-
Postów
1 238 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez milano3
-
Vi., ale co robiles ? [Dodane po edycji:] Czemu nic nikt nie pisze ? Czuje się samotny, opuszczony, odrzucony. Ten skurwysyn G. nawet nie raczył do mnie napisać ani razu. Co za suka. ;/ Niech go diabli ! Jutro pier...le wszystko. Spotkam się z Dominikiem, spróbuje go uwieść i zapomnieć. Ja chcę tylko zapomnieć. Skoro nie na wieczność to chocby na chwile opuścić ten pieprzony, realny świat.
-
chojrakowa, ale co sie tak burzysz ? Nie pojmuje cie. Nie znam dobrze sytuacji, wprowadzasz w swoich postach trochę chaosu, więc nie wiem co i jak. Poza tym skoro uważasz sie za szmate to ja tego nie nieguje, bo ja też uwazam sie za śmiecia, i chyba napisałem, że ciągle to my ranimy ludzi. Tylko Vi. sie z tym nie zgadza ale ja tak wlasnie mysle.
-
Kocham teatr. Tam mogę bezkarnie grać kogoś innego, a przecież tak bardzo to kocham. Potrafisz jeździć konno ?
-
Vi., pisze o osobach które mogą być zaburzone np. nerwicowcy ale nie mają bordera, albo o całkiem zdrowych ludzich. I nie czepiaj sie teraz tego, bo taka niestety jest prawda. Wampiry emocjonalne z nas.
-
Wiem, że na tym forum jest nas troszeczke. Chciałbym aby wszyscy odważni dołączyli do tego grona, napisali czy są bi czy homo, czy maja partnera czy akceptujecie swoją orientacje. Pozdrawiam So, jestem biseksualistą, wolny, orientacje zaakceptowałem niedawno, po tym jak mój psychoanalityk uświadomił mi że nie ma w tym nic złego i że w pewnym procencie wynika ona z mojego zaburzenia. Teraz wy !
-
Vi., wiesz co ? Nie masz zdiagnozowanej tej choroby wiec nie bądź taki pewien. Ja to mam i znam 3 osoby osobiście które też to mają (poznaliśmy się w szpitalu). Wszyscy zgodnie twierdzimy, że to borderzy w 85 % pierdollllą coś w związku. Zrozum, my nie chcemy ranić ludzi, ale to robimy. Bezwiednie, bez premedytacji ale tak jest. Boimi się zranienia, silnego bólu więc atakujemy nim innych. I nie bądź taki pewien swoich słów bo ja np. wierze mojej terapeutece w to co mi powiedziała. A wierze jej jeszcze bardziej bo jest jednym z niewielu już w Polsce typowym psychoanalitykiem.
-
chojrakowa, wybacz. Wiem, że Ciebie to nie pocieszy, ale skoro Ciebie olewa to zastanów sie czywarto. A po drugie. Ostatnio terapuetka uświadomiła mnie że związek osoba + border najczesciej konczy sie źle. I zrozumcie, że to my ranimy ludzi. To my niszczymy ich psychikę, ich uczucia. Kur....wa jesteśmy potworami !!! Ja też chce odejść. Zasnąć na wieki. Czy wy tego nie widzicie jak bardzo jesteśmy źli dla ludzi ? ! Nie mam juz siły na leczenie [Dodane po edycji:] * zwiazek osoba wzglednie zdrowa + borderline
-
Nikt inny nic mi nie doradzi ?
-
Tak to jest mocny ból. W dodatku nie wiem jak postąpic z D ? Zbliżyć sie do niego ? Czy nie ryzykować?
-
chojrakowa, przykro mi chyba wszyscy mamy ostatnio jakiś zły okres. Wiecie co mam ochote teraz zrobić ? Nie pociąc się, nie naćpać lekami. Mam ochotę na nic nie znaczacy seks... Chce aby kurrwa wszystko bolało. Żeby bolało jak skurwyyyyyysy. ale, chce zagłuszyc wewnetrzne cierpienie
-
Ja już chyba zapomniałem o moim G, ale kosztem tego poznałem kogos nowego. Pan D. lat 16, w przyszłości chciałby zostać zolnierzem. Poczatkowo wydawal mi sie 100% heterykiem, jednak ostatnio powiedział: - Wiesz Radek, tak rozkminiałem sobie w nocy i chyba jestem biseksem. Tzn. nie wiem do końca ale czasem podobają mi sie faceci. Dodam, ze on wie że ja jestem bi. I teraz zastanawiam sie czy on tez ulegl mojemu urokowi i chce czegos spróbowac, czy tylko tak powiedział. Mielismy sie dzisiaj spotkac, ale on nie może ! ;/ Kurrrrrrrwa mam dosyć tego życia. Jestem w kropce. Wielkiej, czarnej kropce.
-
Monika1974, ale powiedz mi ile mamy jeszcze znosić te złe dni ? Dla mnie one sa stanowczo zbyt czesto Mam juz ich dosyć.
-
Hehe . no wlasnie nic. Dlatego nie rób niczego .
-
Korba, ale nie rób nic glupiego.
-
Korba, co wszystko ?
-
tak moje zachowanie określiła terapeutka. Ale dokładnie nie kumam o co w tym chodzi aree [Dodane po edycji:] Korba, ale co chcesz zrobić ? jeżeli można wiedzieć ? tabletki, samookaleczenie czy co ? W każdym razie powstrzymaj sie. Ja się pocialem i bola mnie rece jak cholera. ;(
-
a mnie bola te moje ciecia ;/;/ szczególnie te na żyłach od spodu
-
_asia_, po prostu boisz się abyście się zbliżyli jeszcze bardziej. Ale spróbuj to przełamać, zaufać mu. :)
-
namiestnik łatwo mówić nie krzywdź go i siebie. Trudniej zrobić. Wiem cos o tym. Krzywdzenie środowiska a w szczególności siebie to nasza domena. Nie łatwo nam tego zaprzestać chociaż jesteśmy świadomi, że to złe i bez sensu. Ja siebie za moje zachowania serdecznie nie nawidzę. Jeszcze ten promiskuityzm. hehe
-
Wczoraj terapeutka stiewrdzila że mam zachowania promiskuistyczne. Nie bardzo wiem o co chodzi ;/ ? O przypadkowy seks ? Uwodzenie wszystkich dokoła?
-
Ja bardzo szybko wszystkim sie męcze. Trudno mi sie skupić. Cały czas towarzyszy mi nieuzasadniony lek przed wszystkim. Szybko porzucam to co dopiero zacząłem.
-
aree1987, wydaje mi sie że to twoje złudzenie ze nie potrafisz kochać. Z tego co pamietam masz borderline a wiesz, że my boimy się głebszego uczucia. Nie dopuszczamy do siebie ludzi, panicznie bojąc się odrzucenia.
-
Ja sie dzisiaj pociąlem nożyczkami. Ból straszny, efekt jeszcze gorszy.
-
Mike Hale, ja jestem biseksualistą i też początkowo bałem sie tego, że faceci także mnie podniecają. Ale teraz to zaakceptowałem. Pani psycholog o tym wie. Pocieszyła mnie wczoraj bo powiedziała że wielu ludzi z takim zaburzeniem osobowości jak ja mam, mają problemy z orientacją. Wiec usprawiedliwiam sie chorobą. Ale zycie 2 facetów to nic strasznego . Zaakceptuj to, bo jeśli nie zniszczysz samego siebie.
-
Vi., ale ja już nie mam siły. Wizja mojego dalszego zycia całkiem mnie przeraża. Sądze, że tym razem się poddam