To zależy jakie podejście do pacjenta będzie miał terapeuta/terapeutka.
Myślę, że trzeba powiedzieć o swoich trudnościach.
Jedna sesja rozmowy o nich to zbyt mało.
Terapeuta musi poznać swojego pacjenta.
I to zależy czy jesteś kontaktowy. Zależy w jakim nurcie prowadzona będzie terapia. Tak więc widzisz, że to zależy od wielu czynników.
Mało tego...wyjdą też trudności w relacjach. Może być też tak, że jeśli terapeuta będzie babolem-kobietą, moze Ci to nie pasować z uwagi na rózne Twoje nieświadome reakcje przeniesieniowe.
Zresztą, wszystko wyjdzie w praniu.
Fajnie, że chcesz pójść, że się odważyłeś.
Pisz, zdawaj relację, będę Twoją powierniczką, jeśli mogę
Ja kończę w grudniu moją prawie 3,5 letnią terapię.