
IceMan
Użytkownik-
Postów
4 790 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez IceMan
-
To chyba najlepsza postawa - w końcu śmiech to zdrowie Pewnie że tak biometr jest beznadziejny - przynajmniej u mnie - każde spojrzenie w okno skłania mnie do nie robienia niczego i sam się muszę motywować - bo pogoda dołująca vampirek82 a może jednak dasz radę w tej robocie? idę poćwiczyć bo zaraz tu padnę przed monitorem
-
Nie ma to jak wyidealizowane postacie filmowe i książkowe... ci idealni ludzie, którzy nie istnieją
-
I jeszcze ktoś z nerwusków trafi nie do tych co trzeba
-
dobra... będzie trzeba ustalić grafik - bo inaczej nie wyrobimy Po pierwsze - ty się chłopie ucz jak możesz bo potem sam będziesz tak się całować jak trafisz na tą jedyną a "którzy zawsze będą sami" nie skomentuję bo słów brak
-
A mi w ułamku sekundy przyszła prosta kontra na takie myślenie - bo każdy potrafi do takiego wniosku dojść - ty też na pewno to zauważyłeś ale świadomie przepuszczasz złe myśli a blokujesz te dobre. Kontra jest taka: po pierwsze nie masz gwarancji co do nieobiektywności osób które mówią dobrze o twoim wyglądzie, jak i co do obiektywności osób mówiących źle o twoim wyglądzie. Więc ten schemat krótko mówiąc kupy się nie trzyma - nie wiem jak udało ci się wychuchać i ułożyć takie coś - bo to domek z kart na piaskowych fundamentach - takie myślenie. No to z nauki nici
-
vampirek82 trzymam kciuki mocno :D:D ja do Wrocka na dobre zawitam w październiku
-
w sobotę zmotoryzowanym mówimy nie!
-
Ufff... to trzymam kciuki za odwołanie imprezki familijnej
-
No to wreszcie popiszesz jak trzeba :] ale na razie poczytaj - ja wczoraj walczyłem z 5 stronami naprodukowanymi w 3 dni - same gaduły tutaj
-
Aż miło się Was wszystkich czyta albo pełno pozytywów a jak trochę za mało to i zostaje najważniejsze - pozytywne nastawienie Ja dzisiaj sobie pospałem do 11, a teraz za bardzo nie mam pomysłów na dzisiejszy dzień, bo duszno i gorąco (już któryś raz złapałem się na otwieraniu otwartego okna ), więc z aktywności fizyczno - siłowej na razie nici bo bym padł, ale i tak jestem dzisiaj zadowolony - pozytywnej energii o której pisał Zorki dziś - między innymi dzięki Wam - pełno
-
Na 99,999% mam Teraz tylko są roszady - jeden pokój się zwolnił - ponoć lepszy, więc będę kombinować - muszę zobaczyć ten nowo zwolniony
-
Alkohol zagłusza lęki ale nie ma co się zwieść bo człowiek taki zlękniony na drugi dzień - czyli wychodzi na jedno - tylko tu się odejmie a tam doda...
-
Ja jak zawsze chętny a i jak będę w mocy to się zjawię - coś wymyślimy :D
-
Ja jestem baaardzo chętny i jak mi nic nie stanie na przeszkodzie a nawet jak stanie i sforsuję to będę w sobotę już kombinuję jak się dostać i wrócić
-
Bossski pomysł to za niedługo moje miasto :D:D:D (Wrocławianie bać się )
-
Magda ja w pośpiechu ze spóźnieniem (3 dni bez neta!!!) ale szczerze dołączam się do życzeń - wszystkiego naj naj naj i spełnienia najskrytszych marzeń!!!
-
Wróciłem i tulę wszystkich serdecznie
-
Byłem 3 dni u babci gdzie czułem się świetnie (jak to Ashley gdzieś indziej napisała - nie ma to jak ten spokój ) ... a poza tym wreszcie śmigałem autkiem po okolicy (kurs) - czyli to na co czekałem tak długo
-
Uuu... to udanych wczasów życzę zajrzyj tam w międzyczasie do kafejki a w ogóle gdzie jedziesz dokładnie?
-
A licho je wie... na pewno nie były łatwe - trudno ocenić jak było w porównaniu z poprzednim rokiem - ludziska mówią że trudniejsze. Ja tu się zgadzam w 100% - też się na październik wynoszę na studia i na razie nie myślę wracać nawet na weekendy. dżejem odliczamy te same dni (do października) razem raźniej miałem nie odpisywać - nawet o tym nie myśl bo ja Ci nie dam spokoju - tylko obrobię forum i biorę Cię na tapetę A może dlatego że ściągałeś ich zachowanie swoim nastrojem (tak jak to Bethi napisała) - moim zdaniem w tym jest 100% prawdy. Piotrr wrzuć na luz... każdy że tak powiem początkujący (niezależnie od wieku) ma skłonności do chwalenia się a po jakimś czasie dochodzi do wniosku że nie ma się czym chwalić ano nie zaprzeczę - jakby mój ojciec się dowiedział że wiecie jak mam na imię i skąd jestem a niektórzy nawet nazwisko znają - katastrofa!! pamiętam o opróżnianiu skrzynki - nie zostawiaj więcej niż 10 wiadomości w sk. odbiorczej A może się wobec tej osoby inaczej (swobodniej, bardziej otwarcie) zachowywałeś? A teraz o mnie: Wróciłem od babci - babcia świetna, w świetnym miejscu mieszka to i świetnie było - wypocząłem i to bardzo - tam jest jakaś arkadia - zero stresu - a to chyba najgorzej mnie męczy - przejmowanie się wszystkim. Nazbierałem pyszniutkich porzeczek i wiśni, odpocząłem od wszystkiego w tej wiejskiej ciszy (nawet mp3 nie słuchałem). Dzisiaj trza było wracać bo jazdę miałem - mój pierwsze raz na mieście i w ruchu ulicznym. Poza miastem też jeździłem - jest całkiem ok. Ale na razie jestem za bardzo powściągliwy - ciągle mi gadał żebym dodał gazu ... a na następnej dodam - konkretnie - tylko będę się starał ograniczeń nie przekraczać Ano i jeszcze jedno - ktoś chciał szampana - więc otwieram
-
Amy18 to tak windują tam ten angielski? ja myślałem że taki wynik styknie... na politechnice 'siedemdziesiątki' przechodzą A w ogóle to życzę szczęścia i powodzenie jeżeli mówisz że tak może być źle z tym KULem - ale nie trać nadziei Margaret dzięki
-
No dobra jak Amy się chwali to ja też się pochwalę Polski - 63% (nie potrzeba mi więcej) Angielski - 77% (jestem zadowolony) Matma - 80% (szczęśliwy) Fizyka - 82% (jak wyżej ) Informatyka - 56% (a tego nie skomentuję ) Ogólnie jestem baaardzo zadowolony z wyników - na studia wystarczą
-
I otóż to tak działa, że twój temat mógł być gdzieś indziej doklejony (do innego tematu) albo przeniesiony (do innego subforum). Na przykład to temat nadający się na inne subforum i przenoszę
-
Ja nie dość że płaczę baaardzo rzadko, to się łez jeszcze wstydzę. A ze śmiechem mam tak jak Róża
-
Nie no niedługo - też muszę sobie urlop od forum zrobić (żartuję ) Zupełnie jak u mnie A ja się cieszę że jadę do babci - uniknę dzisiaj zalewania się na trupa Najważniejsze że się pogodziliście - przecież szef wszystkiemu winny a nie wy szkoda, ale to nie ostatni raz więc jeszcze się zobaczycie - żyj następnym spotkaniem Trzymamy trzymamy i to mocno masz zdać i zdasz! smutna48mam nadzieję że sajgon się niedługo w domciu skończy Miłej zabawy A ja już po wynikach. Wyniki nie dość że dobre, to jeszcze takie że dostanie się na studia to już praktycznie formalność. I czuję przez to niesamowitą ulgę A spodziewałem się czegoś o wiele gorszego, ale panikarstwo już dawno u mnie stwierdzone