Skocz do zawartości
Nerwica.com

khaleesi

Użytkownik
  • Postów

    12 655
  • Dołączył

Treść opublikowana przez khaleesi

  1. abraxas, wiesz na NFZ terapeutów nie ma a przecież biorą pensje, ja płacę składki więc chwila moment chyba mam prawo do leczenia za darmo. Za co bierze pieniadze taka psycholożka w przychodni w kontrakcie NFZ jak ona mi proponuje tylko leczenie za kasę ? Powiedziałam, ze poczekam na wolny temrin na NFZ to powiedziała,że i tak mnie nie wpisze i żebym nie zwlekała bo zdrowie jest bezcenne i nie ma co oszczędzać a prywatnie terapia jest od ręki. Czego to dowodzi? Dla mnie to wystawia niezbyt dobre świadectwo o swoich fachu. a wisienką na tym torcie było stwierdzenie, że ona nie gwarantuje dobrego samopoczucia i wyleczenia po terapii.
  2. mnie w całej historii choroby pomógł tylko jeden jedyny psycholog w dodatku za darmo na NFZ było to jakieś 10 lat temu obecnie liczy się tylko kasa i kasa dla psychologów których obecnie miałam okazje trafić. Teraz na NFZ mimo płacenia ubezpieczenia nie mam szans.
  3. Jeśli ktos płaci takie koszta to nic dziwnego, ze mu pomaga. Takie placebo. A pani expert psychologii ja chciałam spróbować ale nie stać mnie na takie sumy za monolog i chciałam zapisać sie na NFZ usłyszałam,ze nie ma terminów ale jest za 120 tygodniowo. Pazernośc i cwaniactwo trzeba to nazywac po imieniu. A w takiej przychodni tak konsultacja jest jednorazowa z zaznaczeniem,że prywatnie jak najbardziej za darmo pomocy nie uzyskam więc co taka psycholożka robi w tej przychodni? Odpowiedz werbuje na prywatną terapie pracując w budżetówce na tym polega jej praca w przychodni. Wyszło szydło z worka. :) pani broni koleżanek po fachu w dodatku widać to wyraznie pomijając główną istote zawartą w poście pazerność psycholożki w dodatku drugiej w tym roku)więc pani opinia nie jest obiektywna również pozdrawiam
  4. Szkoda by mi było kasy płacić 120 zł tygodniowo za pogadanie z osobą która tylko przytakuje i udaje, ze rozumie.
  5. take, może Ci tak powiedziała byś jej dłużej nie męczył.
  6. take, a ta pani psycholog to prywatnie co?
  7. aha i jeszcze powiedziała mi, że minimum póltora roku i że nie zapewnia, ze będzie lepiej. Nie daje gwarancji dobrego samopoczucia po psychika człowieka stale się zmienia i zaczeła lać wodę, że człowieka nie można dać do ram i takie inne bzdety. Po ch*j mi taka terapia?
  8. jetodik, ona mi powiedziała, że na na NFZ terapii u niej nie ma bo terminy ale za 120 zł tygodniowo to jest od zaraz. Wolałam zamilknąć ale gdyby to była przychodnia inna bym cos skwitowała Kobitke dobrze pojebało w główke. Już wolę do konfesjonału iść i gadać sobie z facetem w sukience
  9. a co powiesz a raczej napiszesz take na wypowiedz psycholog która powiedziała mi, ze terapii na NFZ nie ma za to od ręki jest za 120 zł tygodniowo miesiecznie za 480zł i że na zdrowiu nie ma co oszczędzać. Zabawna jest co nie?a ja płacę ubezpieczenie znaczy pracodawca z mojej pensji i co jak tu sie nie wkurzać? Pomijam, ze nie jestem kretynką by płacić bajońskie sumy za kiwanie głową i mówienie tak tak no rozumiem i jak się pani z tym czuje.
  10. a ja myślę, że te badania psychologiczne i te terapie to o kant tyłka rozbić. Mimo, że pracuje nie ma szans bym sobie pochodziła na taką pseudo terapie na NFZ oferują mi natomiast od ręki 120 zl tygodniowo za 50 minut z tekstem, ze przecież zdrowie jest bezcenne i nie powinnam oszczędzać Taki tekst od psycholożki usłyszałam. Niezle nie? Pytanie brzmi po cholere ja do niej poszłam?! Psycholodzy jakich miałam okazje w ciągu 9 lat trafić zawsze byli pazerni na kase a guzik pomogli. Jak usłyszałam takie coś pomyślałam, że samej potrzebny jest chyba lekarz. To po to płacę ubezpieczenie by płacić 120 zł tygodniowo co miesięcnzie wychodzi na 480 zł? Hello już wolałabym poszerzyć mieszkanie zwierzaków
  11. Wątpie, że wyłuskasz pieniądze od ZUSu oni uzdrawiają potrafią nawet osobie bez nóg "znalezc" zajecie
  12. na początku przeczytałam akustyczny/nieakustyczni nie jesteś chory psychiczne jedynie zaburzony jak już
  13. Hans, nie no musimy się dowiedzieć co postanowiła komisja temat musi trwać
  14. elo, też tak pomyślałam a na to renty nie dają Sam fakt,że ma studia nie czyni go głupkiem jakiego próbuje z siebie zrobić. Człowiek głupi nie utrzymałby się na studiach tak długo.
  15. elo, ja nie wiem take jest jak oderwany od rzeczywistości. Ma zero doświadczenia zawodowego a chciałby zarabiać jak prezes banku ponadto wszystko mu się nalezy a najlepiej by go limuzyną zawozili do pracy przecież biletu nie bedzie kupował.
  16. To nie jedyny mój problem, chociaż dość sporo mówiący o mojej nienormalności. Wy nie jesteście świrnięci, a ja tak. Komentarze typu "sam znajdź sobie pracę" bardzo mi się nie podobają. hahaha serio napisz, ze to tylko trolling bycie dewiantem nie uprawnia do renty.
  17. jetodik, przeciez take to zwykły cwaniak z fetyszem (miał taki temat osobliwe zboczenia) a nie chory człowiek.
  18. padłam hahaha Take ty nie jesteś chory tylko z ciebie leniuch i nie dostaniesz renty choćbyś się zesrał.
  19. khaleesi

    RENTA

    take, czyli Twoja mama uważa,że pieniądze Ci się nie należą
  20. khaleesi

    Spamowa wyspa

    detektywmonk, pomyliły Ci się tematy?
  21. khaleesi

    Spamowa wyspa

    siemacie Jezu zaczęłam mieć schizy, ze lek zabije mi zwierzaki mimo, że wet uspokaja
  22. khaleesi

    RENTA

    Davin, mam nerwica natręctw to można miec i lękową bo to często towarzyszy ale nerwica natręctw jest gorsza dla mnie bo zwykłą lękową umiem kontrolować teraz i nie sprawia mi problemu
  23. khaleesi

    RENTA

    take, a że tak zapytam jakby każdy chciał iśc na rente bo ma nerwice to kto by robił na te renty? :)
  24. khaleesi

    RENTA

    take, niekoniecznie a raczej wcale
×