Witam. Od dłuższego czasu źlę się czuje, Mam zawroty głowy w sumie nieustanne, uczucie ciężkości głowy, gdy przejdę kawałek mam tak jakby nogi z waty, poprostu muszę usiąść lub położyć się bo czuje ze zaraz zemdleje. Miewam również czasami ataki paniki boję się i nie wiem czego. Mam napady duszności. Dodam jeszcze, że mam klaustrofobię i w tych moich napadach odczuwam jakby wszystko było małe i mnie ściskało i właśnie wtedy pojawiają się duszności. i nie wiem dlaczego. Nie mogę nad tym zapanować. często mam podwyższone ciśnienie i tętno. Miałem robione większość badań serca, tomograf głowy byłem u neurologa i nic. Wyniki w porządku. Nie cieszę się już życiem jak kiedyś, wszystko przybrało szarych kolorów i tysiące myśli w głowie. Po prostu czuję, że nie jestem sobą. Jakby umysł był oderwany od ciała. Jak gdyby ktoś we mnie był i nie chciał sobie pójść, a to co robię w danej chwili - jakby nie miało miejsca. Czuję się dosłownie jak we śnie. Proszę o pomoc