Aranjani, Przeczytałam tu i w wątku o haloperidolu i jestem wstrząśnięta i zła. Nie wiem czym się kierowała jego rodzinka postępując w ten sposób. Cieszę się tylko ,że tak to się skończyło i że za chwilkę wyjdzie do domu. Szpital też przypomina ten z horrorów, a nie szpital z XXI wieku Mam nadzieję ,że nie znikniesz z forum i dasz znać co tam u Was słychać