Skocz do zawartości
Nerwica.com

nniinnaa0

Użytkownik
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia nniinnaa0

  1. Wiem co czujesz...też meczą mnie te wstrętne myśli,tylko u mnie jest troszkę inaczej.Jestem z chłopakiem od ponad pół roku .Jest świetnie ,ale od pewnego czasu męczą mnie te paskudne myśli...,wracam do swojej przyszłości , ciągle analizuje swoje błędy. Tak się w nie nieraz zagłębiałam ,że już miałam dość.Wydawało mi się ,że nie zasługuje na swojego partnera ...Ostatnio dopadła mnie nerwica natręctw myślowych o zdradzie.Mój chłopak kiedyś w formie żartów powiedział : ''Jak byś mnie kiedyś zdradziła to był zabił tego faceta'' ...i zaczęło się analizowanie . Czy może zdradziłam go kiedyś...Zaczęłam sobie wyobrażać jakieś wcześniejsze sytuacje i tak się w to wciągnęłam ,że już sama się pogubiłam,że może jednak,może tego nie pamiętam,chociaż wiem ,że nie zrobiłam tego nigdy ! Za bardzo go kocham ...,ale te myśli potrafią strasznie człowieka wykończyć. Od pewnego czasu jest już lepiej. Nie myślę o tym w takim stopniu jak kiedyś. Zaczęłam stosować techniki ,które wyczytałam w necie na temat NNM.Życzę powodzenia w walce z tą wstrętną chorobą. Pozdrawiam. :)
  2. Ja nie ściele łóżka , bo mam takie , które okrywa się tylko narzutą. Układam na nich poduszki . Muszą być ułożone idealnie. I jak już nadchodzi pora spania wszystko zdejmuję z niego. Poduszki, kołdrę, prześcieradło ... Nie wyobrażam sobie pójść spać , kiedy wszystkiego nie strzepię z prześcieradła: okruszków , jakiś paprochów...chociażby ich tam nie było ,ale ja już muszę tak zrobić co noc...Inaczej nie zasnę.
  3. Myśli o tamtym wydarzeniu z facetem na pewno nigdy do końca nie znikną.Ale te nieprawdziwe natrętne myśli mam nadzieję ,że znikną.Ciężko się z nimi żyje, bo wiem ,że nie miały miejsca ,a mimo to uroiły się w mojej głowie. Mam takie pytanie skierowane w Twoją stronę. Chorowałeś kiedyś na tę chorobę (nerwica natręctw myślowych), bo tak pomagasz mi i próbujesz utrzymać na duchu , czy jest jakiś inny powód ? Pozdrawiam. :)
  4. Moje natręctwa to np. jak leci jakaś piosenka , lub muzyka to muszę w rytm jej zaciskać lewą stronę szczęki ,a potem prawą i tak na zmianę. Albo zaciskam mięśnie pośladków na zmianę z mięśniami ramion , kolan w rytm.Jak pomylę kolejność zaczynam od nowa. Ale to akurat mi ,aż tak nie przeszkadza. Za to jak idę do łazienki , to wychodząc z niej zawsze muszę się napić wody z kranu . Czy to prosto z kranu , albo mam kubek taki , płuczę nim usta po myciu zębów, to z niego muszę się napić. Nie wiem to jest jakieś dziwne. Albo potrafię też do napoju wsadzić kilka kostek lodu i je gryźć ...potrafię tak kilka razy dziennie .Muszę je pogryźć...nie mogą się samodzielnie rozpuścić , bo ja muszę JE GRYŹĆ ... Wiem ,że to strasznie niszczy moje zęby,ale nie potrafię przestać to robić ...
  5. Opowiedziałam o tamtym zdarzeniu zaufanej osobie.Pomogło mi to gdyż nie myślę już o tym co się stało (zdarzy się ,ale rzadko ).Za to właśnie na to miejsce pojawiła się ta nerwica natręctw myślowych.Próbuje z nią walczyć.Udaje mi się póki co . Rzadko się pojawiają te nieprawdziwe i niedorzeczne myśli .Jednak pojawiają się ,ale już nie z taką siłą.
  6. Przy tych myślach towarzyszy mi lęk , niepokój.Zaczyna mi się robić gorąco.Od kilku dni stosuje rady , które wyczytałam na forach o nerwicy natręctw myślowych. Gdy te myśli nadchodzą , nie analizuje ich ,gdyż one wtedy dopadają ze zdwojoną siłą. Próbuje je ignorować.Mówię sobie w myślach ''No dawajcie , czekam na was'' , lub ''No trudno najwyżej będziecie spędzać ze mną całe życie'' I to pomaga ,gdyż pokazuje im w ten sposób ,że nie dam się im złamać,że się ich nie boję.Lęk właśnie bardziej je nastraja ...Chociaż nie jest jeszcze tak jak bym chciała , bo one wracają ,ale jest trochę lepiej. Mam nadzieję ,że dam radę ... Nie chcę nikogo martwić moim problemem.Spróbuje sobie z nim poradzić sama . Na razie jakoś daje radę.
  7. Witam.Mam identycznie to samo Nie mogę sobie już poradzić z moimi natrętnymi myślami. Mam już dosyć.Zacznę od początku,bo u mnie zaczęło się od tego.W 2013 roku pod koniec maja wydarzyło się coś co zmieniło moje życie.W moim domu odbyła się impreza. Rodzice też byli i zaprosili swoich znajomych. Mam 21 lat. Byłam wtedy bardzo zmęczona i alkohol zwalił mnie z nóg jak nigdy.Urwał mi się film.Odzyskałam świadomość kiedy 50 letni znajomy rodziców obmacywał mnie.Po tym wszystkim uciekłam i położyłam się spać. Wiem ,że mnie nie zgwałcił , bo bym to pamiętała tym bardziej ,że byłam dziewica ,ale nadal jednak jest ta myśl ,że może jednak. Od 6 miesięcy mam chłopaka.On o niczym nie wie.Ale w wakacje byłam u kuzyna w domu i popiliśmy trochę , była jego znajoma, jego mama (mojaa ciocia) i jej partner. Pamiętam wszystko ,ale przez tamto wydarzenie nie mam zaufania do facetów i miewam natrętne myśli ,że może on mnie wykorzystał mimo tego ,że pamiętam wszystko i wiem ,że do niczego nie doszło.Druga sytuacja w sylwestra.Spędziłam je z chłopakiem u mojej cioci w domu. Był jej partner , mojej cioci koleżanka i jej mężczyzna. I znowu sytuacja się powtarza,że tej koleżanki facet mógł mnie wykorzystać ,choć wiem ,że nic takiego nie miało miejsca. I ta myśl ,że mogłam zdradzić chłopaka , którego bardzo kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego.Tak ciężko mi żyć z tymi myślami.Jest jeden sposób ,który pomaga mi o tym nie myśleć.Nie mieszkam razem z chłopakiem,ale kiedy on do mnie przyjeżdża na weekend jest koło mnie nie myślę wtedy o tych natrętnych myślach.Kiedy żegnam się z nim ,czekam tylko aż nadejdzie znowu weekend ,aż go zobaczę i nie będę o tym wszystkim myśleć. Nie wiem co mam zrobić.Pomóżcie.
  8. nniinnaa0

    zdrada

    Tak. Ale od tamtej pory , kiedy wydarzyła się tamta sytuacja z tym 50 letnim facetem ,zaczęłam unikać takich większych imprez ze znajomymi. Bywały ,ale akurat te sytuacje siedzą mi bardzo w głowie.Ciągle je aqnalizuje , choć wiem ,że nic się nie wydarzyło.Czasami też analizuje inne sytuacje ... Te natrętne myśli mnie wykańczają ....
  9. nniinnaa0

    zdrada

    Witam.Mam identycznie to samo Nie mogę sobie już poradzić z moimi natrętnymi myślami. Mam już dosyć.Zacznę od początku,bo u mnie zaczęło się od tego.W 2013 roku pod koniec maja wydarzyło się coś co zmieniło moje życie.W moim domu odbyła się impreza. Rodzice też byli i zaprosili swoich znajomych. Mam 21 lat. Byłam wtedy bardzo zmęczona i alkohol zwalił mnie z nóg jak nigdy.Urwał mi się film.Odzyskałam świadomość kiedy 50 letni znajomy rodziców obmacywał mnie.Po tym wszystkim uciekłam i położyłam się spać. Wiem ,że mnie nie zgwałcił , bo bym to pamiętała tym bardziej ,że byłam dziewica ,ale nadal jednak jest ta myśl ,że może jednak. Od 6 miesięcy mam chłopaka.On o niczym nie wie.Ale w wakacje byłam u kuzyna w domu i popiliśmy trochę , była jego znajoma, jego mama (mojaa ciocia) i jej partner. Pamiętam wszystko ,ale przez tamto wydarzenie nie mam zaufania do facetów i miewam natrętne myśli ,że może on mnie wykorzystał mimo tego ,że pamiętam wszystko i wiem ,że do niczego nie doszło.Druga sytuacja w sylwestra.Spędziłam je z chłopakiem u mojej cioci w domu. Był jej partner , mojej cioci koleżanka i jej mężczyzna. I znowu sytuacja się powtarza,że tej koleżanki facet mógł mnie wykorzystać ,choć wiem ,że nic takiego nie miało miejsca. I ta myśl ,że mogłam zdradzić chłopaka , którego bardzo kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego.Tak ciężko mi żyć z tymi myślami.Jest jeden sposób ,który pomaga mi o tym nie myśleć.Nie mieszkam razem z chłopakiem,ale kiedy on do mnie przyjeżdża na weekend jest koło mnie nie myślę wtedy o tych natrętnych myślach.Kiedy żegnam się z nim ,czekam tylko aż nadejdzie znowu weekend ,aż go zobaczę i nie będę o tym wszystkim myśleć. Nie wiem co mam zrobić.Pomóżcie.
  10. Witam. Nie mogę sobie już poradzić z moimi natrętnymi myślami. Mam już dosyć.Zacznę od początku.W 2013 roku pod koniec maja wydarzyło się coś co zmieniło moje życie.W moim domu odbyła się impreza. Rodzice też byli i zaprosili swoich znajomych. Mam 21 lat. Byłam wtedy bardzo zmęczona i alkohol zwalił mnie z nóg jak nigdy.Urwał mi się film.Odzyskałam świadomość kiedy 50 letni znajomy rodziców obmacywał mnie.Po tym wszystkim uciekłam i położyłam się spać. Wiem ,że mnie nie zgwałcił , bo bym to pamiętała tym bardziej ,że byłam dziewica ,ale nadal jednak jest ta myśl ,że może jednak. Od 6 miesięcy mam chłopaka.On o niczym nie wie.Ale w wakacje byłam u kuzyna w domu i popiliśmy trochę , była jego znajoma, jego mama (mojaa ciocia) i jej partner. Pamiętam wszystko ,ale przez tamto wydarzenie nie mam zaufania do facetów i miewam natrętne myśli ,że może on mnie wykorzystał mimo tego ,że pamiętam wszystko i wiem ,że do niczego nie doszło.Druga sytuacja w sylwestra.Spędziłam je z chłopakiem u mojej cioci w domu. Był jej partner , mojej cioci koleżanka i jej mężczyzna. I znowu sytuacja się powtarza,że tej koleżanki facet mógł mnie wykorzystać ,choć wiem ,że nic takiego nie miało miejsca. I ta myśl ,że mogłam zdradzić chłopaka , którego bardzo kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego.Tak ciężko mi żyć z tymi myślami. Nie wiem co mam zrobić.Pomóżcie.
  11. Czytałam gdzieś na forum (czytam już wszędzie ,gdzie się da ,żeby tylko sobie samej pomóc) ,że niektóre kobiety rodzą się bez błony dziewiczej ,albo tracą ją przez nadmierne ćwiczenia itp...jeżeli akurat mnie to spotkało (zakładam każdą możliwość ) ?? To jak wtedy ginekolodzy wykryją ,że do czegokolwiek doszło ???
  12. Nie jestem nałogową alkoholiczką ,ani moja rodzina . Dlatego też , nie wiem jaki jest mój umiar w piciu,nie wiem na ile mogę sobie pozwolić...i dlatego też urwał mi się film. Nie jest za późno na ginekologa ? Trochę czasu już od tamtego zdarzenia minęło ..
  13. Nie wiem czy już na lekarza nie jest za późno...trochę czasu minęło od tamtego zdarzenia...Nie wiem czy on mi pomoże ... Lukrecja szanuje Twoje zdanie ,ale wyzwiska tutaj nic nie pomogą ...
  14. Najbardziej nurtuje mnie to czy do czegoś doszło , resztę jakoś przeboleję ,chociaż też będzie ciężko.Uważacie ,że czułabym coś po kilku godzinach snu ,gdyby do czegoś doszło ,tym bardziej ,że jestem dziewicą ???Jakieś bóle ??? I czy przypomniałabym sobie ból ,który mi podczas tamtej koszmarnej sytuacji doskwierał ?? Ja właśnie nic nie czułam po tych kilku godzinach,żadnego bólu!Czułam się tak samo jak przedtem (prócz obwiniania się,wstydu,depresji) ...Bożee ,ale to jest żałosne ...,ale może tym mi w pewien sposób pomożecie .
  15. Ale ja mieszkam za granicą.Nie umiem zbytnio języka , nie mam się komu zwierzyć prócz mamy ... to jest najgorsze w tym wszystkim .
×