Topie-lica, cierpienie takie samo z siebie, z życia, ze zmęczenia, poza tym odczuwam lęk, tępą, głuchą rozpacz. Biorę zarówno leki, jak i chodzę na terapię, od niedawna.
Niestety wraz z odczuciami wróciły myśli samobójcze i potrzeba okaleczania się.
Ale wszystko co odczuwam, to negatywne stłumione uczucia, takie jakby za mgłą, za szybą.
Tak jak pisze Krwiopij, to, co odczuwam, jest okropnie przykre.