montechristo

Postanowiłem odnowić swój wątek który założyłem prawie 1 rok temu - i teraz jest ok. Jeszcze jem trittico ale funkcjonuje, pracuje, w życiu prywatnym ok - generalnie da rade wyjść z tego kur....&%%%twa Powodzenia!

Siemanko Wujek.... Ja mogę mieć tak w poniedziałek jak pójdę do roboty:) Ale może nie będzie tak źle - mam w razie co 8 x5mg relanium

Witajcie!!!!!!!!! Właśnie wróciłem z zapalenia lampek na choince pod Zamkiem Królewskim i chce Wam powiedzieć że w dniu dzisiejszym nie wziąłem Clona i nie wezmę!!!!!!!!!! Zobaczymy jutro. Jak będzie ok to Pa!!!!!!!!Clonie.:)

Musisz wytrzymać. Ja uważam że potrzebujesz silnieszych leków - Twój problem to tak naprawde zaburzona gospodarka neuroprzekaźników. Miałem podobnie - i wyszedłem z tego. Pamiętam jak nie byłem w stanie wyjść z łóżka. Równo rok temu

Moi Drodzy... Dziś miałem Assessment Center i jest duża szansa że zmienię pracę. W obecnej nie czuje sie wypalony ale niespełniony - nie wiem co gorsze. Życzę powodzenia wszystkim szukającym lepszej roboty!!!

Piracetam, Aricetam, no i ja wysępiłem od psychola Rivastygminę - to lek na alzhaimera - wszystkie działają

Ja tak miałem - ale przez swoją głupotę bo przerwałem branie leków sam po 3 miechach. I nawrót był konkret! Do tej pory biorę Trittico.

Niby tak...ale jak to bywa jest jedno ,,ale". Mi epizody z ,,piwem" zdarzały mi się kilkukrotnie przez ostatnie 3-4 lata - wcześniej przez 7 nie piłem wogóle. I po takim ,,epizodzie" odpuszczałem piwo bo miałem np dużo zadań w pracy, na studiach i w zyciu prywatnym a zadania mnie zawsze mobilizują i piwo szło w odstawkę - BEZ WIEKSZYCH KŁOPOTÓW. Natomiast z Clonem już tak łatwo nie jest. I też nie jest tak że piwo to jest w w 100% substytut CLONA. Bo Clona brałem zawsze rano i w ciagu dnia żeby funkcjonować a piwo zdarza mi się wypić po pracy przed wieczorem - 2-3 Desperdosy =1,2Litra. Teraz jestem na poziomie ok. 0,2 mg CLONA lub nawet mniej - za kilka dni wezmę relanium 5 mg(niecałe) i po 2-3 dniach spadnę zupełnie z BENZO. A piwo odstawie tak szybko jak sie tylko da.

Pieprzy.ć CLONA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zejście z grubo ponad 1mg do 0,5 mg clona było przez 4-5 dni katorgą - teraz jestem na jakieś 0,35mg -0,4mg na dobę ale równolegle wydłużam czas od dawki do dawki i zmnieszam dawkę - za 4-5 dni chce odstawić CLONA - i wziąć 5 mg relanium przez kilka dni i zredukować do 0 w ciągu 4-5 dni. Co myslicie? ps. ale widzę delikatny wzrost piw w ciągu dnia

Teraz jestem na jakieś 0,5 mg(wydaje się nie dużo) przez dziś i jutro zwiększe do ok 0,6 lub ciut więcej bo mam ostatni egzamin na doktoracie w poniedziałek. I potem odstawiam drastycznie clona i właczam relanium.I odstawiam relanium po 1mg codziennie

pewnie ze niezdrowe. Za chwile kupi sztuczna lalę i będzie ją bzykał. A jego dziewczyna bedzie się na to patrzyła. O zgrozo.

Popieram kolegę. Mam identyczne poglady jeśli chodzi o sytuację obecną w Polsce.

Ja i moja mała dogadaliśmy się akurat:):):) i swiata poza nią nie widzę:):):) ani innnych bab

Tradycjonaliści...:):):) A potem ,,Pan z teczka zamiast wracać do żonki i dziecka i uprawiać sex po bożemu szuka tel do agentury i tam zostawia cześć swojej wypłaty"

Myślę że tak. Jak jeszcze usłyszy że jest najlepsza i że ja kocha. na 100% zadziała. I samoocena jej skoczy że jest ,,zajebista"

Wydaje mi sie że nie dajesz mu wszystkiego w sexie czego on oczekuje. Panie w filmach często wykorzystują 100% możliwości - spróbuj tego a on nie spojrzy w TV.

Nie pójde do mojego psychola i nie powiem mu że się właśnie wrąbałem w clona. Ostatnio jak usłyszała że w turcji piłem po 1,5 litra wódy(po 11 latach nie picia) na odtrucie od tych ich jedzenia to kazała mi przychodzić co tydzień(110 PLN). Teraz jak jej powiem że lecząc sie od wódy wpadłem w clona to mnie zamknie na 1 tydzień w Tworkach:)

Ale na recepte...już sam nie wiem czy kombinować dalej z lekami czy poprostu się nie przemęczyć z tym clonem do dawki 0,35-0,25 i przejść na relanium na kilka dni i odstawić w cholerę. Tylko ja mam ostatnio tak że mam dodatnią korelacją jak ograniczam benzo to zwiększam ilosć wypitego piwa... zaklęte koło:)

hej. Biorę 12 miesiąc trittico po 225 mg. Narazie trzyma od depresji. Normalnie funkcjonuje - zdarzaja mi się tylko wpadki z alko(piwa 2-3 dziennie) no i ostatni po ciagu alko wjebka w clonozepam. Bez alko i innych dodatków działa ok - nawet nie zaburza sexu jak inne antyD

to na recepte? na co to jest? i czy rodzinny konował to przepisze?

Clonozepam to najwiekszy syf przy długim braniu. Już sam nie wiem po jakim czasie mozna się wkopać. Myśle że po 2-3 tygodniach

mam w domu 8 relaniu 5mg - i myśle żeby powoli zamieniać clona na realnium jak już zejdę do 0,35-0,25

Ludzie... ale ja to brałem góra 50 dni i to nie w każdy dzień!!!!!!!!!!! I taka jazda?>???????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SYF jakich mało Ostrzegam wszystkich!!!!!!!!!! [Dodane po edycji:] Ja herę paliłem - 3 lata. Ale nie pamiętam żeby po 50 dniach mnie tak wjeba....a jak clon. Jestem wkurwiony - stary a głupi dałem się złapać na clona SYF jakich mało

powiem tak: Clon to kurestwo jakich mało!!!!!!!!!!!!!!!!!! I jak się komus wydaje że jest cacy raz czy dwa to wszystko potem jest zgon. Ja mam jazdę 4 dzień - jak by to nie były wolne dni od pracy to bym zdezerterował lub pozabijał lub siedział w WC i wymiotował i nie tylko:)