
montechristo
Użytkownik-
Postów
768 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez montechristo
-
na forum jestem 13 lat. depresja z przerwami i leki to samo. ostatnio zemdlałem i mam serię badań i już mnie to gniecie. miał ktoś z Was rezonans głowy z kontrastem? do przezycia? i co oni tam szukają?? MA KTOŚ z Was jakies doświadczenia w tym temacie?
-
Powrót do pracy/aktywności zawodowej po kryzysie
montechristo odpowiedział(a) na myszak temat w Kroki do wolności
tak. jesytem w terapii, psychiatra i leki i mityngi NA. mam słaby stan i brak nadziei że znajdę pracę -
Powrót do pracy/aktywności zawodowej po kryzysie
montechristo odpowiedział(a) na myszak temat w Kroki do wolności
z o.o. mam 42 lata...nie za późno? ale pomysł dobry dający nadzieję -
Powrót do pracy/aktywności zawodowej po kryzysie
montechristo odpowiedział(a) na myszak temat w Kroki do wolności
myszak łączę się w bólu. mam to samo depresja trzeci epizod, leki, terapia...i znowu strata pracy -
jak u mnie zaczyna się duży epizod depresji - to nie jestem w stanie wstać z łózka myśli o tym żeby się zabić chodzę jak wstanę wieczorem jak zoombii napady lęku czarnowidztwo atakowanie siebie w myślach, obwinianie
-
mam podobnie. Walczę z trzecim epizodem depresji ( w przeciągu 10 lat) od 6 miesiecy. już jest dużo lepiej. u mnie działają leki, sen, witaminy B12 i Bcomplex, sport, medytacja i modlitwa. ale depresja to mega ciężki przeciwnik MEGA
-
Depresja -ile trwa wychodzenie z depresji?
montechristo odpowiedział(a) na montechristo temat w Depresja i CHAD
Witajcie, jestem tu po 8 latach jak założyłem wątek.... od 6 miesięcy leczę trzeci epizod depresji. Wróciła jak zwolniłem się z pracy. znów na lekach. -
SKUTECZNA POMOC W UZALEŻNIENIU!!! MITYNGI NA- zapraszam!!! Witajcie, Jestem uzależniony od narkotyków ale też od BENZO i alkoholu. Miałem okres abstynencji 8 lat. I ,,popłynełem" z alkoholem i BENZO. Od jakiegoś czasu jestem we wspólnocie Anonimowych Narkomanów To BARDZO BARDZO POMAGAAAAAA. Zapraszam wszystkich zainteresowanych!! Jestem z Warszawy. Pozdrawiam
-
jestem narkomanem i aklkoholikiem. Dragów nie biorę prawie 14 lat. Alko rzuciłem niedawno - depresja Ci mninie. Tylko nie pij.
-
Czy osoba z nerwicą lękową może skończyć studia?
montechristo odpowiedział(a) na Martuska_83 temat w Nerwica lękowa
Czyli ktoś Ci dał pracę? A co by było jakbyś pracy nie dostał ani żadnych zasiłków? A jak z czytaniem podręczników, o tym chcę wiedzieć. Słuchaj....jak się chce to się znajdzie pracę!!!! Oczywiście adekwatną do posiadanych umiejętności, predyspozycji itd... Ja zacząłem od marnych 800 PLN na rękę ale potem swoją postawą udowodniłem że stać mnie na więcej. Nigdy nic nie dostałem od nikogo w sensie kasy, pomoc tak. Od terapeutów, od innych uzaleznionych, od Boga... Nie mógłbym ,,nie dostać pracy" - praca jest!!poczytaj ogłoszenia. Ja nie miałem żadnych problemów z czytaniem ani uczeniem się na pamięć. W chwilach ostrej depresji tak - ale od tego są proszki żeby pomagały i pomagały. Teraz też je biorę a i tak się uczę i jakoś pracuję. Momo z Tato mi nie dadzą - musze liczyć na siebie. -
Czy osoba z nerwicą lękową może skończyć studia?
montechristo odpowiedział(a) na Martuska_83 temat w Nerwica lękowa
A z czego żyłeś podczas studiów? No i, miałeś jakieś problemy z czytaniem podręczników? Jak to z czego??? Z kasy którą zarobiłem w pracy. Na rodziców nigdy nie mogłem liczyć. Podpierałem się nosem j ciężko harowałem. A w końcu zostałem derektorem i naprawdę zacząłem dużo zarabiać. Na swoją nauke + język angielski w Londynie wydałem z równowartość jednego mieszkania małego. Jak sie chce to się robi. Przy pomocy Boga oczywiście i dobrych ludzi. -
Czy osoba z nerwicą lękową może skończyć studia?
montechristo odpowiedział(a) na Martuska_83 temat w Nerwica lękowa
Skończyć studia może nie tylko osoba z nerwicą lękową ale też z depresją, uzależniniem od alkoholu i narkotyków, pochodząca z domu z aklkoholem i przemocą. Ja tak miałem. Skończyłem MGR potem bardzo ciężkie studia MBA dla managerów i na jednej z lepszych uczelni w Polsce studia doktoranckie. Oprócz tego udało mi się zrobić karierę w b. znanej firmie - kwestia konsekwencji i ciężkiej pracy. Pozdrawiam -
Ja brałeM Clona. Współczuje każdemu kto ma z tego schodzić. Mi się wydawało że jestem silny, że wyszedłem z narkotyków i alkoholu - no ale wyjście z Benzo to było piekło. Oczywiście ze wszystkiego da radę zejść....pytanie tylko kiedy? ile to trwa? i jakim kosztem? Ja Ci nic pozytywnego o schodzeniu nie powiem - bo dla mnie to był koszmar. Niestety uważam że wspomnisz moje słowa przy wychodzeniu - czego Ci życze.
-
Witajcie. Proszę napiszcie, oczywiście jeśli wierzycie czy Bóg Wam pomaga jakoś w chorobie? Jak to się odbywa? Pozdrawiam
-
odpowiedzi są na poziomie historii. to nie jakaś tak historia, tylko historia moich ostatnich dni, streszczona w kilku zdaniach.. Ty sam doskonale pokazujesz swój "poziom" właśnie takimi komentarzami.. -- 07 paź 2012, 01:04 -- nie nie, nie przynależę do żadnej bazy.. jestem bardziej " w pojedynkę" -- 07 paź 2012, 01:08 -- Bardzo ciekawe...... Każdy spisek ma do czegoś doprowadzić....a ten który wykryłaś jaki ma cel? I jak go odkryłaś? To nie skomplikowane - tylko wytłumacz mam nadzieję, że nie robisz sobie ze mnie żartów bo nie lubię tego i wtedy rozmowa jest bez sensu.. spisek, który wykryłam jest prowadzony przez polityków, najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi tego świata, oczywiście w naszym kraju mają swoją siedzibę również.. ma na celu ogłupienie społeczeństwie i sprowadzenie go do wykonywania wszystkiego czego chcą Tajne Służby.. kontrola życia każdego obywatela.. odkryłam go poprzez poszukiwanie odpowiednich informacji i łączenie ze sobą faktów. a potem to Oni zaczęli szukać mnie. No nie wiem co Ci doradzić. Chciałbym Ci jakoś pomóc. Ale nie wiem jak.....myślę że jesteś w potrzasku.
-
Bardzo ciekawe...... Każdy spisek ma do czegoś doprowadzić....a ten który wykryłaś jaki ma cel? I jak go odkryłaś? To nie skomplikowane - tylko wytłumacz
-
cóż, studia rozpoczęły się pare dni temu, to po pierwsze, rodzice mnie utrzymują ale chyba nie o tym mowa, bo lepiej kogos utrzymywać niż płacić mu za leki i psychiatrę tak sądzę.. Nie odpowiedziałaś na pytania... O jakim spisku Ty mówisz??? przeciwko komu?? Jacy ludzie Cie ostrzegają? Jakie służby tajne??
-
O jakim spisku Ty mówisz??? przeciwko komu?? Jacy ludzie Cie ostrzegają? Jakie służby tajne??
-
dla swojego dobra idź się przebadaj. mówię serio.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
montechristo odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Cześć.' Ja odstawiłem benzo. Jestem tez uzalezniony(byłem) od heroiny - i powiem Ci że chyba zejscie z benzo jest trudniejsze. Ja brałem benzo jakies 3 miesiące - a odstawiałem też 3- a skutki czułem przez wiele wiele miesięcy. Tzw. ,,głodów" nie unikniesz. Ja odstawiałem redukując dawki stopniowo plus wspomagałem sie lekami na uspokojnie ale bez takiego ładunku uzaleznieniowego. Np. chlorprotixen i hydroxyzyna- nieraz dopijałem piwem.(wiem wiem ale mi to pomagało) Byłem nie do życia przez ten czas. potworne bóle, wymioty, biegunki, duszności i napady lęku... Ale to co mogę powiedzieć - to lepiej wcześniej to odstawiać niż czekać dłużej nawet 1 dzień. Powodzenia Jak będziesz chciała więcej szczegółów pisz na priv. -
Rodzice, rodzina - relacje z nimi, uczucia wobec nich...
montechristo odpowiedział(a) na Gunia76 temat w DDA/DDD
A ja swoim rodzicom chcę jakoś wybaczyć - czysto z egoistycznych pobudek. Dla mojego dobra. Jak będę cały czas się koncentrował na tym że ,,to przez nich" to nie rusze do przodu. -
CHLOROPROTYKSEN (Chlorprothixen Hasco/Zentiva)
montechristo odpowiedział(a) na temat w Leki przeciwpsychotyczne
No ja biorę na noc, na spanie - 15mg + 10mg hydroxzinum - no i po 1h-1,5h usypiam A po co go bierzesz w dzień? -
Rodzice, rodzina - relacje z nimi, uczucia wobec nich...
montechristo odpowiedział(a) na Gunia76 temat w DDA/DDD
Znaczy się jesteś mega współuzależniona... powinnaś martwic się o siebie, a nie o pensje rodziców, o ich życie... To bez sensu, oni są dorośli, nie musisz im matkować... tak powiedziałby ci mój terapeuta. Taa Łatwo powiedzieć... rozumiem Cię bo sama jestem współuzależniona przez ojca.. mam go serdecznie dosyć a jednocześnie nie wyobrażam sobie że się od niego wyprowadzam ( chociaż poczyniłam już kroki ku temu) Co do matki- to nie jest Twoja wina ze jej nie układa się w życiu. To ona nie jest na tyle zaradna. Nie możesz siebie obwiniać. Ona Cię urodziła,wpadła- bo nie potrafiła się zabezpieczyć. To nie Twoja wina, przecież nie mogłaś jej zrobić wykłady jak używać prezerwatywy, bo Cię na świecie nie było. Dlaczego nie zdecydowała sie na samotne macierzyństwo??? Bo pewnie jej matka zrobiła jej pranie mózgu, że dziecko musi mieć ojca... Bzdura z czasów średniowiecza. To już prędzej wina jej matki, że zafundowała córce takie życie. No i Twojej matki, że dała sobą manipulować, ze nie potrafi wyrwać się z tego błędnego koła. Ty możesz zadbać tylko o swoje życie. Nie mozesz ich utrzymywać, bo oni są dorośli. powinni odpowiadać za swoje błędy. Spadaj od nich jak najszybciej, jedź na wakacje i ciesz się życiem. Bo Jeśli tego nie zrobisz to będziesz nieszczęśliwa do końca życie. A to życie nie będzie Twoje tylko ich. Nie poczujesz nawet smaku swojego życia...Czy oni Cię tak kochają, ze warci są Twojego poświęcenia??? Bardzo mądrze. Popieram - uważam identycznie. -
CHLOROPROTYKSEN (Chlorprothixen Hasco/Zentiva)
montechristo odpowiedział(a) na temat w Leki przeciwpsychotyczne
u mnie po 30 minutach....zmula mnie ale nie usypia. A jaką masz dawkę?