Skocz do zawartości
Nerwica.com

IceMan

Użytkownik
  • Postów

    4 790
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez IceMan

  1. IceMan

    Życzenia urodzinowe

    101 dalmatyńczyków,1001upojnych nocy, 1001drobiazgów,100%pewności, 7 wspaniałych, 4 pancernych, 2 setek i zakąski, strzału w 10 oraz 1000 000 buziaków Gosiulce życzy Piotrek
  2. Naszego forumowego barmana gdzieś wcięło... może jutro wpadnie, wtedy pragnienie będzie spotęgowane
  3. jak jest after-party to czemu nie before-party się do tańca dołączam
  4. jjeeewa to ja też się dołączę z pytaniem - jakąś ankietę dostałem a raczej miałem dostać?
  5. Darek... prawda jest taka że jeśli ty nie wyciągniesz ręki to inni tego za Ciebie nie zrobią. No... może zdarzają się wyjątki ale to wielka rzadkość. Wiem teraz to dobrze bo sam zacząłem studia... no i na razie wykorzystuję sytuacje typu "co on tam na tablicy napisał", ewentualnie jakieś komentarze na wykładzie i tak powolutku poznaję ludzi. Chociaż i tak to raczej czajenie się, najlepiej zagadać na przerwach - zupełnie o sprawach uczelnianych... Na razie więcej idei nie mam. A ja wczoraj miałem załamkę z której wyciągnął mnie nasz weekendowy wątek. A załamka była z tego powodu, że rodzice zaczynają mi sugerować zupełnie inną koncepcję studiów niż sobie sam upatrzyłem. A u nich nierzadko sugerowanie kończy się wymuszeniem ich zdania. No a kwestia jest taka że jak pewnie niektórzy z forum wiedzą moi rodzice są zupełnie nie do życia, przyjechałem na weekend teraz i co chwilę krew mnie zalewa choć i tak są z racji tego że już rzadziej jestem o wiele bardziej wyrozumiali i delikatni (jak na ich możliwości). Chciałem osiedlić się tam we Wrocku mniej więcej na stałe, czasem tylko wracać. Okazuje się jednak, że oni już sugerują mi koncepcję, żebym jeździł tylko na wykłady na 4 dni od poniedziałku do czwartku i poza wykładami wracać co tydzień do domu... przecież ja się tak zajeżdżę... tęskniłem od dawna za tymi studiami żeby mieć od nich trochę spokoju, byłem pierwszy tydzień już i czuję po sobie wielką różnicę jak tam się żyje i jak tam się czuję... a oni chcą żebym praktycznie co chwilę wracał do domu... Powiesić się idzie Mam tylko szczerą nadzieję że wyperswaduję swoją koncepcję i tym razem nadzieja nie będzie matką głupich.
  6. trochę za późno... ja bym jeszcze został ale wszyscy sobie poszli... to się wkurzyłem i na film poszedłem to co Jaśkowa z nimi robimy? trzeba jakoś rozruszać towarzystwo nie ostatnia Bethi
  7. No to kończymy... Marian zamykaj ale fajnie było
  8. Ja o tej porze dopiero zaczynam... wysiadam około 5 no trudno... karne godziny przejdą na następną sobotę
  9. Co się tak wysypujecie? tak szybko się kończy? ehhhh... trzeba było więcej cytrynówki załatwić. Wszystko przez Mariana
  10. Nie no przetrwam do czwartku... Bo u mnie znany z reklam Lecha piątek wieczór zaczyna się w czwartek [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:01 pm ] hmmm... o poniedziałku będziemy myśleć we wtorek
  11. No to teraz można powiedzieć że impreza się rozkręciła ... tańce w kiślu? czemu nie ...
  12. jasne... już i tak cała impreza na stole jest... więc innej opcji nie ma
  13. Ten stolik na imprezę zabierzemy... wystarczy tylko krzesła wywalić
  14. i zacznie się jutro... nie łam się - jutro będzie nowy lepszy dzień !
  15. To ja kolejeczkę z barmanem wypiję... prawda barman?
  16. mia25 po cytrynóweczce i hop do jevii na stół [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:42 pm ] tej pani za tydzień nie odpuścimy - wyjdzie z imprezy ostatnia
  17. a potem coś z innej beczki http://pl.youtube.com/watch?v=4HqhlcLKA2c
  18. To może takie klimaty http://pl.youtube.com/watch?v=YicJPLT1dWU
  19. pewnie chlup jasne :] po to cały stolik zamówiłem MARIAN! chlup ja zamówiłem klubową... pasi?
  20. nie no w sumie ma czas... ja się na tym parkiecie dopiero rozkręcam
×