Skocz do zawartości
Nerwica.com

agucha

Użytkownik
  • Postów

    305
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agucha

  1. Sama nie wiem skad. Kazdy z Nas to ma! Ja tez tu mysle o czyms milym a tu zaraz wielkie bum ze tak nie jest ! Pamietaj nie nakrecaj sie. Ja juz walcze ponad rok :) !
  2. Znam to znam to. Tez mnie przesladowali w myslach inni i w snach. Nawet do dzis tak jest ale w mniejszym stopniu;) mozeszp oczytac moje posty moze znajdziesz tam cos ciekawego co Cie uspokoi. Bedziesz miala przez nn wiele watpliwosci niestety!! Ale nie mozesz sie poddac!
  3. mia666 "nie martw sie" to wyglada na nn.. Poczatki sa zawsze trudne.. pozniej bedziesz sie przyzwyczajac. Wazne zeby byc z ta druga osoba i nie poddawac sie natretnym myslom. Musisz sobie wszytsko poukladac spokojnie. Straj sie nie analizowac. Rob to co lubisz. Zreszta chodzisz do psychologa to pewnie dostajesz od niego jakies wskazowki. Tak to przychodzi z nienacka.. ;/
  4. fajne. JA niestety nie moge czytac takich artykulów bo zaczynam za duzo mysleci sie zastanawiac czy tak mam ;P [Dodane po edycji:] WItam. Siedze i czytam opisy i widze "czuje ze cos umarlo. szalony strach w mojej duszy tkwi, umarlo cos co pozwalalo mi zyc". Widze ten opis kolezanki. Zaczynam panikowac, że tez tak mam, ze juz nic nie czuje, ze nie mam ochoty na seks. Mysle teraz ze tylko wmawiam sobie nn, bo boje sie prawdy. Tez tak macie?? Pozdrawiam. [Dodane po edycji:] WItam. Siedze i czytam opisy i widze "czuje ze cos umarlo. szalony strach w mojej duszy tkwi, umarlo cos co pozwalalo mi zyc". Widze ten opis kolezanki. Zaczynam panikowac, że tez tak mam, ze juz nic nie czuje, ze nie mam ochoty na seks. Mysle teraz ze tylko wmawiam sobie nn, bo boje sie prawdy. Tez tak macie?? Pozdrawiam.
  5. Mlodakobieto zapraszam do tematu, w którym po przeczytaniu postu moze zrozumiesz swoje natretne mysli. CO by bylo gdybym przestala kochać. Chyba najbardziej popularny w nn )
  6. Witaj Carlosie. No naprawde dlugo Cie tu nie było:) u mnie jest dobrze procz tego ze mam czasem te dziwaczne myśli. Jak myśle ze nic nie czuje do mojego T to wydaje mi sie to prawdziwe a jak myśle ze kocham to wydaje mi sie ze klamie. Mysle ze to podswiadomosc plata mi taki figle. Nie wolno sie tym zadreczać bo to jest w nas, siedzi i czym bardziej sie zadreczamy tym jest gorzej! Bo nakrecamy sie.. robo sie bledne kolo i tak w kółko ;D Ja poprostu jak nie mam mysli to jest pieknie...! Natomisat jak zaczynam myślec o uczuciach zastanawiac sie nad tym co powiedziałam.. nad tym ze podoba mi sie jaksi koleś to zaczynam wariować. Czasem nie wiem czy to nadal jest nn czy po porstu juz nic nie czuje a jestem tylko z moim z przywyczajenia.. ale to nie pragnela bym tak bardzo zareczyn i nie powtarzala mu co jakis czas ze chce juz miec ten wyjatkowy pierscien! ;D My chyba po prostu potrzbujemy wyimaginowanych problemo w zyciu bo inaczej bylo by nudno ! ;D A co ciekawe dzis mnie mama wkurzyla i zachcialo mi sie plakac i zaczelam miec mysli a bo mi sie nic nie udaje, bo ja cierpie i co najgorsze bo ja go nie kocham ... To bylo przykre ale coż jestem z nim i bede bo sie kochamy ! Musimy ;D Przepraszam za chaos ale nie umiem pozbierac tego w kupe
  7. ana myśle ze jest z Toba bardzo zle i powinnas sie jak najszybciej udac do lekarza! Skoro uciekasz w alkohol to mozesz wpasc w nalog..
  8. ana24 to ze chcesz zeby bylo tak jak tydzien temu to świetnie!! :) Gorzej jakbys wogole nie chciala ! Musisz to wytrzymac i wytrwac najlepiej przy boku swojej polowki!!
  9. ale czujesz ze to sa Twoje prawdziwe mysli czy jak ? Bo ja np czasem czuje ze mi sie inne nie moje mysli wtracaja, że są takie dziwne czasem mysle ze to moze moje drugie ja.
  10. Ja teraz spedzilam pare dni na wyjezdzie z moim. W sumie bylo okej ale mialam takie przeblyski mysli ze cos jest nie tak, ze nie czuje tej milosci, ze nie mam ochoty na seks, troche analizowalam, czulam tez lek na szczescie nie caly czas ;D Nie umiem dokladnie wytlumaczyc tych mysli, o czym dokladnie myslalam bo one byly i zawsze sa takie dziwne i inne. Jak myslalam o naszej przyszlosci to czulam ze cos nie tak jest ze nie bede z nim, albo bede z innym. No nie wiem ciezko to wylumaczyc, ale pewnie znacie te stany Co u Wasss:)?
  11. Ja ostatnio mam nieskie libido. Dobija mnie to. Nie mam ochoty na jego dotyk itp. Robie sie rozdrazniona. Co do mysli to przewaznie jest okej. Chociaz ostatnio mialam mysl ze nic nie czuje do niego. Takie hustawki emocjonalne. Przerazalo mnnie to jak myslalam ze nic nie czuje ze poprostu nie przeszkadzala mi ta mysl.
  12. Migotka wydaje mi się ze nie musimy ciagle mysleć czy kochamy. Poprostu zyjemy i to jest normalny objaw. Natomist gdy czasynamy myślec że nie myślelismy to wydaje nam sie ze nic nie czujemy. To raczej normalne myślec o czyms innym albo o naszym facecie a nie czuc motylkow czy zachwycenia. To sie zdarza tylko na poczatku zwiazku poxniej jestesmy z soba tak jakby z przywiazania a moim zdaniem przywiazanie to tęż milośc. Chęc bycia z drugą osoba na dobre i zle! Nie mozemy wszytskich naszych zachowan analizować. Ja tu niby sie wymadrzam pouczam a mam tak samo no :PP
  13. To wszytsko jest dziwne! My tylko analizujemy ciagle.. zamiast zyc i sie nie zastanawiac. Wczoraj jak mowilam mojemu ze go kocham to widzialam jakiegos kolesia z serialu przed oczami. Bezsensu.
  14. Ale cicho na tym forum Ja nadal sie troche schizuje jakims kolesiem z serialu i boje sie ogladac ten serial. Swir ze mnie totalny ;P Trzeba zyc. Skoro czujesz ze to nie ten i ze to prawiwa mysl to okej :)
  15. Anq nie zastanawiaj się juz nad tym czy bedziesz analizowala czy nie. Co bedzie to bedzie. Na mnie ostatnio bardzo dzialaja telenowele przyrownuje je do swojego zycia.... troche mnie to meczy. Nie bede sie tu rozpisywac o co chodzi :) [Dodane po edycji:] Co u Was:)? Jakos nikt nie pisze to mam nadzieje ze dobrze! Bo u mnie znowu cos nie tak.
  16. Anq24 nn ma wlasnie to do siebie ze nie umimy rozroznic wlasnych uczuc. Nie wiemy ktore sa prawdziwe a ktore nie. To cieżkie. Skoro zalujesz to moze cos w tym jest. Jesli bedziesz sie tak poddawac nn to zostaniesz sama.
  17. Ludzie nie pisza bo niektorym forum szkodzi tylko roztrzasaja to co bylo i wpadaja w panike. Wola sie nie nakrecac. Mi akurat forum pomaga ale tez zmuszam nie do wracania do tego co bylo.
  18. Ja lecze sie tylko i wylacznie u psychiatry. Wiesz to taka moja myśl i to jest moje zdanie a nie psychologa zreszta utrzymuje kontkt z osoba z forum ktora tez daje mi wiele rad i wskazowek. To przed tte doswiadczenie i czas w ktorym trawm w tej chorobie mnie nauczylo pewnego dystansu do nn. Po prostu najelpiej pomyslec co bylo przed choroba np pare dni przed choroba bylo bosko a pozniej wilekie bum i swiat sie zawalil wiec to nie jest normalne;) Wiesz mi do dzis sie odzywa nn szczegolnie jak widze jednego chlopaka to panikuje mam wrazenie ze sie zakochalam a z moim jestem tylko z litosci itp.. to przykre ale mam to gdzies :)
  19. Anq24 Twoja historia przypomina nasze. Tez to mialam "odkochanie sie" z dnia na dzien. To bzdura. Mysle ze postapiłas zle ze zerwalas no chyba że teraz cI lepiej i lzej. Moze jednak masz nn chociaz nie ja powinnam stawiac diagnozy. Wiem po sobie i nie tylko ( historie z forum) ze obrzydzanie sobie chlopaka ciagle analizowanie jego zachowac cech i wygladu, zastanawianie sie nad uczuciami to nerwica natrectw ktoraj ak sama nazwa wskazuje sie natretna i nas dręczy. Czujemy strachi niepokoj. Pomyśl jeszcze musisz to pokonac bo przy nastepnym partnerze moze byc to samo. Musisz podjac walke:)
  20. Dłuugo walczyłam bo prawie rok. Przede wszytskim brałam tabletki przez rok Asertin lecz myśle że to kwestia przywyczajenia. Orgaznizm sie przyzyczail ja uspokoiłam a myśli odeszly. Oczywiscie nie jestem do końca zdrowa bo miewam dni ze czasm myślę lecz staram sie nie analizować. Dokładnie pamiętam jak miałam taki okres jak wy ze czułam pustke i obojętność niby pisałam tu na forum ze kocham ale wydawalo mi sie ze tego nie czuje. Poprostu miłość staje sie dojrzała i nie czujemy juz jej w takim stopniu tylko nasze gesty do drugiej osoby świadcza o tym że kochamy np chęc bycia z drugą osobą. Musicie to przetrwać. Ja nie czekałąm tak dlugo na psychiarte ani psychologa po prostu idziesz i sie zapisujesz a tez choidzilam z nfz i nadal chodzę. To niewdzieczna choroba ktora ogłusza i oślepia nas.. kierujemy sie tylko uczuciami nn.. a to nie sa nasze uczucia bo to strach przed czyms zlym co mogloby sie wydarzyc a nie co jest!!!
  21. Ja CIe rozumiem. Możesz poczytac moje wczesniejsze posty mialam to samo.. wpadłam w depresje nie potrafilam normlanie myśleć. Musisz to pzetrwac nie ma innej opcji!
  22. Anitka2610! Niej estem psychiatra ale każdy z Nas ma podobne myśli dotyczące swoich drugich połówek i kazdy z Nas ma również nn. To natrętne myśli obawa przed czymś co mogłoby być zrealizowane. Musisz sie zrelaksować szczególnie ze jestes w ciązy. Szczególnie na początkuy trudno nie analizowac ani sie skupić na czymś innym ale postaraj sie!!
  23. Pewnie to przez to że Twoja milośc jest bardziej dojrzała. Okres zakochania już minął a my nerwicowcy odbieramy to jako koniec miłości. Poczytaj jak wiele tutaj przypadkow przypomina Twój. Ten lek i strach w określonych sytuacjach. Gdbyś nic nie czuła do męza to odeszła byś jak wiekszość osob robi a my z nn tylko sie zastanawiamy i myslimy lecz nie odchodzimy bo to nasza wyobraznia i odczycia fizyczne plataja nam figle tak wiec glowa do góry bo z Twoim uczuciem jest wszytsko okej:) Warto sie wybrac do lekarza specjalisty!
  24. Trochę nie rozumiecie mojego problemu :) Moj chlopak nie napiera na sex. Żaluej ze poruszylam ten temat. Ale dzieki Twoje słowa wlasnie mnie wkurzyly!!
  25. MOJ chlapak Kocham mnei a nie moje cialo!!!! Moj związek jest piekny i nie ma co do mnei dochodzić. Raczej mi nie pomoglaś a raczej zdolowalas ;/
×