
reirei
Użytkownik-
Postów
907 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez reirei
-
Mnie się w sumie udało, od 4 miechów jestem bez smoczka. Wskazówki? takie jak zawsze : poprostu próbuj, nawet milion razy. Tylko nie od razu zeruj tylko np. odmawiaj sobie jedną dwie "pałki" na jakiś czas. Ja przez jakieś 2 lata zmniejszałem dawke, jak doszło do 2,3/dzień po prostu nie kupiłem następnej paczki i się udało. Jescze pare razów zapaliłęm poczęstowany, w klubie tez nie wytrzymuje bez fajki ale na codzien już nie czuje potrzeby. W sumie fajnie było sie w końcu o tym komuś pochwalić :) dzieki
-
Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?
reirei odpowiedział(a) na Tygryska temat w Nerwica lękowa
Ej ludzie, dajcie spokój Już chyba setny post w tym stylu (bibi) Od kąd czytam te wszystkie posty to już czuje że mam nawrót choroby chociaż jescze z niej raz nawet nie wyszedłem. Przecież to jest chore!!! Później znowu bedą topiki w stylu "forum pesymizmu" żeby się troche popocieszać. Nie leczycie sie do jasnej nędzy po to żeby choroba mogła mieć nawrót. Podejdźcie do tego jakbyście leczyli się po raz ostatni, tak na zawsze to na pewno tak będzie!!! Przecież w tym mamy "przewagę", ta choroba siedzi TYLKO w waszej głowie, myśląc o nawrocie karmicie ją witaminkami No motyla noga -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
reirei odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
bibi, ja mam to samo wogóle boje się podejmować trudne decyzje i panicznie boje się porażek, nawet takich najmniejszych. Walcze z tym od urodzenia Ale przynajmniej sztuke adaptacji mam rozwiniętą do perfekcji -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
reirei odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Absolutna prawda U mnie po 4rech latach złego lecznia wylądawałem w szpitalu bo też "nie miałem już siły" i nie dawałem sobie pomóc. Tam musiałem podjąć decyzję czy utopić się w umywalce, póki mam taką możliwość, czy zacząć wszystko od nowa - póki mam taką możliwość. Posłuchaj mnie i oszczędz sobie tego wszystkiego. Zaprzyj się sama siebie i do roboty Mnie też przerażało to jak dżolo mówił mi że z 3-4 lata to bedzie trwało, ale to tylko zależy od tego jak się przyłożysz do pracy. Mylisz się, na tym właśnie polega depresja. Podpisuje się wszystkimi kończynami -
Wiecie, głupio się przyznać ale czasami mam podobne jazdy, że dookoła wszyscy grają przede mną, jak w truman show.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
reirei odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Niestety znam to. Najlepiej przejdz się do mamy i pogadaj z nią kiedy nie bedzie nikogo innego w domu i staraj się naciskać nie na to co ci się nie podoba tylko na to jak bardzo jest to dla ciebie ważne, rodzice często podchodzą do nas jak, no... do dzieci ale takich małych, ja mam identyczny problem z moją matką, starszliwie bagatelizuje problemy, czasami dopiero kiedy stanie się coś złego to dopiero zaczyna wogóle mnie słuchać. Niestety rodzice są niereformowalni. A co do twojej siostry to jest szansa że kiedyś jej to przejdzie . Takie "stosunki" w rodzeństwie występują w wielu rodzinach, zazwyczaj wynika to z rywalizacji (takiej jakby podświadomej). Zajmij sie leczeniem, bo na nerwice troche sposobów jest, ale na głupotę niebardzo -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
reirei odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
O so chozi?? -
Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?
reirei odpowiedział(a) na Tygryska temat w Nerwica lękowa
Ooooo, upodlić się....... na relaks...... -
Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?
reirei odpowiedział(a) na Tygryska temat w Nerwica lękowa
Jakoś tak momentami daje się wyczuć, że już z tego wyszłaś -
Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?
reirei odpowiedział(a) na Tygryska temat w Nerwica lękowa
Czyli miałem dobre przeczucie Czakaj czekaj, za tą cenę to ja mam na 1,5 roku leków dobry objad i bronka :D:D Nie no spoko masażyk, daje rade -
"Najwyższy" wie najlepiej co ci jest potrzebne, ciężko mi teraz jakoś to opisać, ale nie martw się w życiu wszystko jest absolutnie poukładane, być może ta choroba jest ci potrzebna po to żebyś nabrała odpowiedniego doświadczenia np żeby za niedługo wychować gromadkę znerwicowanych, śliczniutkich dzieci Bo tak naprawde takie podchodzenie do sprawy jest nieuczciwe, pomyśl - przecież to życie dostaliśmy na krechę, a wszystko co teraz wycierpisz "Ten Najwyższy" Ci nie zapomni, Twoja "przyjaciółka" dla przykładu takiej szansy nie otrzymała . A nikt tego nie wie czy w piekle czasem nie choruje się na nerwicę A tak na poważnie, jak zresztą pisałem wcześniej może to co przechodzisz ma służyć komuś jezcze na tym świecie, może masz do spełnienia jakąś misję, a może dzięki temu poznasz swojego księciulka Pomyśl też jak dzięki temu będziesz doceniać szczęście kiedy już do ciebie przyjdzie . Podejście izy 23 lata też jest bardzo mądre. Zresztą... nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, troche cierpliwości Jeszcze tylko wam powiem, że nie wszyscy moi przyjaciele wiedzą do końca co mi jest i wcale nie domagają się wyjaśnień z mojej strony. Za to asolutnie akceptują mnie takim jakim jestem i wszystkie moje dziwactwa bez żadnych definicji i wydaje mi się że to jest najlepsze rozwiązanie. Swoją drogą czy dla tych waszych "przyjaciół" nerwica to taka ciężka do zaakceptowania sprawa Sądzę że gdybyście mieli jakieś stwardnienie rozsiane to może by mogła być Cicha wodo zdrowa osoba jeśli tylko chce to bez problemu może pojąć że czasem boisz sie wsiąść do tramwaju. Punkt patrzenia wcale nie zależy od punktu siedzenia, ale od sumienia
-
Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?
reirei odpowiedział(a) na Tygryska temat w Nerwica lękowa
Zacznij od tego ile kosztuje -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
reirei odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Jeśli xanax ci pomaga, to cie wyleczy , zresztą wszystko jest tu http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=157 . Powodzenia Aha, pamiętaj że cholernie uzależnia -
Wręcz przeciwnie, studiowanie jest równoznaczne ze spychaniem zdrowia na ostatni plan. Teraz już zapieprzam tak że świata nie widzę(w tej chwili ledwo co wróciłem z koła i lepię prezentację na angielski którą mam jutro o 7:30 ), ale po świętach to już będzie poprostu hardcore. Po sesji znowu bedzie luz i wtedy planuje sie wybrać.
-
Racja, racja. Myśle, że powinniśmy mimo wszystko poczekać na jakieś opinie kogoś kto już się hipnozie poddał. Ja zdecydowałem, że jednak spróbuje i się wybule, ale na pewno nie przed sesją, a w sumie do tego czasu wszystko sie może zmienić.
-
Oczywiście masz rację. Pamiętaj jednak, że wiele osób jest w stanie zaryzykować resztki swojej chorej psychiki, bo walczy o zdrową psychikę. Ehh, tak szczerze mówiąc nie wydaje mi się żeby taka hipnoza mogła być metodą na nerwicę, ale zawsze może być wspomagaczem. Tak samo nie wyleczą cię same tabletki i wydaje mi się że choćby dlatego nie ma żadnych klinik leczących hipnozą. Poza tym wydaje mi się że podchodzisz troche do tego jak do znachorstwa, piszesz że to "czarodzieje", a przecież wielu(a tak legalnie to chyba wszyscy?) hipnotyzerów to lekarze, tak samo wykształceni jak ci do których chodzimy i któym zaufaliśmy.
-
Wiem, to było płytkie
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
reirei odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
fajnie! jeszcze jak napiszesz całść z małej to będe z ciebie dumny nie ma to jak pisać na temat -
Masz nadzieję że to nerwica? To musisz być naprawde w ciężkim stanie Witaj
-
Opinia jest zawsze zależna od "władzy" dla której jest wystawiana. Przypomnij sobie ostatnie sondarze przedwyborcze oparte na super mega statystykach które się sprawdziły w 0.00%. A tak poza tym gazeta.pl śmierdzi moczem i starymi ludźmi
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
reirei odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Gratuluje ci zatem, ale pamiętaj że takie rzeczy niestety potrafią wyjść po latach. Nie chce się powtarzać, ale na twoim miejscu przeszedłbym się do jakiegoś doktorka. Teraz sobie z tym poradziłeś, ale wiesz, no kurde :| :| :| -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
reirei odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Reiri, hmmm...... I jeszcze się bezszczelnie pyta czemu się wściekam -
A czy to jest możliwe? Ja się tam nie znam, ale zawsze mi się wydawało, że koleś spowalnia cię do alfa albo teta, bo przecież tu chodzi o wpływanie na podświadomość, więc jakaś część mózgu musi nie spać
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
reirei odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Strasznie mi przykro stary, to musiało być naprawde przykre doświadczenie Jak najprędzej wybierz się do specjalisty i nie daj się złamać -
większe wydzielanie śliny, hmm.... chyba też mam, ale właściwie to problemu z tym nie ma żadnego, tylko dentysta mi zawsze taką rurkę ssacą zakłada zanim jeszcze dobrze usiądę