*Wiola*

Lukrecja., Eh, Ty naprawdę zawsze robisz sama mądre rzeczy? Nie jesteśmy tu od oceniania a tym bardziej obrażania innych

kornelia_lilia, Ja się nie wdaję w dyskusję tylko zwracam Ci uwagę, od tego tu między innymi jestem, a Twoje wypowiedzi w jego kierunku uważam za obraźliwe.

kornelia_lilia, Wg mnie bardzo nieładnie się do detektywamonka zwracasz, przykro mi, ale to świadczy przede wszystkim o Twoim poziomie.

agulk11, Objawy typowo nerwicowe- z lękiem napadowym, zmęczenie, brak kondycji, problemy z pamięcią, koncentracją , ucisk w głowie, nerwobóle , drętwienia, kołatania serca itp., Czasem jakieś skórne, jak doszły ostre stawowe a wyniki niczego nie wykazywały "wyprosiłam " o skierowanie na test boreliozę .

fozzie, Tak, test Elisa jest tani , ale bardzo zawodny, mówią ,że to jak rzut monetą, ale u mnie wyszedł dodatni, więc miałam już podstawy do dalszych poszukiwań. Gdybyś miał okazję załatwić metronidazol lub tynidazol i pobrać go kilka dni przed badaniem byłoby dobrze , bo rozbiajają tzw cysty i wtedy jest większe prawdopodobieństwo ,że jeśli bakterie są gdzieś "ukryte" pojawią się we krwi. Jeśli nie , to chociaż wyciąg z pestek grejfruta , ponoć też tak działa.

agulk11, Widzisz , tylko ,że ja jestem tym przypadkiem , który po ponad 20 latach znalazł przyczynę swoich dolegliwości i bardzo żałuję tego ,że zaufałam i zmieniłam podejście bo mogłam drążyć i zdiagnozować się z 10 lat temu A przypadki wcale nie są rzadkie, znam kilka forów na których się od nich roi.

Saska, kochana, leki trzeba zażywać , a nie prać wybacz żart, ale uwielbiam takie przejęzyczenia

fozzie, Ja mam prawdopodobnie od 26 lat Najtańszym badaniem jest test Elisa, ale mówią ,że to loteria, niestety. Inne też są zawodne , chociaż droższe. Chyba najczęściej wychodzi to którym wspomina założyciel wątku - krążące kompleksy immunologiczne ,ale kosztuje chyba 330 zł. Jesteś zmęczony? Masz bóle? problemy skórne, bóle stawów. głowy? Zresztą objawów też może być mnóstwo i najróżniejszych lubudubu,

lubudubu, Jak uważasz, znam ludzi , którzy się leczą mimo ujemnych testów, wiem ,że to zakrawa na paranoję , ale.... Tak jak Ci mówiłam 2 miesiące to kropla w morzu przy starej infekcji, raczej podrażniłeś krętki tylko,. Ja mam akurat to szczęście ,że moje wyniki nie budzą wątpliwości , ale czy będzie jakaś poprawa , też nie wiem , bo mam to gówno od wielu lat

lubudubu, Wiesz w bb nie ma nic pewnego , ani wyniki, ani przebieg , ani leczenie, . Wydaje mi się ,że taki zwykły test WB o niczym nie przesądza, . Nie żebym Cię nakręcała, ale za dużo różnych historii się naczytałam i wiem ,że bardzo różnie z wynikami bywa. To ,że czułeś się osłabiony to norma, też się tak czuję po miesiącu brania., Herxa takiego powalającego też jeszcze nie miałam,. a testy kosztowały mnie 2,5tysiaka, więc ciesz się , bo i tak tanio Ci się udało

lubudubu, Diagnostyka bb bardzo kuleje, IgM jest dodatni w "czynnej", tak niektórzy to tłumaczą,. Ja miałam ostatnio "rzut" na stawy dlatego chyba się IgM uaktywniły. 2 miesiące leczenia to jest nic, chyba ,że było to zaraz po zakażeniu. Jeśli nie, to mogło to kompletnie nic nie dać., . No i istnieją koinfekcje, w które zakaźnicy nie wierzą Ja mam dodatnią całą gamę bartonelli , która też nieźle ryje główkę

lubudubu, mam Elisa: przeciwciała w kl. IGM 40. 9 wynik dodatni >22 Badanie WB: IgG p 31 wynik dodatni, reszta ujemna IgM p31 dodatni , reszta ujemna Następne dokładniejsze : Serologiczne w kierunku przeciwciał BB metodą immunoblot w IgM p100 ++ , p31 + p23-25 + w ocenie 18 punktów - wynik dodatni >7 fozzie, Jeśli był rumień to zakażenie jest praktycznie pewne Jakie masz objawy?

Kalebx3, Zgadzam się z Tobą. nie znaczy ,że są , ale mogą być. Ja też nie wiem czy jeżeli wyleczę się z borelki pozbędę się lęków, w każdym razie istnieje takie prawdopodobieństwo,.

Kalebx3, patrz wyżej

Tomkeue, Bakterie bb atakują OUN i w sumie mogą dawać praktycznie objawy każdej choroby, Dlaczego się boisz? Jakie masz objawy poza natręctwami?

pwmo, To jest nas dwoje Jak masz ochotę na wymianę doświadczeń to zapraszam. Nie pisz z capsem- tak na marginesie.

Oj uwierz, bieganie od lekarza do lekarza jest takim samym okropieństwem jak inne rzeczy. Kiedy latasz od jednego do drugiego i wcale ci to nie przynosi ulgi to jest to okropna choroba. Ale ja właśnie o tym mówię, wyobraź sobie leczenie wieloletnie, które nie przynosi ulgi, dochodzą nowe objawy , a lekarze patrzą na Ciebie jak na wariata, no i się w końcu okazuje ,że od lat masz chorobę , która może być za większość tych objawów odpowiedzialna, tylko ,że nikt łaskawie na to nie wpadł

Lilith, nie mów mi nawet

Gdzie???

carlosbueno, wiem, wiem , czepiam się słówek

carlosbueno, psychiatra Ci schizofrenię przepisał?

Jaką maskę?

Tylko ,że reakcja stresowa z powodu dużego realnego stresu czy zagrożenia nie jest nerwicą , jest raczej normalna i mija wraz z ustąpieniem bodźca.

linka, "Lot nad kukułczym gniazdem"

nieboszczyk, Moderatorzy też mają poczucie humoru , może szkoda ,że Tobie go brakuje