Vian, bo każda z nas ma swoje przekonania i pewnie nie dojdziemy do żadnego konsensusu. Przypomniało mi się pierwsze usg mojej córki - nie pamietam który to był tydzień, ale na pewno bardzo wczesny., Widziałam tylko "tykającą" kreseczkę , teraz ta "kreseczka" jest 12 kilogramowym człowieczkiem, biega, nawija jak najęta i wiem ,że zrobiłabym dla niej wszystko