montechristo

Mam 35 lat i jeszcze nie odłożyłem tyle żeby odpuścić pracę. Ale teraz próbuje zmienić - celuje w całkiem wysokie stanowiska - dochodzę do last etapu i mnie nie wybierają - tak jak by mi spadło IQ i może czyją że nie bije odemnie taka zdrowa energia mimo super doświadczenia i MBA/prawie doktoranckiego wykształcenia. Ja sam widzę że nie jestem już tak bystry jak kiedyś i mniej zdecydowany... Mniej czytam, straciłem hobby, gó...wno mnie interesuje to gdzie chce zajść - kiedyś miałem wszystko zaplanowane i byłem skrajnie konsekwentny i zdyscyplinowany. Teraz olewka - co będzie to będzie - byle by przetrwać dzień Chore - prawda?

Mam napadowe. I to ostre. Nieraz rano panika że szok. A nieraz podczas pracy - różnie w samochodzie, w gabinecie, przed spotakniem - to jest nienormalne. Nieraz mnie dusi i zawsze mam odruchy wymiotne.

Zakochanie jest/było - a może to mania też??

Nie jest ok. Mam takie lęki jak się budze o 5 rano że mnie zatyka! nie mogę oddychać, duszę się. W pracy tylko myślę żeby była 16.00 - kiedyś walczyłem jak lew o firmy w których pracowałem. Mam dyplom ukończenia studiów doktoranckich na SGH WAWA:) - i co z tego. Chce kupić 2 mieszkanie - i co z tego??? Boję się że spadnę na samo dno.... Ide jutro po poradę, terapię przerwałem bo się zakochałem...i boję się że skrzywdze moją małą....nie mam potrzeby blisości...

Witajcie, to już rok mija jak biorę Trittico, było lepiej ale od kilku miechów mam okropne lęki!!!!!!!!! których nigdy nie miałem - zawsze uważałem że jestem ,,twardy gość". Mam 35 lat - praca, ,,kozak" wykształcenie, zabezpieczenie materialne, fajnie w zyciu prywatnym - a budzę się o 5 rano i sie panicznię boję - tak że nie moge oddychać.... Dopiero jak posiędze w wannie do 7 rano i nieraz wypiję piwko przechodzi Nie wiem co mam powiedzieć mojej doktórce - brać benzo? pieprze clona!!!!!!!!!!!!!!! to co innego?

Ja to sam nie wiem.... Wydawało mi się że jestem normalny - pozycja społeczna, stanowisko, doktorat..... I tu nagle nie mogę sie ruszyć z łóżka...i tylko myślę jak tu się zabić - to dlaczego mózg nie może się,,przestawić" jak zabić kogoś innego?? No nie jest tak? To znaczy wiesz jak ja się boje krwi i zranienia to raczej u siebie mogę rozgraniczyć czy byłabym do tego faktycznie zdolna . Można ,,wypaść" z okna, uderzyć samochodem w jadący z naprzeciwka, i wiele innych...to tylko impuls elektryczny do mózgu.

Ja to sam nie wiem.... Wydawało mi się że jestem normalny - pozycja społeczna, stanowisko, doktorat..... I tu nagle nie mogę sie ruszyć z łóżka...i tylko myślę jak tu się zabić - to dlaczego mózg nie może się,,przestawić" jak zabić kogoś innego?? No nie jest tak?

:):):) Każde zracjonalizowanie rzeczywistości jest niezłe:) Ale Ci ludzie przed zbrodniami na pewno by też nie pomyśleli że mogą zrobić coś takiego.....

Czytam z zaciekawieniem ten wątek. Na pewno mam depresję i chyba nl. Ale jak sięgne pamięcią i przeanalizuje fakty to może i mam chad. Miałem w przeciągu ostatniego 1,5 roku dwa takie momenty że byłem nakręcony na maxa. Pierwszy wiązałem w tym że mieszkałem w Londynie i dużo ćwiczyłem i nie pracowałem A drugi że zmieniłem partnerkę na 22letnia super babke w której sie zakochałem W obu przypadkach mogłem przenosić góry, wydawałem mnóstwo pieniędzy i mogłem prawie nie spać.... Teraz mam na 100% depresję mimo że biorę antydepresant....

To nie pracujesz teraz? od dawna?

Ja się leczę na depresję ale nie mam pewnosci że to może być CHAD - jak Ci sie objawiają przejscia z depr do hipo? W jakich interwałach czasowych?

To i tak jesteś niezły....ja przed samym braniem udziału w tego typu uroczystosciach mam już lęki...

Mi się to zdarza często. Trittico plus schodzenie z CLONA i do tego alko. Wiem że bez sensu ale tak mam

A bierzesz jakieś psychotropy?

Zgadzam się w 100%. Ja walcze z odstawką Clona cały czas. I jest to prze....bane. Serio

Musimy wierzyć że da radę wyjść z tego - bo jak nie - to dla mnie za rogiem jest tylko kostucha - dla mnie wystarczajace motywacja

A tak zapytam - musiałaść iść na drugi dzień do pracy lub szkoły? lub mieć inne obowiązki? To niezła jesteś. Może ja już nie mam takiej kondycji...

A tak zapytam - musiałaść iść na drugi dzień do pracy lub szkoły? lub mieć inne obowiązki?

Ewa - Ty masz nerwicę. Idź po leki a potem terapia. Byłem do niedawna managerem w korporacji dość wysoko... Nic nie stawiło probelmu - teraz od 2 lat pierdoły staja sie nie do pokonania

Wujek - moje zdanie znasz. ,,Kęcą" Cię leki opoidowe - jak byś trafił na palona heroinę - to na 100% lecisz... I jak nie masz farta kończysz na kompocie Sorry że tak prosto z mostu - ale mówie to na podstawie swoich doświadczeń

Ale mam zajebiste lęki - serio. Dziś bylismy u mojej matki na obiedzie - matka tak sie na mnie patrzyła jak kiedyś jak brałem dragi. Nie wiem czy miałeś tak - takie odruchy wymiotne? to jest okropne - mam to przy emocjach i wysiłku

Właśnie mija 60ta godzina bez CLONA!!!!!!!!!!! Nie jest łatwo - napady lęku, paniki, wymioty, grypopodobne objawy - ale już z górki... Zobaczymy jutro... Pozdrawiam Wszystkich rzucających Benzo

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa zaczyna ostro łamać mnie w kościach i stany grypopodobne się właczają....brak Clona daje znać..

Ja miałem dostać anafranil - mój psychiatra powiedział że to kozak lek na deprechę - ale skończyło się na trittico i jest w miarę ok biorę już 1 rok

Dziękuję. Wiesz...ale nie wiem jak będzie jutro dziś mam tak jakby organizm mój zapomniał....