Skocz do zawartości
Nerwica.com

disgusted

Użytkownik
  • Postów

    269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez disgusted

  1. Tak, mieliśmy tak . Znaczy ja miałam i z tego co pamiętam pozostali tez, ale niech się wypowiedzą za siebie . Ja jak miałam zimą fazę na zz, to ciągle swędziały mnie nogi, ale dopiero jak się zrobiło cieplej okazało się, że po prostu miałam uczulenie na rajstopy, które nosiłam zimą. Ale bałam się spać, bo np. budziłam się w nocy i było mi tak gorąco i byłam pewna, że to to. To teraz Kamilu, możesz zostać oficjalnie powitanym w gronie ludzi posiadających mikroskopijne kulki nad obojczykiem . Moje też są tej wielkości, jakby jakiś piasek czy coś tego rodzaju ;p też mam to bardziej nad lewym niż nad prawym
  2. ja nawet na morfologię boję się pójść. może powinnaś zacząć od zrezygnowania z poszukiwania objawów chorób w książkach czy internecie, ja staram się czymś zajmować, żeby po prostu nie mieć na to czasu ani siły.
  3. Mi co jakiś czas mrowi głowa. A bierzesz jakieś leki? Byłaś u psychiatry?
  4. Z wsadzaniem palców w gardło jeszcze gorzej . Doskonale wiem co czujesz, ja też macałam już szyję mojego chłopaka milion razy i kazałam mu szukać, aż pewnego dnia jak mnie nie było to poszukał sobie i następnego mówi "specjalnie dla Ciebie znalazłam sobie kulki na szyi, zaraz Ci pokażę gdzie" ciągle patrzę na szyje innych ludzi i wypatruję czy nie mają tam jakichś zgrubień - to jest i w rozmowach na żywo i na zdjęciach i w filmach czy serialach! I też jak mam gorszy dzień dzwonię do niego i mówię mu, że "jestem smutna bo mam te kulki i co to będzie jak to rak albo hiv" :)
  5. Mnie w zasadzie burze szczególnie nie urządzają, bardziej zjawiska towarzyszące :] opisałam to szczegółowo - jestem wręcz sparaliżowana strachem o to, że tornado pierdyknie w mój blok, przez cały czas trwania burzy ciągle obserwuję niebo bo naczytałam się już o wszystkich możliwych zwiastunach tornad, boję się nawet wyjść na noc latem bo jestem prawie pewna, że właśnie wtedy tornado walnie w mój blok, a moja rodzina nie będzie wiedziała co robić jak je zobaczą. Boję się wiatru (naoglądałam się żeglując wypadków, widziałam jak wiatr po prostu przewracał sobie łódeczki jakby nic nie ważyły), chciałam nawet udać się do administracji po dane techniczne budynku, żeby móc obliczyć jaki napór wiatru wytrzyma. I nigdzie nie napisałam, że mam nerwicę, bo boję się burzy ;>
  6. Ja też się tak czasem zastanawiam!! To jest straszne!! Jak np. mój facet powie, że pojedziemy gdzieś za rok to w mojej głowie tylko pytania czy aby dożyję tego 'za rok' :/. Ja tam w tym gardle widzę tylko ciemność, nie wiem jak ludzie potrafią sobie ocenić czy mają zaczerwienione gardło czy nie, więc niestety Ci nie pomogę .
  7. Mój też uważa, że jestem wariatką jak budzę go w nocy i mówię, że się boję ciemności, albo burzy, albo że miałam koszmary .
  8. No dobrze by było wiedzieć czy dojechała i czy się dobrze miewa ;] Dzisiaj jakiś zły dzień :) Ja jestem wściekła, znajomy mojego chłopa zgubił mój telefon (nie pytajcie... :/), moja firma wisi na włosku, mój ojciec rozwalił samochód, a wspólnik mojego chłopa rozwalił siebie na rowerze... Taki wkurzający dzień, w dodatku od rana leżę, bo po prostu nie wiedziałam gdzie się podziać... Ech. Nawet nie miałam zdrowia czytać o objawach chorób .
  9. U mnie to też tak etapami. Ciekawe jak tam isabella się miewa
  10. Potrafią, potrafią. Sama czasem zaskakuję samą siebie w kwestii wysnuwania różnorakich teorii na tematy zdrowotne . Ciekawe jest przy tym to, że innych uspokajam, a sama panikuję .
  11. Monii, na gardło podobno dobrze działa płukanie solą - ja jeszcze nie zdołałam się przemóc ale podobno na prawdę pomaga :) Spróbuj i nie myśl o tym tyle! Taaaaaa, ja już w ogóle nie wpisuję w google objawów, bo albo ciągle wyskakują te same strony, albo wszędzie jacyś głupi ludzie się wypowiadają. Jak wiadomo przez neta wszyscy są ekspertami od wszystkiego, więc tak jak i można było w kwietniu się przekonać - każdy polak to ekspert do spraw awiacji tak, szukając chorób można mieć wrażenie, że każdy polak to szanowany onkolog, bądź jakiś inny doktor house. Nie należy wierzyć we wszystko co wypisują w necie, bo to nie lekarze piszą te głupie komentarze typu "o nie, jak masz gulkę na szyi to idź do lekarza bo to NA PEWNO RAK!" tylko zwykli ludzie którzy naoglądali się chirurgów, house'a, emergency i na dobre i na złe. Z tego samego powodu nie czytam też np. komentarzy na onecie - tam to sami dietetycy, prorocy, inżynierowie, eksperci od wszystkiego, kucharze, kierownicy firm i inni ważni, niezwykle wysoko postawieni ludzie, nie wspominając już o tym, że wszyscy są niezwykle zgrabni, nie mają grama tłuszczu i każdy ma na koncie co najmniej tytuł miss bądź mistera polski :). Lekarzy też nie brak - wszyscy wszystko wiedzą, wszyscy najmądrzejsi i wszystkie choroby już znają. Owszem, można z ciekawości poczytać o chorobach, ale nie należy sobie tego brać zbytnio do serca :).
  12. U mnie tak średnio, znowu pogoda jaka jest każdy widzi i najchętniej ciągle by się spało... Ciągle mam taki dyskomfort przy chodzeniu w okolicy mostka bardziej w prawo - oczywiście jestem pewna, że to wątroba :/ to taka jakby lekka kolka - nie przeszkadza bardzo, ale coś mnie tam gniecie jak za szybko idę albo biegnę... :/
  13. Paweł, jestem przekonana, że wszystko będzie ok, już niejeden taki przypadek się tu trafił . Ja mam ten problem, że boję się iść do lekarza
  14. Piszę, bo chciałabym poznać ewentualne sposoby na poradzenie sobie z lękami dotyczącymi przeróżnych zjawisk pogodowych :). Nie wiem czy ktoś również na to cierpi, ale mnie to męczy i chętnie powymieniam się 'doświadczeniami' . Otóż, strasznie boję się burz - jak ktoś w domu nie chce zamknąć okna w czasie burzy to mnie niemal rozrywa od środka, bo nie mogę tego znieść (bo się naczytałam o piorunach kulistych). Wyobrażam sobie zaraz gradobicia, tornada, silne wiatry, powybijane okna, poprzewracane budynki, pozrywane dachy i wysysanie ludzi przez owe wybite okna przez tornada. Mieszkam czternastopiętrowym bloku na 12 piętrze i ciągle wyobrażam sobie co to będzie jak mocniej zawieje i ten blok się przewróci/złamie, albo co się stanie jak tornado uderzy w taki blok (przeszukałam już chyba wszystko co się dało na ten temat). Non stop śledzę satelitarne i radarowe mapy pogody i staram się nigdzie nie wychodzić jak tylko okaże się, że coś się zbliża. Widok ciemnych chmur mnie przeraża, a ładna pogoda to dla mnie 'mhm, potem rozpęta się mega burza z wichurami, tornadami i gradem wielkości kurzych jajek'. Wiatr to w ogóle jedno z najbardziej przerażających mnie zjawisk... W łazience przez kratkę wentylacyjną wyje w taki sposób, że czasem po prostu boję się tam wejść.
  15. Ja na tej 'kresce' o której pisałam :) też mam grubą część w miejscu tylnych zębów - często to przygryzam i robi mi się tam paskudne zapalenie co jakiś czas :). Pod całą wewnętrzną skórą mam mnóstwo kulek (i na policzkach i pod wargami - czuć to językiem), a przy kącikach od wewnętrznej strony dolnej wargi pod tą 'kreską' mam takie dwa wystające 'cypelki' ;D które notorycznie przygryzam. Myślę, że to normalne i taka po prostu jest anatomia jamy ustnej :). U mnie niezła burza już od 4 godzin, a robi się coraz bardziej przerażająco.
  16. Tak, mam taką kreskę :) Od kącika ust wgłąb po obu stronach :).
  17. Monii, a nie masz może alergii, albo problemów z zatokami? Ja tak mam i od tego boli mnie gardło :). Mnie ostatnio bolało jak odchylałam głowę do tyłu i byłam niemal pewna, że mam tam jakiegoś guza i to on powoduje ten ból. Cześć Paweł, nie jesteś sam, bo ja też jestem na etapie SM (przy tym też rak wątroby). A ZAWSZE zastanawiałam się jak to jest, że wszyscy hipochondrycy przerabiali SM, a ja nie, no ale jak widać i na mnie przyszła pora .
  18. Echhhhh a mnie martwi to, że ostatnio przechodzą mi ciarki po jednej stronie ciała - lewej... To takie chwilowe jakby taki dreszczyk, jakby ktoś mnie głaskał, wcześniej miałam to na głowie, teraz mam też na całym ciele, ale częściej po lewej stronie. Oczywiście już wymyślam sobie jakąś chorobę układu nerwowego, ale nigdzie nie umiem nic o tym znaleźć w necie, może to i dobrze... :/ Mam też taką wizję, że mam guza mózgu który ciśnie na ucho (od czasu do czasu lekko zakłuwa mnie w prawym uchu jak mocno odchylam głowę do tyłu, ale to już od 7 lat chyba) i przez to, że jest po prawej stronie głowy powoduje ułomności po lewej stronie. Ech Ciekawe jest też to, że te ciarki mam jak się zmartwię, zdenerwuję (zwłaszcza) albo bardzo coś mnie cieszy czy podoba mi się... :| Nigdy tak nie miałam.
  19. Użyłam dzisiaj 15, bo tylko to miałam, a i tak mam twarz, plecy i dekolt czerwone jak burak :/ Ja ostatnio brałam antybiotyk 3 razy w ciągu 3 miesięcy... :/ Nie wiem czy to naprawdę wszystko wymaga tych antybiotyków, czy lekarze to tak sobie od ręki przepisują, ale nie wiem czy to dobrze. Boję się, że mam jakieś grzybice o których nie wiem...
  20. Nie no już zeszło to czerwone, na słońcu tylko takie było .
  21. isabella, udanego urlopu :) i wzajemnie - bez macania i myślenia o głupotach. Ewelina, ja też czasem mam wrażenie, że moje życie jest jakieś takie monotonne, nudne, że nic nie robię, że mogłabym zwiedzać świat, robić wiele rzeczy, że to wszystko gdzieś mi tam ucieka między palcami i nie potrafię wyrwać się z tej monotonii... Ale potem sobie myślę, że w zasadzie to doceniam ten spokój bo często nic mi się nie chce :). Mój związek jest całkiem fajny, ja czasem jestem nieznośna, ale mój chłop to straszny olewus :) Niczym się nie martwi, nie obchodzą go moje idiotyczne wyssane z palca uwagi, nie podejmuje żadnych kłótni czy bardziej burzliwych dyskusji. Czasem mnie to wkurza, bo on trochę bagatelizuje te moje manie na macanie kulek i inne takie, ale gdyby on tak samo panikował jak ja to chyba bym zwariowała :). Ja mam te malutkie kuleczki nad obojczykami, co mnie po prostu przeraża, ale sama już nie wiem czy to węzły, czy tak już po prostu mam :). Cała jestem w różnego rodzaju kulkach więc... jak zaczną rosnąć to się zmartwię bardziej :). [Dodane po edycji:] A ja mam takie pytanko jeszcze do tych 'kosmetycznych' dziewczyn . W tym roku wyskoczyły mi na nogach i na rękach takie.. hmm... 'piegi', nie wiem jak to konkretnie nazwać, po prostu takie jasnobrązowe plamki ciemniejące (do średniego brązu ) z czasem, różnej wielkości (do 3mm?) i dzisiaj jak byłam z tym na słońcu to one zrobiły się takie czerwone . Czy to coś złego, czy tak już będę miała? Mam piegi na nosie i policzkach, rudą piegowatą na całym ciele mamę i babcię (one są dosłownie pokryte tymi jasnymi kropkami na całym ciele). Ja mam dwie plamy pigmentacyjne? nie wiem jak to się nazywa - jedną wielką ciemną (w kolorze kawy z mlekiem) na całe udo z tyłu - na moje oko to szerokie na 10, a długie na 15cm i jedną trochę jaśniejszą na łydce nad kostką na drugiej nodze ok. 5x5cm. Podejrzewam, że jestem skazana na pojawianie się tych wszystkich piegów i przebarwień? Tylko czy muszę to jakoś chronić wysokim filtrem, czy one po prostu tak reagują na słońce? (dodam też że przy pierwszych opalaniach mam praktycznie wysypkę od tego słońca :/) Może się na tym znacie...
  22. Ja mam na szyi duże kulki po prawej, a malutkie po lewej stronie. Pod prawą pachą i w lewej pachwinie twardą.
  23. A może to od tej pogody? Jak się zmieniała teraz pogoda z deszczowej na upały to czułam się bardzo źle - kręciło mi się w głowie, dzwoniło mi w uszach i czułam sie jakbym była 10 metrów pod wodą. A dzisiaj mrowi mi głowa . Ja sobie wczoraj wieczorem obejrzałam mecz Polska-Hiszpania i dawno się tak nie nadziwiłam . śmiech na sali.
×