Skocz do zawartości
Nerwica.com

Korba

Użytkownik
  • Postów

    12 850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Korba

  1. Ślicznotka, i w dodatku dzisiaj nie szaleję
  2. a ja, a ja, a ja....... ja też tu jestem jeszcze....
  3. chwilowa zawieszka, już jest wszystko oki. ja też Cię tulam Słońce :*
  4. ja sączę jedno piwo od dwóch godzin...
  5. Zasadniczo ma to jakiś sens. Osoby inteligentne nie poddają się sugestiom, mają swoje wypracowane poglądy i postawy. Ciężko pracować z takimi typasami. wiola173 w każdej złej wiadomości ukrywa się jakaś dobra no to ja już wszystko rozumiem. zasunę panu Dominikowi tym argumentem -- 09 wrz 2011, 23:14 -- paradoksy, Basiu, co się stało? -- 09 wrz 2011, 23:15 -- oki, już wiem, przeczytałam w Samookaleczeniach. już się przestraszyłam, że sama sobie coś zrobiłaś....:*
  6. niech sami idą na terapię..........................
  7. halenore, mi kiedyś terapeuta powiedział, że po rozmowie ze mną to już sam się gubi
  8. halenore, nie mam pojęcia, jak co profesjonaliści co opisują. dzisiejszy dzień to pokazał. ja odebrałam od terapeuty sygnał, że jestem psychiczna, mam iść dać się zamknąć i nie przychodzić już na terapię.... no ale chyba nie to mi chciał powiedzieć.....
  9. w związkach najważniejsza jest szczerość, ale nie tylko. równie istotny jest kompromis i akceptacja drugiej osoby. każdy musi mieć swoją przestrzeń i swoje życie. jeśli go kochasz, to rozmawiaj z nim, ale też nie naciskaj go za mocno, bo wtedy tym bardziej się będzie od Ciebie odsuwał. nie ma co od razu wpadać w panikę, może potrzeba Ci trochę dystansu...
  10. czasem jest dobrze przestać myśleć na chwilę :*
  11. wiola173, napić się piwka, ale w małej ilości i żadnych wyskoków, obiecuję. Muszę się rozluźnić i przemyśleć co nieco. Także będę grzeczna
  12. halenore, upojną noc to ja dziś będę miała......
  13. Ślicznotka, myślę, że masz rację... chciał mną wstrząsnąć - i mu się udało. Tylko na razie jeszcze to odchorowuję, może jutro wyciągnę z tego jakieś konstruktywne wnioski...
  14. Monika1974, Monia, od wczoraj mam okropne lęki. Takie, że boję się wyjść z domu, boję się nawet jeździć samochodem. Rano lęki powróciły, obudziłam się cała mokra, w mokrej pościeli, trzęsąc się z zimna i ze strachu. Patrzyłam na zegarek i nie umiałam się ruszyć. Wiedziałam, że nie zdążę na 1-szą sesję. Pan Dominik (terapeuta) powiedział, że mogę się spóźnić, nieważne ile (bo normalnie po 15 min. trwania sesji nie możesz już wejść i masz punkty karne. Spóźniłam się pół godziny. Okazało się, że wystraszyłam grupę, że część warsztatów (takie krótkie zajęcia przed sesją) była poświęcona mnie i temu jak się grupa o mnie martwi. Jak przyszłam to cała reszta sesji i cała druga była poświęcona mnie. Dominik twierdził, że ja sobie wprowadzam nowe zasady, że on, ani tym bardziej grupa, nie jest mnie w stanie kontrolować 24 godz. na dobę, że o nikogo innego tak się grupa nie trzęsie. Mówił dużo innych rzeczy, z których ja zrozumiałam, że jestem egocentryczna, żyję w swoim własnym świecie, nie mam kontaktu z rzeczywistością, powinnam iść na zamknięty oddział, bo jestem najgorszym przypadkiem w grupie i uwielbiam ryzyko (mam już max. punktów karnych) i straszyć innych. Oczywiście on oponował, że wcale mnie nie atakuje, ale ja to tak czułam, płakałam i czułam się podle. Muszę sobie to wszystko przemyśleć. Czy on chciał mną wstrząsnąć, to na pewno, tylko nie wiem czemu, żebym zrezygnowała i poszła do szpitala czy do 7F, czy żebym się zmobilizowała i przezwyciężała swój lęk przechodząc na sesję. Ja mu powiedziałam, że oczekiwałam, że mi powie, jak walczyć z tym lękiem, a on mi na to, że przyjść na grupę, no i to wszystko. Było gorąco, wykończyło mnie to psychicznie, no ale wiem, że Dominik nie chce dla mnie źle.... chyba....
  15. mnie tak terapia rozwaliła, że chyba w ogóle nie będę spać...
  16. witajcie, ja mam rumianek, ale jak się wkurwię (co wlaściwie już ma miejsce), to otworzę wino
  17. wiola173, ale być może Twój organizm albo umysł potrzebuje tego odpoczynku. Nie odmawiaj go sobie.
  18. Kasia, nie przejmuj się, ja też poszłam spać popołudniu, obudziłam się o 20.30, poszłam wziąć prysznic i już znowu jestem w łóżku. Chyba też pójdę wcześniej spać, bo dzisiejsze lęki mnie wykończyły. Ale Ci zazdroszczę randki
  19. Marek1991, leku Ci nie zalecimy, to powinien zrobić lekarz.
×