shadow_no

Mhm, nie widzę problemu w mówieniu co się myśli znajomym. Jeżeli są Twoimi przyjaciółmi to na pewno to zrozumieją a nie zostawią Cię.

Skoro masz to w dupie to po co prosisz o radę?

Klik aby powiększyć.

Wszystkiego najlepszego Gosiulka. PS. Ej. czerwony kolor jest mój.

Esktremalny przykład podając - nie można popełnić samobójstwa poprzez wstrzymanie oddechu. Po utracie przytomności odpowiednia partia mózgu sama bezwarunkowo zacznie zmuszać Cię do oddechu. Nasze organizmy są (prawie) niezawodne.

Razorbladerka_, żeby przełamać lęk trzeba się z nim zmierzyć. Depresja sama też się nie wyleczy. Dobrze, że coś z tym robisz. To już krok bliżej do wyjścia z tego.

Witam na forum. Czuj się z nami dobrze. :)

pawełpoz, zrobione. :)

W okolicach północy nastąpi przerwa w działaniu forum związana z przenosinami do nowej lokalizacji. Ta na której jesteśmy teraz okazała się niestabilna i musimy uciekać dalej. :) [Dodane po edycji:] Powoli zbliżamy się do końca przeprowadzki. Powinniśmy być już nieprzerwanie on-line. :)

pizzacanto, przeczytaj biografie Thomasa Edisona. To było dopiero człowiek-porażka. No ale dzięki wytrwałości osiągnął to co chciał.

Jeżeli od dłuższego czasu nie robiłeś nic kreatywnego i siedzisz jedynie nic nie robiąc - psujesz się. Tak jak ludzie na zasiłkach którym dobrze jest dostawać kasę za darmo. Oczywiście, że tak. Jeżeli nie masz ustalonych czynności które powinieneś wykonać to automatycznie zamykasz się na wszystko i wszystkich. A samotność powoduje depresje. pizzacanto, swoją drogą z tego co napisałeś wiele nas łączy. U mnie prokrastynacja kwitnie w najlepsze...

bliksa, jeszcze nie krzyczę. :)

bliksa, pisałaś już o tym nie raz, a ja to przeczytałem i odpowiedziałem publicznie tak, żeby wszyscy mogli przeczytać. Mamy drobne problemy z serwerem nad którymi pracujemy. W przeciągu najbliższych kilku (możliwe kilkunastu godzin wszystko wróci do normy) Poinformowałem, przeprosiłem, teraz naprawiam. Póki co nic nowego nie wymyślę. :) Pozdrawiam

W ciągu najbliższych godzin pady serwera będą przeszłością. Proszę o cierpliwość. :)

anussc, hej... Faktycznie sporo przeszłaś. Wg. mnie w sprawach takich jak śmierć bliskiej osoby lub rozstanie się z partnerem najlepszym rozwiązaniem jest danie sobie czasu. Bo tak już życie jest zbudowane, że czas leczy rany, dosłownie.

beatakatarzyna, witam, cieszę się, że się zarejestrowałaś. :)

milkeaa, witam na forum. :) Czuj się z nami dobrze.

Cassidy, większość dziewczyn w naszym wieku (bo rozumiem, że rocznik 90') nie wie co chce w życiu robić, a jak wie to im się zmieni za tydzień. To normalnie, a na pewno nie powinno być załamujące.

Cassidy, tak naprawdę studia wg. mnie niewiele dają, jeżeli chodzi o szukanie pracy. Poświęć chociaż pół godziny w ciągu dnia na planowanie swojej przyszłości. Określ co chcesz robić za x lat i zacznij do tego dążyć. I tak największe problemy jakie będziesz musiała rozwiązać to takie, które jeszcze się nie pojawiły. Więc nie koncentruj się na tym czego nie możesz tylko zacznij myśleć o tym co możesz. :)

Dziś w nocy serwer zaliczył małą wpadkę. Za utrudnienia w dostępie do forum przepraszamy.

szparaq, witam na forum. Chociaż słowo witam nie wiem czy jest na miejscu. Jesteś starym wyjadaczem pod względem daty rejestracji.

olga80, witaj. :)

Adaś2222, masz racje - im więcej napiszecie o swoim problemie tym trafniej możemy Wam pomóc. Pamiętajcie jednak aby nie podawać za wiele danych (w szczególności prywatnych, osobowych). Zdarza się, że niektorzy użytkownicy publicznie podają numery tel. lub namiary dzięki którym ktoś mało przyjazny może narobić Wam szkody. Każdy post w którym podawane są dane osobowe staramy się wspólnie z osobami funkcyjnymi usunąć, lecz nie jesteśmy w stanie czytać wszystkich wiadomości pisanych przez Was.

snobistyczna_dusza, ja miałem indywidualne na podobnych zsadach jak Ty w III kl. gimnazjum. Sam nie zgodziłem się na nauczanie w domu, bo nie chciałem się zamykać. Chciałem mieć kontakt z ludźmi, chociaż taki minimalny. Bywało bardzo ciężko. Często nie przychodziłem na lekcje, lub wychodziłem w trakcie. Później poczułem się na tyle pewnie, że od I do III kl liceum chodziłem 'normalnie' do klasy. W klasie maturalnej znów miałem nawrót nl ale jakoś dobiłem do końca i obecnie szkołe mam za sobą. Wiem co czujesz, wiem jaki to lęk, i jakie głupie uczucie bezradności czasem ogarnia człowieka. Pamiętaj, że jest dopiero początek roku szkolnego, a na indywidualnym toku nauczania inaczej patrzą na ucznia. Patrzą na jednostke, nie szufladkują Cię jako klase. Postaw wszystko na jedną kartę, wybierz co będzie dla Ciebie dobre. Jeżeli uważasz, że sama chcesz skończyć szkołę - wizualizuj sobie to jak udaje Ci się ją skończyć. Jeżeli jednak wolisz skupić się na czymś innym (praca), oddaj się temu w 100%. I nie zamykaj się!!! Miej kontakt z ludźmi, poznawaj nowe osoby, przebywaj wśród znajomych. Najgorsze co możesz teraz zrobić to siedzieć w domu. Pozdrawiam

Razorbladerka_, pojęcia nie mam dlaczego teraz czuje się lepiej. Nie lubię, jak jest gorąco na dworze. Nie lubię tłoku na ulicach. W zasadzie dużo rzeczy może na to wpływać. :)