
lunatic
Użytkownik-
Postów
5 407 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez lunatic
-
sam sobie dozuje pewnie ile mu sie podoba a mowi na innych
-
nie chce mi sie wnikać w to czy sam dozuje czy nie dozuje, czy mam własna fabryke psychotropów i robie je na własne potrzeby czy nie robie bo juz mnie troche meczą te ciągłe uwagi
-
częściowo pomagają, paroksetyna tłumi obsesje i inne rozne myśli, zresztą czego ona nie tłumi, nie zlikwiduje tego ale stłumi tak ze odczuwanie tęsknoty itp jest zmniejszone, przynajmniej troche -- 12 paź 2014, 18:11 -- Gradrec, podczas terapii miales zakaz przebywania na forum?
-
Gradrec, wlasnie mialem o to zapytac czy Twoja dziewczyna to rozumie czy nie, z drugiej strony to tez nie jest takie łątwe do pojecia, echhh ciezki temat, sam nie wiem czy bym zrozumial jakby mnie to nie spotkało nie wiem czy ją kocham, na pewno mam na jej puknkcie obsesje i upatruje w niej jedyną dziewczyne na tym świecie
-
to jest wlasnie kluczowa kwestia czy ktos z rodziny czy innych z otoczenia zrozumie co Ci jest czy bedzie Cie jeszcze za to krytykowal ze cos Ci jest i dogryzal z tego powodu, do dzis mam w pamieci słowa księdza ze szpitala w ktorym bylem jak do niego poszedłęm po wsparcie bo podczas mojego pobytu tam akurat dziewczyna mi oznajmila ze juz ma mnie dosc, chyba przez to ze ciagle coś mi dolegało, a on na to "co to w takim razie jest za milość", a mimo to jak mialem obsesje na jej punkcie to ją mam dalej
-
czyli to co było kiedyś u mnie, działanie neutralne, przynajmniej na 10mg, tą terapie juz skonczyłeś?
-
poważnie pobudza? to moze mnie tez pobudzi
-
Gradrec, a Ty dalej na tym zamulaczu siedzisz?
-
pierwsze 3 dawki mi nasiliły agresje i nerwowość, te leki za kazdym razem działają inaczej -- 12 paź 2014, 12:54 -- jak tak dalej pojdzie to sie okaze te ten lek tym razem bedzie dzialal aktywizująco, to by były jaja, bo zawsze jak go bralem mial dzialanie sedatywne, a teraz pobudza normalnie jak lek noradrenalinowy, nie mam pojecia dlaczego
-
to ze ciezko byc w zwiazku to prawda, szczegolnie jak wyrozumialosc drugiej osoby jest zerowa i potem perne rzeczy trzeba robic na sile, wyjezdzasz gdzies na wakacje a zamisat cieszyc sie ze pozwiedzasz jakies nowe miejsce meczysz sie z tym ze uniemozliwia Ci to brak energii, druga osoba sie o to wkurza i jest jeszcze wieksze napiecie i stres na tobie ze musisz podolac pewnym rzeczom, kiedys na swieta jechalismy do rodziny a ja w drodze dostalem napadu paniki, wtedy jeszcze nie wiedzialem co to jest i zamiast trafic do jej rodziny trafilem na izbe przyjec do szpitala, nie było zadnej wyrozumialosci, byla wsciekla ze jej zespułem wieczor, to jest ten minus ze jest ta presja ze musisz sie dobrze czuc bo jak nie to druga osoba bedzie złą ze nie jest tak jak ona by chciala
-
odpowiadam z opóźnieniem 1. lek/terapia, ktore spowodowałyby ze zniknie wieczne zmęczenie i apatia i chec do zycia 2. powrót dziewczyny, bo cala moja motywacja do czegokolwiek i radosc z czegokolwiek padla jak ona odeszła 3. wyprowadzka z domu i znalezienie pracy, ktora dawalaby jakies perspektywy drugi punkt moze byc niestety nierealny do wykonania, a samotność tylko pogłębia wszystkie moje objawy
-
haha ale jaja, nie spodziewalem sie tego Martiszon, ale prawda jest taka ze jezeli nie zalatwisz dobrej pracy po szkole to im pozniej tym jest trudniej, jezeli nie poznasz kogos w odpowiednim wieku i nie zalozysz rodziny to im pozniej tym trudniej, ja nie mam ani jednego ani drugiego a czas mija, nie wiem czy mi w tym terapia pomoze, bo tutaj najlepiej by pomogło zeby cos sie zmieniło z tym a nie widze na to sposobu bo po prostu czas w ktorym sie to powinno załatwiać bezpowrotnie minął
-
Patryk29, ale ja u siebie nie słyszalem o czyms takim jak terapia z NFZ, poza tym jezeli ja prywatnie do lekarza czekam miesiac na wizyte to ile bym czekal na terapie z NFZ, pol roku -- 11 paź 2014, 20:57 -- poza tym jezeli by mi pomogla ta terapia to tylko czesciowo, dlatego ze nic nie cofnie czasu, ja nie mam ulozonego w zyciu niczego i nie widze pomysłu jak mam to zrobic skoro straciłem czas w ktorym to sie powinno zrobic -- 11 paź 2014, 20:58 -- o kurde, Polska prowadzi
-
Patryk29, nie zwracaj na to uwagi, ja mam juz tak całkowicie rozwaloną osobowość przewlekłym stresem, wiecznie tłumionymi emocjami i innymi roznymi nabytymi mechanizmami ze pewnie z tego to wynika plus dodatkowo frustracja ze tyle czasu mineło a ja dalej jestem w tym samym punkcie i stad pewnie wszystko mi sie wydaje niemozliwe zeby cos pomogło
-
Patryk29, a no i widzisz i tutaj juz sie pojawia problem moich chorych mechanizmów, nie dałbym rady z taką osobą rozmawiać z jednego powodu, nic bym za to nie płącił, jezeli ktos cos robi dla mnie za darmo nie umiem sobie z tym dac rady, bo nikt nigdy nie okazywał mi zainteresowania tak po prostu z siebie, mam taki nawyk ze nawet za chwile poswiecenia na mnie czyjejs uwagi musze zapłacic, po prostu dla mnie to nie jest normalne ze ktos mi poswieca czas a ja mu za to w zamian nic nie daje, do czegos takiego latami przywyklem, po prostu nigdy tego nie dostwalem i mam przekonanie ze jak juz takie cos następuja musze dac cos w zamian, w tym przypadku pieniadze za wizyte