halenore

Śniadanie Mistrzów -- 31 sie 2011, 15:51 -- A śmietnik świadczy, że było dość spokojnie. Kilka puszek po browarach, paczka papierosów i soki, cole, wody mineralne

samara22 twoje lęki nie są irracjonalne czy też absurdalne. Lęki i myśli mają konkretne źródło - traumę. Łopatologicznie rzecz ujmując: twoje przykre doświadczenia odbijają się czkawką...

samara22 zapewne twoja mama obsesyjnie boi się, że zadasz się z kimś, kto cię skrzywdzi. Jak dobrze zrozumiałam, jej związki były generalnie niezbyt udane. Moim zdaniem mama przenosi swoje emocje na Ciebie. Nie chciałaby, żebyś popełniła jej błędy. Jej intencje nie są złe. Chociaż niewątpliwie poniosło ją...

kasiątko jeść.

Nie pomyślałabym inaczej

samara22 boisz się, że nie uwierzy???

samara22 ja powiedziałam mamie, żeby wiedziała, czemu nie chcę jeździć na rodzinne spotkania...

Ale jakie wspomnienia Rozumiem, że na forum publicznym nie należy pokazywać się od TEJ strony. Jeszcze ktoś zdecyduje się kandydować do sejmu bądź senatu albo Dariusz_wawa pójdzie na prezydenta. W czasach tabloidów trzeba uważać

samara22 patowa sytuacja. Ale trudno. Będziesz gotowa, wytłumaczysz im wszystko. -- 31 sie 2011, 01:02 -- Podbijam pytanie.

wiola173 rozważam różne scenariusze. Gdzieś było o wchodzeniu do domku przez okna. Ktoś poległ na polu walki. Standard. Biwakowanie z alkoholem i naszymi dopalaczami musiało do tego doprowadzić

samara22 dlatego musisz się wyspać. Brak snu tylko zaognia twój stan.

Chyba przesadzacie

Ale suspens

Jestem.

Cenzura

wiola173 czyli mam zadanie: dopisać ciąg dalszy bądź wydanie drugie poprawione

Michuj tylko rozmawiamy, a Kasia przejęła się niepotrzebnie...

Kasiu nic się nie stało. Każdy napisał, co mu na wątrobie leży. Nic złego nie zrobiłaś. Nie miałaś wpływu na moją sytuację. Vian zaczynam podejrzewać, że siedzę tam "na złość". Wyraz buntu i wycofania się z życia.

Kasi biega o co innego. Nie kłócimy się pani Moderator.

Hehe Tak Was porwała moja fabuła wymyślona na poczekaniu??? kasiątko nic nam nie będzie. Nie denerwuj się.

kasiątko spoko. Nie zabiję się przez jakiegoś prymitywa. Najpierw napiszę książkę Vian to jest taplanie się. Przyzwyczaiłam się do bagna...

Czyli to samo...

wiola173 dowodziłaś dzielnie na zlocie? Nie ma zdjęć, więc nie wiem

Vian sądzę. Ale ciężko jest...Nie wiem, jak koleżanki, ale mnie nachodzą czasem myśli i obrazy jak slajdy tną mi korę mózgową. Choćbym się zesr.ała (za przeproszeniem), przeszłość nie chce sobie pójść.

samara22 skrzywdzony człowiek...