jasaw, No może szkoda. Alkohol w rozsądnych ilościach i nie za często nie jest taki zły Ja miałam taki okres w życiu ,że chyba z 10 lat nawet szampana w Sylwestra nie tknęłam , teraz mi się zdarza czasem poszaleć
fionka12, Jeśli to jedyny objaw, to może wystarczą jakieś techniki relaksacyjne, rozmowa z psychologiem, jak nauczyć się panować nad stresem itp. Bo wydaje mi się ,że szkoda by było od razu w takim wypadku zaczynać od chemii.
fionka12, Wiesz, ja się od lat leczę na nerwicę, więc może dzięki leczeniu. Chociaż czasem jeszcze te plamy się pojawiają, ale kiedyś miałam je bardzo często.
kornelia_lilia, Praca w sumie lekka i przyjemna, nie mam narzuconego czasu , ani bata nad głowa, ale przez to mam problemy z mobilizacją , no i nie jest łatwo sie "przebić" więc efekty marne:(
Kiya, No to ja muszę przyznać, że krótko to trwało , ale trochę takiej młodości doświadczyłam.
shinobi,
kornelia_lilia, Ja zasuwałam u ogrodnika , ale wtedy byłam młoda i zdrowa i też bywało ciężko, ale wtedy jakoś mnie to nie przerażało. Pracowałam, uczyłam się i jeszcze na imprezy znajdowałam siły, gdzie te czasy :
Bo to zawsze szansa, na zmiany. Poza tym doborowe towarzystwo, nie ma się nad czym zastanawiać
Eh, moja sytuacja jest niestety bardziej skomplikowana, no i boję się ,że nie podołałabym fizycznie z moim samopoczuciem