Nasza kuzynka lat 63 nie może pogadać z nikim,kiedy przy stole nie ma czegoś z procentami.
Niestety jesteśmy takim społeczeństwem, który musi pić.Pijemy niestety,by sponiewierało.By zapomnieć o problemach.
Ja jestem abstynentem,mimo,że nie jestem kościółkowy.Wręcz przeciwnie,nie chodzę do kościoła.