Skocz do zawartości
Nerwica.com

chojrakowa

Użytkownik
  • Postów

    7 765
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez chojrakowa

  1. Vi., mnie czeka to samo, jeśli cię to pocieszy.
  2. Nie wiem, o co się kłócić. Ktoś chce stać pod krzyżem i uważa to za słuszne - stoi - deszcz nie deszcz - stoi. Ktoś uważa, że co niedziele do kościoła iść trzeba i czuje taką potrzebę - idzie. Ktoś zarzyna co niedziele baranka, bo twierdzi, że to słuszne - niech robi, co uważa (chociaż tego baranka to już bym zgłosiła, gdzie trzeba) Ktoś zamiast na terapie idzie na kolanach z Krakowa do Lichenia - adieu. Nie wiem tylko, po co wypisywać o tym wszystkim na forach publicznych i do tego, o zupełnie innym temacie, i psuć niewierzącym nerwy. Ja nikogo spod krzyża nie przeganiałam, a teraz się czuję trochę tak jakby mi ktoś krzyż w tyłek wsadził, gdzie nie spojrzeć na forum - jakaś misja. Cuda, nie cuda... DOBRZE, niech sobie są, ale czy musi nas to interesować?
  3. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    Sensitive Soul, dziękuję nienawidzę a ty wieczory?
  4. _Pete_, no to ładnie. Ze mnie twarda sztuka Ale jarający ludzie są pozytywni w choj i dla mnie to jest fajne. Amen.
  5. _Pete_, ja też nie paliłam nigdy za wiele, pare razy może, bo za każdym razem schiza nie z tej ziemii. robiłam się taki myśliciel i filozof że szok. Ale z resztą Twojej wypowiedzi powiedzmy, ze mogę się zgodzić. Łatwe życie - zielone życie.
  6. Chce mi się płakać, słucham starych piosenek o niespełnionej/przeszłej miłości i serce mi pęka. Panika i strach. Czy to ma sens? Boże jedyny, może nie ma, ale go kocham... http://il.youtube.com/watch?v=qfPv4oPfTag&feature=related
  7. chojrakowa

    Na co masz ochotę?

    płakać tworzyć iii.. PŁAKAĆ
  8. chojrakowa

    Co teraz robisz?

    Katuję się Freddym i innymi smętami, o nieszczęśliwej miłości, bądź jej braku. Tylko czemu?
  9. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    poprawione miłym spacerem, ale rozkmina mi się włącza oświeci mnie ktoś jak się wrzuca piosenki z youtuba, żeby były w... okienku takim a nie jako url?
  10. Krwiopij, jeśli chodzi o jedzenie PIZZY chojrakowa to dzikus z las tylko nie ma dzida, nie wiesz? Ano i chcę mój Cital
  11. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    czasem, nie zawszę, jeśli jestem w stanie tworzyć to tak jak samopoczucie?
  12. Misiek_NL, ja tam się cieszę, że nie zaprosi, chociaż myślę, że byśmy się załapali.
  13. niemądry, a ja xanaxu, że wegetariańska
  14. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    nie, zawsze dowożą ciepłą, nie gorącą bez szaleńtw będzie dobrze?
  15. Analiza - taaaak, mogłabym doktorat pisać, ale u mnie to analiza plus bajkopisarstwo w głowie za jednym razem...
  16. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    czasem co robiłeś w czasie, kiedy forum zdechło?
  17. 19_latek, ty się boisz, a co ja mam powiedzieć? U ciebie też podejrzewają? Byłam u terapeutki, drapania ran ciąg dalszy, jeszcze tylko dwie takie wizyty, chryste... Potem spacer z Roberrrto, no i to by był jedyny miły akcent dnia dzisiejszego - ale był Jak forum padło to myślałam, że ja tez zaraz padnę, ale nie ma tego złego - wzięłam się za rysowanie.
  18. A pisanie, że po kimś i jego postach widać, że pali, to wybaczcie, ale niedorzeczność dla mnie.
  19. Jeśli jesteśmy w temacie samookaleczania się - czy walenie głową i dłońmi w ściany aż do siniaków/guzów na pustym łbie się zalicza? Niieeeee.... Ból fizyczny zagłusza na mikrosekundy ten mentalny, i tym jest początek i koniec problemu.
  20. 19_latek, też się nad tym zastanawiam, ja mam czasem ogromne różnice w dniach a nawet seriach dni, ale potrafię cały dzień zdychać, a potem wieczorem obłąkańczo się śmiać i śpiewać. Nie mam pojęcia, ale ja biorę tegretol i mam podejrzenie dwubiegunówki, więc się nie powinnam odzywać...
  21. Nie zaczynaj myśleć ja ja kochanie, bo zwariujesz. To, co napisałaś wiąże się z całym moim życiem - ja tak robię ze wszystkim. Z innej beczki (a może z tej samej?): tak mi źle... I nie wiem dlaczego. Boję się, czuję się samotna jak nie wiem co i...no
  22. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    nałożyć na siebie ubrań jak na żyda (nie dyskryminując nikogo), patrzeć się z wielkim zainteresowanie na swoje stopy, zacisnąć żeby i... iść. Ja dziś tak idę do terapeutki. Czego się boję, zaraz po otwarciu ocu? Może wy wiecie, bo ja nie.
×