Steviear a o reboksetyna? Tylko ona uno tania nie jest, a secudno np na mnie odnoszę wrażenie że działała depresyjnie kiedy brałam ją samą.
Wróciłam do fluo milion pierwszy raz w życiu, tym razem w kombinacji z edronaxem. I jest co najmniej dziwnie. Brałam duże dawki fluoksetyny i nie miałam takich jazd jak teraz na 20. Skutki uboczne od splątania przez trzęsące ręce do myśli samobójczych. I zaliczyłam dwa napady bulimiczne jednego dnia, co mi się w sumie już długo nie zdarzało. Co prawda dopiero drugi tydzień biorę, 20mg piąty dzień, ale jestem zdziwiona. Do tej pory łykałam bioxetin jak cukierki a tu takie cyrki...