Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zenonek

Użytkownik
  • Postów

    3 565
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zenonek

  1. kasia000, Hmmm mowilem nie boj kichy Bralas tak dlugo Seroxat, ze juz i tak jest po sprawie. Natomiast co do dlugosci leczenia- z jednej strony mowi sie, ze leczenie depresji powinno trwac od 6 do 24 miesiecy, a nerwicy pewnie krocej...ale z drugiej strony mowi sie, ze niektorzy petenci musza brac mala dawke leku nawet do konca zycia. Zatem moze bania troche sie zryje, ale pewnie nie bardziej niz od samej choroby. Nie boj sie przeciez lekarz wie co robic, nie ?
  2. kasia000, To nie bierz Sertraliny tylko np Pernazyne i git. Nie boj kichy , mala przebudowa jeszcze nikomu nie zaszkodzila
  3. Klozapina ? Hmm moze dlatego, ze przerwales, bo to lek dzialajacy na bardzo wiele receptorow, wiec powinien dzialac sehr gut. Panuja jakies przejebane infekcje...Mnie trzyma tyz od poniedzialku i ni grzyba nie przechodzi, a antybiotyku nie chce zazywac. Dodatkowo cala noc nie spalem, bo nie potrafie spac majac zapchany nos......
  4. jagodaa, A co ty bys chciala miec w wieku 21 lat, hę ?? To chyba oczywiste, ze jestes na utrzymaniu rodzicow w tym wieku.
  5. Halo to tez totalny zamulacz, ale sa przypadki , ktore nie reaguja na niego zamuleniem... Co do dawek to na forum o zespole Tourette czytalem , ze maksymalna dawka u dzieci to 20 mg, wiec 10 mg to bylo malo tak czy siak.
  6. lunatic, WOW. Oswieciles mnie....Chyba nie myslales, ze nie zdawalem sobie z tego sprawy ? Pisalem o tym juz z 10 razy na forum i nie chcialo mi sie tego wszystkiego pisac.
  7. Ja tez sie dziwie jakim cudem Amon dostal to na CHAD, nie wiem w jakim musial byc stanie...skoro to jest lek na oporne schizy, to co dopiero na chad...
  8. mimi1982, Kobito , jak jestes w fatalnym, agonalnym stanie i leczenie ambulatoryjne kiche pomaga to trza isc do szpitala. Tam cie dobrze ztrankwilizuja i bedziesz happy.
  9. Monika1974, Caly czas chodze, lek mi gowno pomogl na nastroj. Za to terapia mi pomogla i pomaga coraz bardziej... Za chwile odstawie Zoloft, bo chyba oslablo jego dzialanie (znowu mam zaparcia). Juz wiem czego chce w zyciu i jak do tego dojde. I w ogole terapeuta podal mi rozwiazanie pewnego problemu:).
  10. Ludzie z depresjami i nerwicami wynikajacymi z problemow emocjonalnych i psychologicznych po prostu musza znalezc swoja droge w zyciu, pogodzic sie z losem etc i wtedy mozna zaczac zyc. Mi to zaczyna wychodzic. Jest to niezwykle trudne i czasochlonne i dlatego zycie moze sie ulozyc dopiero komus za lat kilka... Szczerze mowiac, wiem, ze to jest w opozycji do tego ci pisalem wczesniej....ale mi po pol roku najbardziej pomogla terapia... Nagle uderzylo we mnie o co chodzi w zyciu i coraz bardziej te idee kielkuja mi w glowie... Lek mi pomogl tylko na somatyke i dal lekkie uspokojenie, wiec nie mozna powiedziec zeby byl dobrze dobrany, aczkolwiek moj terapeuta powiedzial , ze w sumie to dobrze, bo nie mam polekowo podniesionego nastroju, tylko odwalilem kawal roboty na terapii. Terapia jest bardzo wazna. Teraz to wiem, ale trzeba umiec z niej skorzystac. Oczywiscie tyczy sie to osob z problemami psychologicznymi, a NIE z ciezkimi endogennymi schorzeniami.
  11. ernix, Nikt o minimalnej odpowiedzialnosci nie powie ci takiej rzeczy przez neta. To tak scisla i powazna rzecz, ze nie ma o czym mowic , tylko trza na przyszlosc wykazywac troche asertywnosci i pytac lekarza do skutku , bo to on bierze odpowiedzialnosc za leczenie.
  12. Nie ma cudownych lekow na zadne schorzenie. Wszystkie leki czy to na cukrzyce czy nadcisnienie lecza tylko w czasie brania, wiec nie ma za bardzo sensu powtarzanie tej oczywistosci w kolko. Natomiast ja powiem tyle, ze u wielu osob chorych na nerwice czy depresje mozliwe jest normalne funkcjonowanie bez lekow, czego nie mozna powiedziec chocby o chorych np juz chocby srednie nadcisnienie. Mysle, ze jak ktos ma ciezka endgogenna depresje to pewnie ciezko byloby bez lekow. Ale wiekszosc ludzi ma po prostu czasowe kryzysy, ktore moga tam trwac rok czy dwa...i potem sie z tego wychodzi.
  13. chojrakowa, Pogadaj z lekarze o zwiekszenie dawki Fluo lub o zmianie w ogole leku i stabilizatora. Ale jak bierzesz tylko 40 Fluo to to jest malo, przy Twoich zaburzeniach sie bierze 60-100.
  14. Moze nie tyle zmieniaja co czasami normalizuja, gdyz "slaba psychika" to nic innego jak pewne braki w neuroprzekaznictwie czy zbyt male/duze aktywnosci pewnych czesci mozgo.
  15. fakfaq, Co ty piszesz za pierdoly ? To jakis zart czy nie masz pojecia o lekach ?
  16. kasia000, Psychiatria w USA jest na znacznie lepszym poziomie, wiec nie wiem o czym mowisz... Nic nie czytalem o zadnym oczernianiu. Bo po co ? Sa ludzie wedlug ktorych jedzenie jablek jest bardzo niebezpieczne, czy to powod zeby ich sluchac ? Ja wiem jedno. Leki pomagaja. Jednym bardziej , drugim mniej, ale pomagac-pomagaja. Co do dawek. To zalezy od leku.
  17. kasia000, A ja znam same przyklady, ktore mowia cos zgola innego. Swoja droga w USA psychiatria jest na najlepszym poziomie na swiecie, skoro tak tam lecza to ja im wierze. Psychiatria w Polsce jest na dziadowskim poziomie.
  18. Zenonek

    mity w psychologii

    Z tym trudnym dziecinstwem to w sumie chodzi tylko o to zeby sobie ludzie nie wkrecali tego, ze jak takowe mieli/maja to od razu musza miec spieprzone zycie. Bo oczywiscie nie musi byc wcale zle. Natomiast ogolnie dziecinstwo ma kolosalny wplyw na rozwoj osobowosci danego czlowieka. Nawet na ludzi gruboskornych bez brakow w neuroprzekaznictwie. A co dopiero na ludzi z brakami "mozgowymi" czy z nadmierna aktywnoscia malego ukladu limbicznego ? Masakra.
  19. 300-400??? myślałam, że 200 to maksymalna dawka...., a tyle biorę. może ja powinnam żreć po opakowaniu dziennie, żeby coś pomogło To 200 to wartosc umowna. W USA na porzadku dziennym lecza dawkami do 400 mg Sertry, 80-100 mg Fluo, 60 mg Esci itp itd I maja efekty naprawde niezle ! U nas chocby Zaq bedzie bral 250 + 10 mg Esci. SSRI to leki z duzym marginesem bezpieczenstwa. Jezeli dobrze tolerujesz lek to moze powinnas sprobowac 300 mg. Pogadaj z lekarzem co o tym sadzi.
×