khaleesi

take, może jakies manifesty zorganizuj

buka, a po ch*ja? Ty masz takie preferencje,że pytasz?

ekspert_abcZdrowie, przyznaje, że dla mnie tylko jeden psycholog przez całe 10 lat okazał się godny tego miana a wie pani dlaczego? Bo wyleczył mnie za darmo i był ludzki i dzięki niemu zyje bo inaczej wąchałabym kwiatki od spodu każdy kolejny proponował mi płacenie za terapie. Tak może miałam pecha i trafiałam na pazernych ludzi ale jak mam pisąc na ich temat coś dobrego? Dzwoniłam do przychodni to się dowiedziałam, ze to były kwalifikacje te rozmowy i wcale nie oznaczają przyjęcia na psychoterapie to ja dziękuje za taką pomoc psychologiczną. Pozostaje mi dylemat czy zgłosić ten fakt do odpowiedniej instytucji bo czuje się pozbawiona czegoś co nalezy się mi z racji płacenia składek. khaleesi, Przez 9 lat korzystania z pomocy np, psychologa - to Ty powinnaś być zdrowa, a nadal wyciągasz rękę po pomoc psychologa, psychologa-psychoterapeuty... no widzisz a jestem nadal chora jak ileś % tego forum . Po co ja się wywnętrzam skoro każdy to interpretuje jak mu pasuje a nie czyta tego co chce przekazać

essprit nie zamierzam się przed Tobą tłumaczyć. Mysl sobie co chcesz.

nieboszczyk, strach pomyśleć jakie masz hobby po tym co piszesz na forum

take, dlatego, że prędzej by Tobie zabrali niżli dali bo bieda Kasę mają ci co się dostaną aktualnie do koryta

Ciekawe kto głosował

Chwalą mnie

take, kiedy masz miec decyzje?

essprit, ja piszę co mi powiedziano w przychodni nawet takiego czegoś nie napisałam, że ty coś twierdzisz a pracuje i nie mam czasu jezdzić po przychodniach poszłam tam gdzie mam najblizej to chyba jasne. Poza tym musze mieć skierowanie od psychiatry za kazdym razem a psychiatra mi nie wypisze 40 skierowań.

mądrze "gada" ten kapselek

ego, wydawało mi się to oczywiste, że nie wszystko musze pisać dosadnie wynikało to z wypowiedzi odmówiono mi leczenia na NFZ i pozostawiono z informacją, żeby iść prywatnie

ego, już pisałam o tym

Celice, ten temat służy wyładowaniu emocji dział Kroki do wolności a jesli zle pojmuje to więcej nic nie napisze chyba lepszy będzie pamiętnik niż to forum

zalezna, czego nie wiem? Czy ja piszę o kogo mi chodzi? Nadepnęlam na odcisk, że taki bulwers? Na tym forum już nic napisać nie można nawet swoich odczuć najlepiej zacznę pisac szyfrem wtedy będzie to tylko dla mnie. proszę nie komentowac mojej wypowiedzi bo to nie jest temat do wymiany poglądów i nie wiesz o kim pisze

essprit, tak tylko mnie nie stać by płacić tyle

20 letnie siksy prowadzające się z 40-70 + dla kasy. Mieszkające na koszt lub u nich i będące utrzymankami i oczywiście chwalące się wielkim uczuciem oczywiście ci faceci też są żałosni.

Wiem o co chodzi Tosiaantosia i nie denerwuj się najlepiej daj do ignorowanych jak ja. Musisz olewać te mysli innej rady nie ma.

nie nazwałabym tego słabością. Jego ojciec go nie szanuje

essprit, to ta sama psycholog co mi oświadczyła, że nie ma co oszczędzać na zdrowiu.

cześć jest tu sporo osob którzy chodzili na terapie lub są po czy terapeuta ma prawo postawić warunek,że terapia bez leków jedynie jest możliwa?

Aha i jeszcze napomkneła, że na rozpoczeciu terapii mam zaprzestać zazywania leków bo terapia ma byc dla mnie bolesna

essprit, ale ja wiem, że sa kolejki i mówię, że chce poczekać a ona, że na zdrowiu nie ma co oszczedzać. To jest w porządku? Nastepnie zaczeła o prywatnej i kosztach więc dowodzi to jednego dla mnie i sorry ale twierdzenie,że to troska to przegięcie. Tym bardziej, ze gadałam z nią godzinę i wiem lepiej jaki był przekaz tej kobiety a troski nie odczułam zupełnie jeszcze padły słowa, żebym za dużo nie gadała bo to nie terapia i nie musi tego wiedzieć teraz.

ladywind, napisałam Ci pw.