-
Postów
19 341 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez *Monika*
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
*Monika* odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
egon z poczty, powiem tak..... Leczy cały zbiór technik stosowanych przez terapeutę w procesie. Wspólną cechą wszystkich tych technik jest kontakt międzyludzki, w odróżnieniu od leczenia czysto medycznego. Podejście terapeuty do pacjenta jest leczące, poprzez pośredni wpływ na zmiany zachowań i postaw pacjenta, jak też na rozwój jego kompetencji emocjonalnych, np. na podniesienie poziomu samokontroli, radzenie sobie z lękami oraz stresem, podniesienie samooceny, poprawę zdolności tworzenia więzi, współpracy i komunikowania się z otoczeniem, czy też na poprawę własnej motywacji do działania. -
BłękitnaAbstrakcja, Zapiłaś pałę?
-
Rudotel and f luoksetyna Mnie...plany na przyszłość.
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
*Monika* odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
nextMatii, Myślisz,że walnęłabym Tobie drugiego? Ech...nie byłoby tak źle. -
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
*Monika* odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
Badziak, No...Aniu, jeśli tak zrobisz , jak piszesz....to za parę miesięcy...zobaczysz efekty. Zwłaszcza, że włączysz ćwiczenia gimnastyczne. -
Adbej, Rozumiem. Masz grupę inwalidzką?
-
Czekam na relacje i oczywiście ja trzymam kciuki!
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
*Monika* odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Jeśli relacja jest "dobra", to proces terapeutyczny przebiega prawidłowo. Relacja jest podstawą. Natomiast czas samej terapii, niestety....tu nie ma zasady. Jeśli osobowość terapeuty, jego zachowanie, podejście do Ciebie jako pacjenta Ci nie odpowiada, z jakiś różnych przyczyn, a tych jest mnóstwo, to chyba zrozumiałe jest, że terapia nie ruszy do przodu. Tu nawet płeć terapeuty ma znaczenie w niektórych przypadkach. Relacje różnie przebiegają, są różne, ale nie mogą być patologią, co też się zdarza. Niektórzy pacjenci zakochują się w swoich terapeutach, inni traktują terapeutów jak swoich rodziców, .... różnie to wygląda. A w relacji ważne jest też zaufanie, dość szeroki temat. W tym wątku wiele już zostało powiedziane, zapraszam do lektury -
No, coś w tym jest. W dobie rozwoju cywilizacji...niestety...tak to wygląda. NIgdy nie wynaleziono doskonałego panaceum na "coś". Bo jeśli lek "leczy" jedno, to na drugie szkodzi. I tak było, jest i będzie. Coś za coś. W myśl zasady, że , żeby z czegoś być zadowolonym,to z czegoś trzeba zrezygnować. A ostatnio w kawie czy herbacie był krotki reportaż o matkach, które specjalnie organizują swoim dzieciom na tzw. party, na których ich zdrowe dzieci mają rzekomo zarazić się ospą, różyczką tudzież innymi chorobami. No maskara jakaś! Oczywiście wypowiadali się specjaliści, lekarze pediatrzy, którzy mają wysokie tytuły naukowe i są dość wiarygodni. I na szczęście hipoteza w/w matek okazała się niesłuszna, wręcz z ciemnogrodu wzięta. Mi przychodzi tylko jedna myśl , Jak można świadomie swoje dziecko narażać na takie niebezpieczeństwo? Kiedyś to odbywało się naturalnie, inaczej......a teraz........niby wszystko świadomie, przemyślanie.
-
Ja mam wytłumaczenie Robcio. Ja jako dziecko i Ty z pewnością również spędzaliśmy więcej czasu na świeżym powietrzu. Jedliśmy obiad patykami w piaskownicy. Piasek był naszym posiłkiem. NIe chodziliśmy co 10 minut chodzić myć rąk, głaskaliśmy psy, a potem tymi samymi rękoma jedliśmy palcami cukrową watę. Jak się przewróciliśmy to rana na kolanie nie była tragedią. Nie odkażano nam otarcia. Z pewnością wiesz co mam na myśli. Nadmierna higiena to też brak higieny Byliśmy odporniejsi z uwagi na inny tryb życia. Zdrowszy. Było mniej chemii w żywności. Sam wiesz...co Ci będę tłumaczyła
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
*Monika* odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Czynników jest wiele. Ale najważniejszy to relacja pacjent-terapeuta. -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
*Monika* odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Tu się z Tobą zgodzę. Często i przeważnie jest tak, że nasze relacje z terapeutami są przeniesieniowe. Często postrzegamy terapeutów jako osoby z naszego otoczenia, nieświadomie przypisujemy im zachowania bliskich nam osób. -
Gdy grypa, zwana żołądkową lub jelitową, zaatakuje jednego członka rodziny, wirus bardzo łatwo przenosi się na innych. Wirusowe zakażenie przewodu pokarmowego, które najczęściej występuje w okresie jesienno-zimowym, wywoływane jest przeważnie przez rotawirusy. Rotawirusy przenoszą się najczęściej przez brudne ręce lub drogą kropelkową. Aby zmniejszyć ryzyko zakażenia, należy często myć ręce, dbać o czystość, także urządzeń sanitarnych, z których korzystamy, np. muszli klozetowej. Nie można pić surowej, zanieczyszczonej wody, a posiłki trzeba przygotowywać z czystych produktów, czystymi przyrządami kuchennymi.
-
Odpukać... ........ja się nie przeziębiam w porównaniu z ludźmi z mojego otoczenia. NIe pamiętam kiedy ostatnio miałam katar, albo podwyższoną temperaturę. NIgdy nie chorowałam na zapalenie oskrzeli czy płuc. NIe miałam też różyczki, odry, szkarlatyny. No, ale to już inny temat. Myślę, że teoria spiskowa jest nieporozumieniem. Jesienią i zimą częściej zapadamy na infekcje górnych dróg oddechowych takie jak przeziębienie i grypa. Już sama nazwa „przeziębienie” sugeruje, że choroba wywołana jest zimnem. Nie jest to do końca prawda, gdyż choroba sama w sobie wywołana jest przez wirusy, nie ulega jednak kwestii, że jej występowanie jednoznacznie kojarzy nam się z chłodną porą roku i wychłodzeniem organizmu. Korelacja wzrostu ilości zachorowań z porą roku jest faktem - zjawisko to potwierdzają statystyki epidemiologiczne. Szczyt zachorowań na przeziębienie i grypę trwa w naszym klimacie z reguły od jesieni do wczesnej wiosny. Każdego roku właśnie w tym czasie chorujemy częściej. Pojedyncze zachorowania występują oczywiście przez cały rok, ale trzeba pamiętać, że w Polsce przewaga chłodnej pory roku jest miażdżąca. Nie do końca jednak wiadomo dlaczego istnieje zależność pomiędzy pogodą a wzrostem zachorowań. Kiedyś, gdy wirusologia nie była jeszcze tak rozwinięta przeziębienie nie było przypisywane zakażeniu wirusowemu. Uważano wówczas, że jest to po prostu rodzaj reakcji organizmu na przechłodzenie i dopasowywano do tej teorii różne hipotetyczne mechanizmy. Dziś już wiemy, że objawy przeziębienia są wywoływane przez któryś z około 200 wirusów, ale dlaczego dzieje się to głównie w czasie chłodnej pory roku dokładnie nie wiadomo. Jedną z pierwszych hipotez była hipoteza naczynioruchowa. Zakłada ona, że prziębienie organizmu wywołuje odruchowy skurcz naczyń krwionośnych na obwodzie, czyli również w śluzówce nosa. W związku z mniejszym napływem krwi do śluzówki dociera mniejsza ilość substancji odżywczych, leukocytów oraz przeciwciał co powoduje przejściowe osłabienie odporności i ułatwia atak wszędobylskim wirusom. Hipoteza ta jest dość trudna do udowodnienia i nie do końca tłumaczy np. dlaczego w okresie silnych mrozów zachorowań jest zwykle mniej niż w czasie odwilży. Niektórzy twierdzą, że sezonowość zachorowań wynika z zimnolubności samych wirusów, które słabo namnażają się w wyższych temperaturach, dlatego wolą gdy w nosie jest chłodniej. Hipoteza ta jest prawdopodobna, ale również nie tłumaczy mniejszej częstości zachorowań w siarczyste mrozy. Najbardziej prawdopodobna wydaje się teza, która odpowiedzialnością za sezonowy wzrost zachorowań obarcza zmianę naszych zachowań w chłodnej porze roku. Jesienią i zimą przebywamy znacznie częściej w pomieszczeniach zamkniętych wraz z dużą ilością innych ludzi. Trudno się zatem dziwić, że prawdopodobieństwo kontaktu z chorą osobą wzrasta, a z nim i częstość zakażeń. Wirusy mają wtedy znacznie ułatwione zadanie. Dodatkowo w chłodnej porze roku odporność może być osłabiona przez gorsze odżywianie i większą ilość stresu niż latem. Połączenie tych zjawisk ma odpowiadać za zwiększoną częstość przeziębienia i grypy w chłodnych porach roku.
-
Adbej, Skąd rodzice wzięli te laki? Byłeś u psychiatry z nimi? Masz jakąś diagnozę?
-
Korat, Jednak film to nie całe życie Adolfa. To wielki skrót. Nie zapominajmy, że każdy człowiek ma też wolę i osobisty stosunek do pewnych aspektów, tym bardziej do drugiego człowieka jako istoty. I zdanie, które napisałeś : świadczy o tym, że jesteś przy zdrowych zmysłach. Wspierany przez całą rzeszę ludzi, nie byłbyś zdolny do skazania na śmierć ludzkości.
-
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
*Monika* odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
I nie schudniesz. Jeśli po zupie zjadasz drugie danie, więc jesz jeden posiłek dziennie. Wbrew pozorom... częste, racjonalne i zdrowe posiłki powodują chudnięcie, około 5-ciu posiłków. Organizm magazynuje, spowalnia się metabolizm organizmu przy jednym posiłku dziennie. Nie wiedziałaś kochana o tym? -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
*Monika* odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
self_therapy, Jenefer123, więc nie pozostaje Wam nic innego, jak powiedzenie terapeucie, że właśnie tak go odbieracie. Może zdecydujecie się na rozmowę z terapeutą, w której dacie do zrozumienia, że odnosicie wrażenie, że ciągle patrzy na zegarek, tak, jakby liczyły się tylko pieniądze, które wyciągacie z portfela. -
Oj Pasman. Oczywiste jest, że skoro sam nic nie mówisz, to terapeuta musi podpytywać. Skąd ma wiedzieć z jakiego typu trudnościami się borykasz? Jasnowidzem nie jest. Aż się rzuca na ślinę, żeby powiedzieć, że wylewny pewnie nie jesteś, a Twoją trudnością może być nieumiejętność mówienia o swoich odczuciach i emocjach. Są różnego rodzaje nurty, ale nieraz jest potrzebne, żeby pacjent mówił, opowiadał o zajściach, które miały miejsce w Twoim życiu. crack, rzeczywiście zbyt długo tra Twoja terapia. Mas też skłonności zależne. Uzależniasz się od terapeutów, terapii, a to nie jest dobrze. Tak, jakbyś nie umiał funkcjonować samodzielnie, szukał autorytetu. Rozmawiałeś o tym na terapii? Jak skwitowano ten Twój mechanizm?
-
crack, Witaj na forum. Można zapytać jakiego rodzaju trudności podlegają terapii w Twoim przypadku? No i czy terapia daje pozytywne efekty?
-
domenico, Witaj na forum!Czuj się tu z nami dobrze! Masz PW.
-
jeszczejedna, Witam Cię na forum! Czuj się tu dobrze.