Skocz do zawartości
Nerwica.com

montechristo

Użytkownik
  • Postów

    768
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez montechristo

  1. Tu jest jeszcze jedna sprawa...zanleźenie połówki to jedno ale założenie rodziny to drugi co sprowadza sie do znalezienia odpowiednio młodszej partnerki.
  2. Jest jeszcze jedna sprawa dość istotna. Będąc dzieckiem siłą rzeczy uczymy się zachowań od swoich najbliższych i to staje się naszą naturą i to nas kształtuje. Potem w dorosłym świecie mimowolnie i nieświadomie powielamy te wzorce czyli przenosimy tak zwany ,,skrypt rodzinny" I to czego nienawidzieliśmy w domu swoim jako dziecko - już jako dorosły powtarzamy w swojej własnej rodzinnie - tak jest bardzo bardzo często - jest wyjście z tego - długotrwała terapia - wiem bo sam z tym walczę.
  3. No co TY:) nie żartuj - walczysz o siebie. To zawsze warto i trzeba. I tu nie ma wątpliwości - ja mam...czy kogoś się znajdzie - ,,kogoś" w sensie odpowiedniej osoby
  4. No właśnie?? Możliwe Waszym zdaniem. Pozdrawiam Montechristo
  5. Ja miałem dziś jazdę z kobiętą. Chyba po 3 latach zamykamy stragan. Nie mam siły... Praca debilna (szefowie - tymany i dno moralne), baba crazy na maxa, chyba zmienię robotę i babę. A dziećństwo??? od siebie nie uciekną....jestem dużo silniejszy niż bananowcy.... Tam gdzi eoni się boją ja dopiero normalnie funkcjonuje nawet z depresją, nerwica i tak dalej... 11 lat temu skończyłem lecznie z dragów. I też mówili że tylko kilka procent daje radę, a ja skończyłem MGR, MBA i kończe doktorat i się nie pęka:) Damy radę - tylko żeby mądrze zagłosować:)
  6. Zmieniam pracę - to na pewno. Szefowie głupsi niż mój mały palec u nogi i dno moralne, i zero profesjonalizmu i wiedzy. Już jestem w 3 etapie na Assesment Center na Dyrektora Handlowego w szwedzkiej firmie. Jeśli chodzi o życie prywatne to mi się związek sypie, chyba nie do sklejenia. I to i praca powoduje że jest nieraz słabo ale wydaje mi się że jestem na tyle już silny że nie zrobie sobie krzywdy. Najwyżej pozamiatam - i związek i pracę. Trochę piję - ale mam taki sajgon w domu że musze. Dziś miałem jazdę - a jutro mam przedostatni egzamin na doktoracie. Moja pani mnie wkurwił...a do łez. Jeszcze raz i się pakuje. Wkurza mnie to bo swoje mieszka nie wynająłem w Wilanowie i dobrze płacą a dużego nie potrzebuje dla siebie. Jak bym miał umowe na czas nieokreślony to biorę mały kredyt resztę wpłacam i kupuję małe 2 pokoje i pakuję walizki
  7. Ale u mnie to chyba się związek sypie - juz mi się chyba nie chce tego sklejać, nie mam sił. To wiesz, w takich warunkach to jak może się cokolwiek chcieć
  8. MoCa masz racje - to było bez sensu. mam podły dzień. jednak dzieciństwo zostaje w nas....jak próbowałem (były takie momenty) - tłumaczyś sobie że wszystkie sukcesy które osiagałem to właśnie dzięki temu że jak byłem mały to miałem hardcor w domu i dlatego jestem twardy. Ale to fachowo się nazywa redukcja dysonansu poznawczego lub racjonalizacja - jakoś tak:)
  9. ja miałem podobnie. Jedyne wyjście - urodzić się na nowo
  10. biorę trittico 7 miesięcy - i nie chce mi się wcale. Już się zastanawiam czy to czasem nie wina partnerki - serio mówie, bo wiele osób mówi że trittico powinno wpływac pozytywnie
  11. Jak masz atak weź relanium. I nie pekaj - to minie. Ale sie nic a nic nie chcę - zero zainteresowania sexem!!!!!!!!!!!!!
  12. I tu się zgadzam z Tobą w 100%. GWB - często sprawiał wrażenie Idioty. To nie ten materiał co REGAN.
  13. Ja wierzę że wygra Jarek. W każdym normalnym cywilizowanym świecie kandydat który popełnił by tyle gaf co Komorowskim - byłby trwale skompromitowany. Tymbardziej że zdecydowana wiekszość z nich wynika poprostu z niedouczenia, braku taktu i wyczucia sytuacji i braku zwyczajnej empatii. Wierzę że wygra kandydat który nie musi czytać z kartki tak jak to juz było u nas w kraju.
  14. terapia trwa wiele miesięcy....wychodzenie z depresji 1 rok minimum
  15. Ja mam tak jak sytuacja w pracy staje sie nie do zniesienia - zawsze rano przed wyjściem do roboty. Mam tak od wielu lat. I nie wiem jak to rozwiązać. To ,,rzygam" ale sam odruch jest nieprzyjemny
  16. Depresja. - nie spanie w nocy - gonitwa myśli - negatywne zabarwienie myśli - myśli ,,s" i ,,r" - problem ze wstawaniem rozwiazanie- psychiatra + leki + psycholog i terapia tak na szybko
  17. To prawda. Ja miałem/i troche jeszcze mam i to i to. 6 miechów biorę leki i nie mam problemów już ze snem. Ale pamiętam jak przychodziła noc i był 23.00, 24.00 1.00 2.00 i tak do 3-4 rano a ja nie chciałem/mogłem zasnąć i tępo oglądałem TV.
  18. Objaw depresji na moje oko. Ja tak miałem - nie tyle że się bałem bo cos się wydarzy raczej bardziej chodziło o to że nie chciałem zasnąć. W depresji tak jes.
  19. A u nas rządzi Korwin z Jarkiem - biorąc pod uwagę specyfikę forum, to o czymś świadczy ,,Specyfikę forum" odczytuje jako forum ludzi w jakimś sensie wrażliwych, bardziej czułych - to chyba nie jest złe. Ludzie wrażliwi to tacy którzy wiecej widzą, czuję a nie jakieś tępe tłuki bez refleksji i przemyśleń. Ja preferuję ludzi wrażliwych i świadomych mających refleksję
  20. Jarek lub JKM - wolę Jarka - ale jak wygra JKM to też nienajgorzej. Byle nie banda kolesi. To byłby dramat
  21. Wygra Kaczor. Ludzie sa już zmeczeni POdrobami. Myślę że wybiorą kogoś prawdziwego, autentycznego ale kierującego się szczerze dobrem Polski a nie swojej ekipy kolesi. Mira rycha i zbycha
  22. NIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!bo by działała wbrew sobie.:)
  23. Ikona PO - JANUSZ PALIKOT - oglosił że stał sie Chrystusem - sorry ale wydaje mi się że ktoś mówiący i głoszący coś takiego ma coś nie tak. I to naprawde jest poważne. Na miejscu Komora bym sie zastanowił nad takim doradcą. To nawet po dobrej wódzie tak się nie ma.
  24. ...kurcze a ja głupia myślałam, że rzeka wylewa,później wraca do swojego koryta, ta woda z zalanych terenów także wpływa do koryta rzeki...a później, dalej płynie do morza...kurcze to ja źle myślałam? Komor to komor - to jego powiedzenie przejdzie do historii tylko smutne że w tak tragicznych oklicznościach. Tusk ma rację - wstyd i jeszcze raz wstyd.
×