Limba, rezonans nie jest taki straszny. Ja miałam robiony, trwa około 20 minut. Jedyna rzecz jaka może Cię tam stresować, to odgłosy jakie wydaje ta maszyna, bo cały czas coś burczy, strzela itp., ale to nie jest aż tak bardzo nieprzyjemne. U mnie czekało się około 3 miesięcy na termin.
A to, że wybrałaś się do neurologa, to moim zdaniem bardzo dobrze. Ja na przykład nie leczyłam się u psychiatry, tylko właśnie u neurologa i pani doktor dała mi skierowanie na rezonans, żeby mnie uspokoić. Umiałam trafić palcem do czubka nosa, a to, że ktoś nie potrafi może wskazywać na jakieś zmiany w mózgu i dlatego dała Ci to skierowanie. Tylko nie bój sie na zapas. Ja wiem, że łatwo mi sie mówi, ale narazie nie wiesz, czy dzieje się coś złego, a napewno nic się nie dzieje. Zobaczysz, że jak będziesz miała wynik, to zaraz sie uspokoisz i będzie wszystko ok. Trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia.