Skocz do zawartości
Nerwica.com

Korba

Użytkownik
  • Postów

    12 850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Korba

  1. shinobi, nie denerwuj mnie, ja też jestem od kilkunastu lat na lekach....
  2. Korba

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=oZxXHuNVpxY&feature=related][/videoyoutube] [videoyoutube=MjgQLEZ6vjY][/videoyoutube]
  3. jestem wystraszona i muszę do tego dojrzeć. i czekam na Ciebie!
  4. była pani ordynator i pani psycholog, ale ta druga się tylko przysłuchiwała. ordynatorka mnie zapytała, jakie mam wrażenia po poprzednich konsultacjach i tak się potoczyło samo... jak zadała mi pytanie, jaka jest moja decyzja, to wiedziałam, że mogę zostać przyjęta. rozmowa była znacznie krótsza od poprzednich, trwała ok. 25 minut.
  5. _asia_, na razie się doprowadzam do porządku. muszę dbać o siebie i być dla siebie dobra, aby pojechać z siłami, które poświęcę już tylko na terapię. -- 22 kwi 2011, 13:03 -- Monika1974, robimy imprę, jak wszystkie uwierzymy w siebie
  6. kopiuję tu część wiadomości z wątku "zaburzenia osobowości", bo może się przydać dla innych starających się o miejsce w 7F jestem po czwartej konsulacji - decydującej, z ordynatorką. mogę zostać przyjęta w każdej chwili, dostałam trochę czasu na uporządkowanie spraw somatycznych i odstawienie benzo i zolpidemu. mam zadzwonić, jak będę gotowa. jestem pod wielkim wrażeniem pani ordynator, która bardzo wyrozumiale do mnie podeszła, surowo, ale ze zrozumieniem. zapytała mnie jaka jest moja decyzja, a ja na to ze zdziwieniem, że myślałam, że to oni podejmują decyzję. powiedziałam, jak bardzo źle się czuję, powiedziałam o problemach z żołądkiem i jelitami, o bólach stawów i migrenach. powiedziałam, że to mój lęk może te stany pogarszać, że się panicznie boję. ona skomentowała to tak "znalazła sobie pani temat zastępczy, aby odsunąć w czasie pracowanie nad właściwym". przytaknęłam jej. umysł i organizm to jest coś tak nieodgadnionego, że jedno (umysł) może uczynić z drugim co tylko zechce. w tym wszystkim jestem szczęściarą. bo mogli mi powiedzieć "niech się pani zastanowi, czego pani chce, do widzenia"
  7. Korba

    Co teraz robisz?

    naranja, relacja w z.o. ja piję melisę i położyłam się do łóżka......
  8. Monika1974, bardziej niż ja sama!
  9. Dziękuję Wam myszki, że trzymałyście za mnie kciuki :*
  10. hehe, każdy z nas chciałby być przypadkiem dla House'a. no może powiem za siebie - ja bym chciała, przy moich dolegliwościach i braku diagnozy. pilgrim, powiem coś, co może Cię rozczaruje - na tym forum nie ma House'a
  11. jestem :) mogę zostać przyjęta w każdej chwili, dostałam trochę czasu na uporządkowanie spraw somatycznych i odstawienie benzo i zolpidemu. mam zadzwonić, jak będę gotowa. jestem pod wielkim wrażeniem pani ordynator, która bardzo wyrozumiale do mnie podeszła, surowo, ale ze zrozumieniem. zapytała mnie jaka jest moja decyzja, a ja na to ze zdziwieniem, że myślałam, że to oni podejmują decyzję. powiedziałam, jak bardzo źle się czuję, powiedziałam o problemach z żołądkiem i jelitami, o bólach stawów i migrenach. powiedziałam, że to mój lęk może te stany pogarszać, że się panicznie boję. ona skomentowała to tak "znalazła sobie pani temat zastępczy, aby odsunąć w czasie pracowanie nad właściwym". przytaknęłam jej. umysł i organizm to jest coś tak nieodgadnionego, że jedno (umysł) może uczynić z drugim co tylko zechce. w tym wszystkim jestem szczęściarą. bo mogli mi powiedzieć "niech się pani zastanowi, czego pani chce, do widzenia"
  12. jadę na sąd ostateczny, nie wiem czy wrócę, kocham Was wszystkich, buźka :*
  13. a kto może wiedzieć, co jest dla mnie dobre
  14. dzisiaj ostatnia rozmowa w Krakowie, boję się, ja nie chcę tam jechać, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
  15. Korba

    jak Czesio ;)

    No ja zeszłam na zawał wczoraj. Myśłałam, że mi wzrok nawala
  16. Thazek, dzięki :* paradoksy, na to wygląda, ale ja tego nie przeskoczę. nigdy nie byłam w takim stanie.
  17. Korba

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=http://www.youtube.com/watch?v=OrTyD7rjBpw][/videoyoutube]
  18. w tym roku siedzę w domu i ignoruję Święta, bo ich nie lubię i nie czuję się na siłach ich celebrować.
  19. Dariusz_wawa, no to rzeczywiście sprawiło mi radość, szczególnie że cały dzień nie miałam neta, więc cieszę się, że się już pojawił i mogę tu być
  20. Nie paliłam dzisiaj, żołądek mnie boli. No szukam, szukam - nic
  21. Monika1974, odniosę się do Twoich wywodów, jak się ogarnę, obiecuję. -- 21 kwi 2011, 19:23 -- paradoksy, tak, z kobitą z chadem ona będzie prowadzić, bo ja ostatnio nie ufam sobie. i nie mam fizycznie siły.
×