Skocz do zawartości
Nerwica.com

tet

Użytkownik
  • Postów

    683
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tet

  1. przeżyjesz, szkoda by Cię było Madzia
  2. U mnie odwrotnie, nie mogę znieść braku dźwięków, zwłaszcza wieczorem gdy zapada cisza. Trochę przewrotnie.. chciałabym żyć w centrum miasta, ale nocą - przy zasypianiu słyszeć gwar, hałas ulicy.. a rano budzić się gdzieś na wsi, biegać po łące i nie musieć spotykać zbyt wielu ludzi
  3. Ale żeby takie rzeczy wygadywać? Ja tam nie wiem co to miłość rodzicielska, więc nie rozumiem zachowania
  4. Może jakiś początek choroby psychicznej? Ludzie są dziwni, a niby to my mamy skołatane nerwy
  5. Magdo, a wcześniej nic? Żadnych awantur, wybuchów wobec Ciebie, przy Tobie?
  6. Ja też się załyczę. W końcu halloween, imprezy wkoło a my ~nerwowi ludzie~ w domach
  7. i takie halo o klucze. Wylało się co siedziało na wątrobie.. a moja mama mówi: "lepsza chuda zgoda niż niezgoda"
  8. linka z busami i babuszkami to istna porażka. Ja w tych środkach transportu przeżywam katusze, wpycham się w w wolne miejsca bo stojąc czuję, że podłoga mi ucieka Także wychodzę na mega niewychowaną. Całkiem niedawno, kiedy derealizajca u mnie była bardzo silna ścigałam się z innymi do wolnego miejsca i oczywiście wygrałam, kwitując na końcu: że bardzo mi przykro, ale jestem psychicznie chora i muszę siedzieć
  9. kudel, niedyskretne pytanie.. a ile masz lat?
  10. Magdaleno, myślę że to jakieś mega nieporozumienie: jedna strona mocno się wkurzyła a z Twojej wyszła nerwicowa wrazliwość. Piszesz, że zawsze Cię lubili.. nerwy puściły i przykre słowa same poleciały. Poczekaj trochę jeszcze, pewnie dojdzie do nich że przesadzili
  11. tet

    Mój dzisiejszy dzień

    Helo.. wędrowny dzień, bez większych stresów. Sama się dziwię, no cóż pozytywne zaskoczenia też się zdarzają. Teraz wieczór, samotny. Trochę gorzej, depresyjnie rzekłabym. No, to tyle.
  12. linka tłumacz, ja się też orientowałam w tym temacie i słyszałam sprzeczne opinie (jak zwykle)
  13. witamy na pokładzie, ahoj
  14. tet

    Mój dzisiejszy dzień

    potem to już tylko terapeutą zostać
  15. Magda winszuje "tylko-infekcji" Ja muszę brać tabletki przeciwzapalne, za 3 miesiące do kontroli - powtórna cytologia, jak się nic nie zmieni to mnie wypalą tam w środku heh. Ale jak pisałam - dla mnie to nic wielkiego, depresja i nerwica najgorsze suki Razor do lekarza!
  16. Nie wiem.. ja mam wrazenie, że życie ucieka między palcami, a ja stoję jak ta głupia i się patrzę. I kto będzie winny? No kto.. ja
  17. Poczytaj o prokrastynacji.. zresztą na tym forum była już o tym mowa. Myślę, że większość osób tu tak ma. Słomiany zapał, tyle by się chciało ale wyzwania nas przerastają niejednokrotnie. Moim wielkim zmartwieniem jest brak pracy właśnie, nie potrafię się zdobyć na ten krok. Przeglądam oferty, loguję się na portale.. ale to wszystko. Chciałabym ale.. no właśnie, nagle pojawia się to ALE, nie do przeskoczenia. W głowie planuję sobie wszystko bardzo ambitnie, ale wykonanie heh. Sam/a wiesz
  18. Dziwny ten lekarz Victorek teraz mnie też zaniepokoiłeś.
  19. ginekolog to nic takiego. W szpitalu tyle się narozchylałam że.. heh. Ja się bardziej boję dentysty
×