wiola173 ja swoich pierd..., znaczy ignoruję Kobieta ma pretensje o moje 3 psy, a sama miała 6 afganów (rozród dla kasy), 2 inne psy, które oddała, bo się znudziły, kaczkę, koty i nigdy nikt z mojej rodziny nie zwrócił jej uwagi. Pomijam fakt, że kobieta prawi morały, a jej synek prowadził burdel, teraz córunia prowadzi burdel, zaś wnuczunia urodziła dziecko jako 16-latka. I to jest ok. A my mamy fruwać i nie oddychać, bo za głośno chodzimy, bo psy są za głośno, bo ogólnie jesteśmy samo zło.
-- 18 sie 2011, 23:43 --
W sumie to szkoda, że mój Max naprawdę im nie naszczał.