Skocz do zawartości
Nerwica.com

L.E.

Użytkownik
  • Postów

    3 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez L.E.

  1. To ja gratuluję wam wszystkim i życzę szczęścia A ja się cieszę, bo już jutro będę miała pieska <3
  2. on23, na serdecznym prawej ręki. Po ślubie przekłada się na lewą, a jego miejsce zajmuje obrączka.
  3. Nic mi dziś w pracy nie szło Na dzień dobry okazało się, że nie ma prądu, potem jak go włączyli to spieprzyłam prawie każdą analizę. Część mogłam powtórzyć, ale jednej nie, bo z rozpędu pomieszałam próbki z dwóch różnych partii. Trochę usprawiedliwia mnie fakt, że tam zwykle są trzy babki, a przez sezon urlopowy i remonty praktycznie wszystko robiłam sama. Nie mniej jednak jestem na siebie zła. A do tego za dużo dziś zjadłam. Największym plusem i minusem jednocześnie w piekarni jest to, że masz dostęp do wszystkiego co tam robią i większość wyrobów można tam nabyć za pół darmo. Boję się, że skończę wyglądając sama jak jedna wielka drożdżówka
  4. nieboszczyk, ja chyba najwięcej części ciała zamoczyłam w zalewie i póki co nic mi nie jest, tak więc spokojnie
  5. kafka, booooooskie masz te kiciusie luk_dig, piękny zwierzak I ma taki ładnie uśmiechnięty pyszczek A ja się dziko cieszę, bo jutro będzie już u nas ta panienka:
  6. W kwestii wrześniowego zlotu przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomył. Bardzo chciałabym polecić to miejsce: http://www.podhonem.pl/ To jest mocno na końcu świata i ciężko tam dojechać, ale jest na prawdę pięknie. Poza tym nieźle znam tamte okolice i mogłabym wymyślić jakieś trasy o różnym stopniu trudności, jeśli byście mieli ochotę połazić po górkach A w kwestii tego co mówiłam jeszcze podczas zlotu, to ten ośrodek niedaleko mnie to nie ma specjalnie strony internetowej. Nie mniej jednak, jakby ktoś się pisał na wyjazd w Bory Tucholskie, to mogłabym coś znaleźć. Jak ktoś lubi chodzić po lesie to jest tam sporo ścieżek przyrodniczych, park krajobrazowy itp
  7. Tak mi się znalazło W sam raz na tapetę
  8. Melduję, że dotarliśmy szczęśliwie do domu. Było na prawdę super, dziękuję wszystkim za spędzony wspólnie czas. Może za jakiś czas napiszę coś więcej, ale póki co jestem zbyt zmęczona na coś konstruktywnego
  9. L.E.

    Pokaż mi co chcę...

    pokaż czego się boisz
  10. Mushroom, racja Sama się znam i wiem, że kobiety to parszywe bestie
  11. Jako jednorazowy wyskok to ewentualnie, ale jeśli kiedyś były uczucia, a nie wyszło to nie ma co powtarzać takiej sytuacji.
  12. Żebyśmy w złym Sulejowie nie wylądowali to się jeszcze dla pewności upewnię To jest województwo łódzkie, tak?
  13. My będziemy jutro przed 12. Postaramy się sami dotrzeć do ośrodka
  14. Dopiero teraz się zorientowałam, że będę jechać razem 12 godzin, żeby spędzić tam jeden dzień. Ale na pewno warto!
  15. Jak zmieścimy to zabierzemy Daleko jest ten przybytek od przystanku?
  16. kornelia_lilia, 157 cm. Skrzacik jestem Kiya, różnie w sumie można to liczyć, ale dochodziłam nawet pod 65 -- 24 lip 2012, 18:36 -- kornelia_lilia, dziękuję :*
  17. A ja mam nowego e-papierosa i mnie póki co do zwykłych nie ciągnie
  18. A ja szukam motywacji, żeby iść na siłownię na ABT. W sumie to u mnie nieźle, ważę już 57 kg. Mogłoby tak zostać, ale jakby jeszcze trochę poszło w dół to też bym nie narzekała Ale najważniejsze to nie przytyć z powrotem
  19. wykończony, powiało grozą... Zabrzmiało to w stylu "bądź twardym maczo, a baba niech wie, gdzie jej miejsce". Kobiety są przecież różne. Dawanie całego świata na tacy jedne odbiorą jako wadę inne jako zaletę. Baaa wręcz tego oczekują. Moim zdaniem to jest normalne, że mężczyzna w związku daje TROCHĘ więcej, jest tym silniejszym i tym, który się bardziej stara, ale bez przesady. Chociaż mnie osobiście to strasznie bulwersują babki, które kończą związki, bo facet "był dla nich za dobry". A jaki, cholera, ma być?
  20. Fajnie macie, że już od jutra się będziecie prażyć na słoneczku A ja na 7 do pracy
  21. New-Tenuis, też się trochę stresuję
  22. Persewula, dobrze, że to napisałaś. Opowiadanie komuś o czymś może dać Ci odmienną perspektywę spojrzenia na problem. Mogę zrozumieć, że byłaś bardzo zdesperowana i dlatego zdecydowałaś się na taki krok. Jak dla mnie to te proszki nie były powodem Twoich problemów, ale ich konsekwencją. Nie chcę Cię pouczać, ale moim zdaniem powinnaś obok leków spróbować terapii. Żeby tych dobrych momentów było jak najwięcej. Powodzenia!
×