
Gods Top 10
Użytkownik-
Postów
3 342 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Gods Top 10
-
surogatka
-
natręctwo - reakcja obronna
-
kawę zbożową z mlekiem co wywołuje na Twojej twarzy uśmiech?
-
wirtuozeria
-
Od 1 do 2. Jaki będzie nadchodzący weekend?
-
Relacja z matką
Gods Top 10 odpowiedział(a) na redblackjoker temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Witaj redblackjoker, Myślę, że nie jest dobrym pomysłem dążenie do odcięcia się od wszystkich ludzi (zwłaszcza, gdy jak sam napisałeś, masz depresję i lęki) - to zazwyczaj prowadzi do pogłębienia problemów. Nawet, jeśli masz wrażenie, że od innych osób zbierasz przede wszystkim kopniaki, to zamknięcie się w czterech ścianach na pewno tego nie zmieni.Natomiast z drugiej strony zgadzam się z tym, że sposób, w jaki Twoja mama próbuje na Ciebie wpłynąć, może nie wydaje się być "doskonałym". Może więc najlepiej byłoby poszukanie wyjścia kompromisowego, w którym mama dała by Ci więcej swobody, a Ty starałbyś się znów stopniowo wychodzić z domu? Może spróbuj z nią porozmawiać, by z jednej strony wyrazić to, jak bardzo Ci przeszkadza brak swobody, a z drugiej strony starać się pokazać Jej, że tę swobodę chciałbyś wykorzystać na wychodzenie z chorób? Chodzisz na terapię, leczysz depresję i lęki? -
Problem z myślami i dziewczyną
Gods Top 10 odpowiedział(a) na Inler temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wg mnie czas niewiele tutaj zmieni.Podejrzewam, że tego typu analizowanie, wątpliwości towarzyszą Ci od dawna, a nie tylko od kilku miesięcy. Prawdopodobnie ktoś lub coś spowodowało, że wątpisz w wiele aspektów swojego życia, w siebie, we własne decyzje, obierane drogi... tyle tylko, że najbardziej dokuczliwe i dostrzegalne to jest dla Ciebie w przypadku tego związku, bo wiesz jak wiele możesz stracić. Na ile moja hipoteza okaże się prawdziwa ? -
Biała czekolada, rolady z bitą śmietaną, ciasta/torty z galaretkami i bitą śmietaną, Orzechowiec i... chyba to tyle. I teraz, gdy mi ślinka cieknie, to kto mi to wszystko zaserwuje ?
-
Mnie w to nie wplątuj. Gdybym ja mówił, to powiedziałbym coś w stylu: "jakie są argumenty za, a jakie przeciw", ale skoro odpowiedź spadła z nieba...
-
Nie, bo papierochy są niezdrowe, a nie chcę robić Tobie (lub z Tobą) tego, co mi niemiłe. A co najbardziej cenisz u osób tej samej co Ty płci ?
-
Uwaga ! Leciiiiiii.... Spadła: Tak !
-
Monotonne czynności, filmy, książki, rozmowy wyłącznie na kiepsko prezentowane tematy. Co najbardziej cenisz u osób przeciwnej płci ?
-
Salomea, lepi przed domem bałwana.
-
namiestnik, dryblując między stołkami w kuchni podbiega do lodówki po piwo, by w pełni przygotowanym ruszyć pod bramkę (wygodny fotel w pokoju), gdzie padnie na wieczorny mecz.
-
Myślę, że w takich sytuacjach, są (jak to często bywa) dwie strony medalu. "Udawanie twardych" przez mężczyzn jest częściowo narzuconym stereotypem, a częściowo wynika z odmiennego pojmowania pojęć przez obie płcie (np. chyba nie jest rzadkim taki oto męski punkt widzenia - mężczyzna, który ma służyć wsparciem, nie powinien prosić o wsparcie, bo to jakby jedno zaprzeczało drugiemu ?). A drugą stroną tego medalu może być zmęczenie i frustracja kobiet, na które stereotypowo nakłada się "obowiązek" dbania o jakość relacji w związku czy w rodzinie.Zarówno mężczyźni mogą się czuć przeciążeni "obowiązkiem bycia twardymi", jak i kobiety mogą mieć dość bycia "mediatorkami/terapeutkami związków". Tylko co się wtedy stanie z takim związkiem (rodziną), gdzie obie strony zbuntują się przeciw spełnianiu takich "obowiązków", nie oferując nic w zamian ? Chyba jednak w trosce o jakość związków i rodzin, takie "obowiązki" jak wspieranie, dbanie o samopoczucia, zaradność, opiekuńczość (i inne), powinny być spełniane. Natomiast kwestią otwartą dla każdego z tych związków (rodzin) pozostanie to, która strona i w jakim stopniu będzie to spełniała. ...a na to już chyba bardziej mają wpływ wzorce wyniesione z domów rodzinnych.
-
domownicy i ich (nie) typowe cechy charakteru
Gods Top 10 odpowiedział(a) na red.avocado temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wg mnie w w/w sytuacjach niekoniecznie może chodzić o fobię społeczną. Bardziej skłaniałbym się ku tezie sugerującą różną interpretację hasła "mój dom jest moją twierdzą". Dla jednych osób pod pojęciem domu może kryć się oaza spokoju, gdzie pragną odreagować, "skryć się", wypocząć, nabrać sił. A dla innych osób pojęcie domu może oznaczać miejsce, gdzie mogą czuć się sobą, gdzie mogę zrzucić maskę i emanować energią, którą skrywały pod maską poza domem, dopiero w domu mogą "czuć się jak u siebie". A może jest jeszcze i grupa osób, które zarówno na zewnątrz domu, jak i wewnątrz czują się "jak u siebie" ? Prawdopodobnie to wynika z cech osobowości. -
Czasem zapominam o podstawowych sprawach, gdy zamyślam się nad zagadnieniami o wiele ważniejszymi (z mojego punktu widzenia). Trudność wybaczania wynika z upodobania do cierpienia (gdy się nie wybacza, a chowa urazę), z brakiem akceptacji dla własnego cierpienia, krzywdy, z utożsamiania wybaczania z "rozgrzeszaniem" osoby krzywdzącej, z darowaniem jej winy ?
-
Wolę orła na śniegu. Potrafisz długo w sobie chować do kogoś urazę, czy szybko wybaczasz ?
-
Zaczynam lubić. Pozostawiasz niedomówienia licząc na domysły rozmówcy/rozmówczyni ?
-
Lolita, zieeeeewa przeciąaaagając się w fotelu.