-
Postów
19 341 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez *Monika*
-
tak, bardzo Czy umiesz spędzać czas w swoim towarzystwie? W jaki sposób?
-
Tomcio Nerwica, amelia83, LATEK50, Stark, hello kochani!
-
Tomcio Nerwica, amelia83, LATEK50, Stark, hello kochani!
-
Zaburzenia osobowości leczy się przede wszystkim w oparciu o psychoterapię. Farmakoterapia bywa pomocna w przypadku zaburzeń współistniejących np. lękowych, depresyjnych. NIe wiem dlaczego sugerujesz się opiniami innych osób. Zwłaszcza w początkowym etapie terapii obserwuje się pogorszenie samopoczucia. Ja tak miałam. Trwało to półtorej roku. Gdybym wtedy przerwała, z pewnością mówiłabym, ze mi zaszkodziła. Efekty będą. Niestety, na zaburzenia pracuje się całe życie, a wszyscy chcieliby doświadczyć cudownego uzdrowienia w parę miesięcy. To tak nie działa. To Twoja decyzja. Nie będę Cię namawiała. To Ty musisz chcieć rozpocząć ten jakże żmudny i trudny proces. To nie są rozmowy jak na urodzinach u cioci Halinki. To praca, ciężka praca nad sobą. Fakt. Ja chodzę prywatnie od prawie 3 lat. I nie uważam, że są to pieniądze wyrzucone w błoto. Są też terapie w ramach NFZ, bezpłatne. Uważam, że dobrzy się nie muszą reklamować. NIe znajdziesz 1 godziny tygodniowo, żeby pójść na terapię? Terapia online pewnie ma swoich zwolenników. Ja osobiście nie chciałabym takiej terapii. Nie ma to jak żywy, bezpośredni kontakt z drugą osobą. Nie wierzę w tego typu terapie zważywszy na efekty. Dla mnie to izolowanie się od kontaktów z drugim człowiekiem. Nie poleciłabym komuś tego typu terapii z uwagi na swoje przekonania.
-
Zaburzenia osobowości leczy się przede wszystkim w oparciu o psychoterapię. Farmakoterapia bywa pomocna w przypadku zaburzeń współistniejących np. lękowych, depresyjnych. NIe wiem dlaczego sugerujesz się opiniami innych osób. Zwłaszcza w początkowym etapie terapii obserwuje się pogorszenie samopoczucia. Ja tak miałam. Trwało to półtorej roku. Gdybym wtedy przerwała, z pewnością mówiłabym, ze mi zaszkodziła. Efekty będą. Niestety, na zaburzenia pracuje się całe życie, a wszyscy chcieliby doświadczyć cudownego uzdrowienia w parę miesięcy. To tak nie działa. To Twoja decyzja. Nie będę Cię namawiała. To Ty musisz chcieć rozpocząć ten jakże żmudny i trudny proces. To nie są rozmowy jak na urodzinach u cioci Halinki. To praca, ciężka praca nad sobą. Fakt. Ja chodzę prywatnie od prawie 3 lat. I nie uważam, że są to pieniądze wyrzucone w błoto. Są też terapie w ramach NFZ, bezpłatne. Uważam, że dobrzy się nie muszą reklamować. NIe znajdziesz 1 godziny tygodniowo, żeby pójść na terapię? Terapia online pewnie ma swoich zwolenników. Ja osobiście nie chciałabym takiej terapii. Nie ma to jak żywy, bezpośredni kontakt z drugą osobą. Nie wierzę w tego typu terapie zważywszy na efekty. Dla mnie to izolowanie się od kontaktów z drugim człowiekiem. Nie poleciłabym komuś tego typu terapii z uwagi na swoje przekonania.
-
gwidoniusz, Witam Cię na forum! Ja też pracuję w budżetówce
-
gwidoniusz, Witam Cię na forum! Ja też pracuję w budżetówce
-
Sylv13, witam Cię serdecznie na forum!
-
Sylv13, witam Cię serdecznie na forum!
-
cudak, PCST Psychologiczne Centrum Szkoleniowo-Terapeutyczne. Takie firmy powstają z myślą o niesieniu kompleksowej i wszechstronnej pomocy drugiemu człowiekowi. Pomocy nie tylko jeśli chodzi o radzenie sobie w trudnych sytuacjach życiowych, ale przede wszystkim pomocy w rozwoju osobistym! Aby tego dokonać stosują nowoczesne metody terapeutyczne, a także skupiają specjalistów z wielu różnych dziedzin. Wspólnie zajmują się profesjonalną i kompleksową pomocą psychologiczną i pedagogiczną, którą świadczy także w miejscu zamieszkania klienta. Przeprowadzą diagnozy psychologiczne i badania psychotechniczne, prowadzą indywidualną i grupową terapię psychologiczną, także z użyciem nowoczesnych metod takich jak biofeedback. Tą formę działalności kierują do dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Realizują również usługi w zakresie doradztwa zawodowego. Ponadto realizują i organizują szkolenia oraz imprezy integracyjne. Przeprowadzają także badania statystyczne. Jednocześnie świadczą usługi opiekuńcze dla osób przewlekle chorych, niepełnosprawnych i w podeszłym wieku. A dlaczego pytasz?
-
cudak, PCST Psychologiczne Centrum Szkoleniowo-Terapeutyczne. Takie firmy powstają z myślą o niesieniu kompleksowej i wszechstronnej pomocy drugiemu człowiekowi. Pomocy nie tylko jeśli chodzi o radzenie sobie w trudnych sytuacjach życiowych, ale przede wszystkim pomocy w rozwoju osobistym! Aby tego dokonać stosują nowoczesne metody terapeutyczne, a także skupiają specjalistów z wielu różnych dziedzin. Wspólnie zajmują się profesjonalną i kompleksową pomocą psychologiczną i pedagogiczną, którą świadczy także w miejscu zamieszkania klienta. Przeprowadzą diagnozy psychologiczne i badania psychotechniczne, prowadzą indywidualną i grupową terapię psychologiczną, także z użyciem nowoczesnych metod takich jak biofeedback. Tą formę działalności kierują do dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Realizują również usługi w zakresie doradztwa zawodowego. Ponadto realizują i organizują szkolenia oraz imprezy integracyjne. Przeprowadzają także badania statystyczne. Jednocześnie świadczą usługi opiekuńcze dla osób przewlekle chorych, niepełnosprawnych i w podeszłym wieku. A dlaczego pytasz?
-
nadzieja74, Nie martw się, ja chodzę na terapię od prawie 3 lat. Efekty były po przeszło półtora roku. W grudniu kończę. Dasz radę!
-
nadzieja74, Nie martw się, ja chodzę na terapię od prawie 3 lat. Efekty były po przeszło półtora roku. W grudniu kończę. Dasz radę!
-
agent0030, Objawy są podobne do objawów somatycznych w zaburzeniach lękowo-depresyjnych. Zasugerowałabym wizytę u psychiatry/psychoterapeuty.
-
agent0030, Objawy są podobne do objawów somatycznych w zaburzeniach lękowo-depresyjnych. Zasugerowałabym wizytę u psychiatry/psychoterapeuty.
-
CHARAKTER A ZABURZENIA OSOBOWOŚCI SYMBIOTYCZNE, MASOCHISTYCZNE: psychoterapia Dla rozwoju prawidłowo ukształtowanej osobowości niezbędne jest środowisko, które umożliwia wyrażanie autoekspresji w pełnym zakresie, które odpowiednio i empatycznie odzwierciedla to uzewnętrznienie i w razie konieczności stawia granice tej aktywności. STRUKTURA CHARAKTERU A ŚRODOWISKO ROZWOJU Symbiotyczna i masochistyczna (także w pewnym zakresie narcystyczna) struktura charakteru w swej istocie jest wynikiem takich doświadczeń, w których dziecko było używane do realizacji planów, zamierzeń i potrzeb swoich opiekunów. Konsekwencją tego jest nierzadko zamieszanie w tożsamości (naturalne formy ekspresji self, do których jednostka była zniechęcana, pozostają nierozwinięte i inspirują wewnętrzny konflikt). KOMPLIKACJE ROZWOJOWE - PRZYCZYNY ZABURZEŃ Osobowość symiotyczna to duża zależność od drugiej osoby (np. matki, żony, niedojrzali mężczyźni, którzy nie potrafią sami decydować, podejmować decyzji bez drugiej osoby - uzależnienie pod względem emocjonalnym, poznawczym, społecznym). Ten problem charakterologiczny dotyczy kwestii odseparowania się od wzorców życia interpersonalnego, otaczających ludzką istotę od najwcześniejszych dni jej życia. Wczesne i krytyczne wydarzenia, które zniechęcają do separacji, inicjatywy i podejmowania ryzyka, a tym samym utrudniają procesy rozwoju charakteru. Takie doświadczenia, gdy przypadają podczas fazy rozwojowej „ponownego zbliżenia" (teoria Mahler), przypadającej na okres pomiędzy 15 a 24 miesiącem życia, niosą szczególne zagrożenia. Pojawia się bowiem wówczas zwiększona zdolność połączona z popychającym w nowym kierunku impulsem, aby na jakiś czas wyrwać się z tej symbiotycznej orbity i stać się samodzielną osobą poprzez chodzenie, mówienie,eksplorację otoczenia itd. Jeśli impuls ten zostanie zablokowany, dziecko uczy się, że musi ograniczyć się w tych dążeniach i wypracować kompromisowe fałszywe self, poprzez które będzie mogło podtrzymywać kontakt z rodzicami na zasadzie przedłużonego uzależnienia i uwikłania. To prowadzi do powstania takiego rodzaju fałszywego self, w którym tożsamość odnajdywana jest w kontakcie z innymi kosztem własnego poczucia tożsamości (Johnson, 1998). Zjawisko masochizmu z kolei wiąże się z problemem kontroli. Jak sugeruje Lowen (1958), przyczyną masochizmu ludzkiego jest związana z historią splotów bezwzględnych ingerencji, kontroli i upokarzającego podporządkowania woli jednostki. Wielu psychologów odkrywa przywołuje wspomnienia intensywnych starć między rodzicami a dzieckiem i następowanie ostatecznej kapitulacji słabszej jednostki jako czynnik etiologiczny w formowaniu się tego zaburzenia (najbardziej kryzysowy moment to drugi rok życia albo i później). Obraz kliniczny osobowości masochistycznej jest reprezentowany przez nieustannie cierpiące, samoponiżające się, samoniszczące i często samotorturujące się jednostki, które jakby potrzebowały cierpienia i swoim cierpieniem torturują innych. CECHY ZABURZONEJ OSOBOWOŚCI ZALEŻNEJ I MASOCHISTYCZNEJ Zespół symptomów (osoba symbiotyczna): 1) Niedorozwój w zakresie stabilnego poczucia tożsamości, koncepcji własnego self i zachowań określających niepowtarzalne self. 2) Tożsamość odnajdywana w relacjach z bliskimi osobami, z którymi jednostka zlewa się w swym doświadczeniu. 3) Skłonność do bycia zdominowanym przez innych ludzi może wzbudzać lęk przed utratą autonomii i całkowitym rozpłynięciem się własnej osobowości, co objawia się utrzymywaniem sztywnego dystansu. 4) Strach przed odrzuceniem i izolacją. 5) Poczucie winy z powodu separacji i przeżycia oraz tłumiona agresja. Zespół symptomów (jednostka masochistyczna): 1) Nie kończące się cierpienie, samoniszczące zachowania, często sprawiające wrażenie „zapotrzebowania na cierpienie". 2) Obezwładniająca depresja (masochistyczne grzęzawisko). 3) Zahamowanie samoekspresji oraz poczucie beznadziejności, brak zaufania i pasywno-agresywne zachowania. 4) Trudności w kontaktach interpersonalnych (Johnson, 1993). 5) Wchodzenie w masochistyczne związki miłosne. Dręczycielski charakter może w bezpośredni sposób wystąpić w męskich masochistycznych scenariuszach związków z kobietami; kobiece scenariusze masochistyczne wobec ojca mogą być połączone z masochistycznymi stosunkami z matką (Kernberg, 1992). PSYCHOTERAPIA Jedną z najskuteczniejszych metod leczenia zaburzeń osobowości jest psychoterapia długoterminowa zorientowaną dynamicznie lub analitycznie. Leczenie wspomnianych zaburzeń (symbiotycznych i masochistycznych) podejmuje się PCTS i jest związane z przesyrzeganiem ściśle kontraktu terapeutycznego. Praca z takimi pacjentami jest uznawana za trudną, wymagającą od terapeuty dużego doświadczenia, wglądu we własne problemy oraz stałej superwizji. Choć dane epidemiologiczne świadczą o tym, iż liczba cierpiących na zaburzenia osobowości wciąż wzrasta – nie przekłada się to na ilość osób zgłaszających się na terapię – brakuje im często motywacji do jej podjęcia, nie widzą problemów (w przeciwieństwie do pacjentów nerwicowych), a gdy zgłaszają się na nią – często przedwcześnie zrywają relację terapeutyczną. Owocna terapia charakteru symbiotycznego polega na pomocy w uzyskaniu wglądu w mechanizmy nie sprzyjające prawidłowemu ukształtowaniu osobowości. Dzięki temu następuje przerwanie ograniczających więzów uzależniających jednostkę i jej poczucie tożsamości od innych. Można również wykorzystywać towarzyszące jej poczucie agresji i wrogości w formie przeniesienia, jak i w przypadku lepiej funkcjonujących jednostek zachęcać do wyrażania tych uczuć i przepracowywać stosowane dla ich wyparcia mechanizmy samozaprzeczenia. Skuteczna terapia będzie polegać także na pomocy we właściwej ekspresji i uzyskaniu odpowiedniego wsparcia, internalizacji umiejętności, takich jak samouspokojenie, ustanawianie odpowiedzialnych granic itp. Terapia masochistycznego klienta, która ma zakończyć się sukcesem, bezwzględnie wymaga od terapeuty, aby nie dał się nieodwracalnie złapać w sieć powtarzających się porażek i towarzyszącego im zniechęcenia, które zazwyczaj prowokują do jakiejś formy odwetu. Historyczne i bieżące analizy będą szczególnie użyteczne tam, gdzie pozwolą na wydobycie głęboko zakorzenionej masochistycznej wrogości i braku zaufania do pomagającego. Do tej kategorii klientów odnosi się pojęcie „negatywnej reakcji terapeutycznej" (Fairbairn, 1974). W takich przypadkach terapeuta musi towarzyszyć przy uwalnianiu wewnętrznych negatywnych sił i jednocześnie interpretować je jako naturalne konsekwencje wcześniejszego ingerowania i dławienia zdrowych dążeń jednostki. wg ks. Krzysztofa Wędrychowicza psychologa, psychoterapeuty
-
CHARAKTER A ZABURZENIA OSOBOWOŚCI SYMBIOTYCZNE, MASOCHISTYCZNE: psychoterapia Dla rozwoju prawidłowo ukształtowanej osobowości niezbędne jest środowisko, które umożliwia wyrażanie autoekspresji w pełnym zakresie, które odpowiednio i empatycznie odzwierciedla to uzewnętrznienie i w razie konieczności stawia granice tej aktywności. STRUKTURA CHARAKTERU A ŚRODOWISKO ROZWOJU Symbiotyczna i masochistyczna (także w pewnym zakresie narcystyczna) struktura charakteru w swej istocie jest wynikiem takich doświadczeń, w których dziecko było używane do realizacji planów, zamierzeń i potrzeb swoich opiekunów. Konsekwencją tego jest nierzadko zamieszanie w tożsamości (naturalne formy ekspresji self, do których jednostka była zniechęcana, pozostają nierozwinięte i inspirują wewnętrzny konflikt). KOMPLIKACJE ROZWOJOWE - PRZYCZYNY ZABURZEŃ Osobowość symiotyczna to duża zależność od drugiej osoby (np. matki, żony, niedojrzali mężczyźni, którzy nie potrafią sami decydować, podejmować decyzji bez drugiej osoby - uzależnienie pod względem emocjonalnym, poznawczym, społecznym). Ten problem charakterologiczny dotyczy kwestii odseparowania się od wzorców życia interpersonalnego, otaczających ludzką istotę od najwcześniejszych dni jej życia. Wczesne i krytyczne wydarzenia, które zniechęcają do separacji, inicjatywy i podejmowania ryzyka, a tym samym utrudniają procesy rozwoju charakteru. Takie doświadczenia, gdy przypadają podczas fazy rozwojowej „ponownego zbliżenia" (teoria Mahler), przypadającej na okres pomiędzy 15 a 24 miesiącem życia, niosą szczególne zagrożenia. Pojawia się bowiem wówczas zwiększona zdolność połączona z popychającym w nowym kierunku impulsem, aby na jakiś czas wyrwać się z tej symbiotycznej orbity i stać się samodzielną osobą poprzez chodzenie, mówienie,eksplorację otoczenia itd. Jeśli impuls ten zostanie zablokowany, dziecko uczy się, że musi ograniczyć się w tych dążeniach i wypracować kompromisowe fałszywe self, poprzez które będzie mogło podtrzymywać kontakt z rodzicami na zasadzie przedłużonego uzależnienia i uwikłania. To prowadzi do powstania takiego rodzaju fałszywego self, w którym tożsamość odnajdywana jest w kontakcie z innymi kosztem własnego poczucia tożsamości (Johnson, 1998). Zjawisko masochizmu z kolei wiąże się z problemem kontroli. Jak sugeruje Lowen (1958), przyczyną masochizmu ludzkiego jest związana z historią splotów bezwzględnych ingerencji, kontroli i upokarzającego podporządkowania woli jednostki. Wielu psychologów odkrywa przywołuje wspomnienia intensywnych starć między rodzicami a dzieckiem i następowanie ostatecznej kapitulacji słabszej jednostki jako czynnik etiologiczny w formowaniu się tego zaburzenia (najbardziej kryzysowy moment to drugi rok życia albo i później). Obraz kliniczny osobowości masochistycznej jest reprezentowany przez nieustannie cierpiące, samoponiżające się, samoniszczące i często samotorturujące się jednostki, które jakby potrzebowały cierpienia i swoim cierpieniem torturują innych. CECHY ZABURZONEJ OSOBOWOŚCI ZALEŻNEJ I MASOCHISTYCZNEJ Zespół symptomów (osoba symbiotyczna): 1) Niedorozwój w zakresie stabilnego poczucia tożsamości, koncepcji własnego self i zachowań określających niepowtarzalne self. 2) Tożsamość odnajdywana w relacjach z bliskimi osobami, z którymi jednostka zlewa się w swym doświadczeniu. 3) Skłonność do bycia zdominowanym przez innych ludzi może wzbudzać lęk przed utratą autonomii i całkowitym rozpłynięciem się własnej osobowości, co objawia się utrzymywaniem sztywnego dystansu. 4) Strach przed odrzuceniem i izolacją. 5) Poczucie winy z powodu separacji i przeżycia oraz tłumiona agresja. Zespół symptomów (jednostka masochistyczna): 1) Nie kończące się cierpienie, samoniszczące zachowania, często sprawiające wrażenie „zapotrzebowania na cierpienie". 2) Obezwładniająca depresja (masochistyczne grzęzawisko). 3) Zahamowanie samoekspresji oraz poczucie beznadziejności, brak zaufania i pasywno-agresywne zachowania. 4) Trudności w kontaktach interpersonalnych (Johnson, 1993). 5) Wchodzenie w masochistyczne związki miłosne. Dręczycielski charakter może w bezpośredni sposób wystąpić w męskich masochistycznych scenariuszach związków z kobietami; kobiece scenariusze masochistyczne wobec ojca mogą być połączone z masochistycznymi stosunkami z matką (Kernberg, 1992). PSYCHOTERAPIA Jedną z najskuteczniejszych metod leczenia zaburzeń osobowości jest psychoterapia długoterminowa zorientowaną dynamicznie lub analitycznie. Leczenie wspomnianych zaburzeń (symbiotycznych i masochistycznych) podejmuje się PCTS i jest związane z przesyrzeganiem ściśle kontraktu terapeutycznego. Praca z takimi pacjentami jest uznawana za trudną, wymagającą od terapeuty dużego doświadczenia, wglądu we własne problemy oraz stałej superwizji. Choć dane epidemiologiczne świadczą o tym, iż liczba cierpiących na zaburzenia osobowości wciąż wzrasta – nie przekłada się to na ilość osób zgłaszających się na terapię – brakuje im często motywacji do jej podjęcia, nie widzą problemów (w przeciwieństwie do pacjentów nerwicowych), a gdy zgłaszają się na nią – często przedwcześnie zrywają relację terapeutyczną. Owocna terapia charakteru symbiotycznego polega na pomocy w uzyskaniu wglądu w mechanizmy nie sprzyjające prawidłowemu ukształtowaniu osobowości. Dzięki temu następuje przerwanie ograniczających więzów uzależniających jednostkę i jej poczucie tożsamości od innych. Można również wykorzystywać towarzyszące jej poczucie agresji i wrogości w formie przeniesienia, jak i w przypadku lepiej funkcjonujących jednostek zachęcać do wyrażania tych uczuć i przepracowywać stosowane dla ich wyparcia mechanizmy samozaprzeczenia. Skuteczna terapia będzie polegać także na pomocy we właściwej ekspresji i uzyskaniu odpowiedniego wsparcia, internalizacji umiejętności, takich jak samouspokojenie, ustanawianie odpowiedzialnych granic itp. Terapia masochistycznego klienta, która ma zakończyć się sukcesem, bezwzględnie wymaga od terapeuty, aby nie dał się nieodwracalnie złapać w sieć powtarzających się porażek i towarzyszącego im zniechęcenia, które zazwyczaj prowokują do jakiejś formy odwetu. Historyczne i bieżące analizy będą szczególnie użyteczne tam, gdzie pozwolą na wydobycie głęboko zakorzenionej masochistycznej wrogości i braku zaufania do pomagającego. Do tej kategorii klientów odnosi się pojęcie „negatywnej reakcji terapeutycznej" (Fairbairn, 1974). W takich przypadkach terapeuta musi towarzyszyć przy uwalnianiu wewnętrznych negatywnych sił i jednocześnie interpretować je jako naturalne konsekwencje wcześniejszego ingerowania i dławienia zdrowych dążeń jednostki. wg ks. Krzysztofa Wędrychowicza psychologa, psychoterapeuty
-
ala1983, Nie żartuj Alu
-
ala1983, Nie żartuj Alu
-
Alu! W dniu Twych Urodzin niech najsłodsze owoce porosną Twe życie, byś mogła zasmakować w ich słodyczy. Tego Monika Tobie życzy!
-
Alu! W dniu Twych Urodzin niech najsłodsze owoce porosną Twe życie, byś mogła zasmakować w ich słodyczy. Tego Monika Tobie życzy!
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
*Monika* odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Ja z moją terapeutka widzimy się dopiero we wrześniu. Dziś życzyłam Jej miłego wypoczynku i urlopu. Mam przerwę-ponad 1,5 miesiąca. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
*Monika* odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Ja z moją terapeutka widzimy się dopiero we wrześniu. Dziś życzyłam Jej miłego wypoczynku i urlopu. Mam przerwę-ponad 1,5 miesiąca. -
papiaxxxx, tu jest odpowiedni wątek do tego typu zapisków nocne-darki-czynne-23-00-6-00-t15820-34496.html Zapraszam serdecznie!
-
papiaxxxx, tu jest odpowiedni wątek do tego typu zapisków nocne-darki-czynne-23-00-6-00-t15820-34496.html Zapraszam serdecznie!