Monar, Szczerze mówiąc to nie dziwię się terapeucie. Jeśli widzi realne zagrożenie życia powinien wręcz zareagować. Być może chciał by dotarło do Twojej matki co Ci robi.
Dlaczego Ty bronisz się przed szpitalem? Jeśli czujesz się bardzo źle , masz MS, okaleczasz się, na dodatek masz fatalną sytuację w domu, takie rozwiązanie wydaje się bardzo dobre. Odpoczniesz tam, ustawią Ci leczenie a może przy okazji do Twoich rodziców coś dotrze.