Skocz do zawartości
Nerwica.com

aree1987

Użytkownik
  • Postów

    1 220
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aree1987

  1. fakt po części to Twoja wina.. ale nie przejmuj się pare dni w tą czy w tamtą nie zrobiłoby różnicy.
  2. Shadowmere ja też mam często takie wrażenie, że żyje w jakimś koszmarze i się w końcu przebudze ale nic takiego się nie dzieje. A poza tym nie wiem tak terapia na mnie chyba działa, coraz więcej boli.
  3. Pociąłem sie dzisiaj pierwszy raz, zazywaczaj zagłuszam się w inny sposób, ale chciałem spróbować czegoś innego. Od jakiegoś czasu pojawiały mi sie takie myśli i się stało- i lol błogie uczucie (!!!) chociaż trochę nóż miałem tępy.
  4. Coś w tym jest co Shadowmere napisała, bo mnie to obeszło np
  5. No właśnie biorę od wtorku i kurcze taki splątany chodzę może troche senny i faktycznie obojetny, na nastrój też chyba nie wiekszego wpływu bo dalej mam huśtawki ale chyba jednak nie tak ciągle jak wcześniej.
  6. A ja ciągle usilnie próbuje "zniechęcić" do siebie terapeutke, chce zeby powiedziała mi w twarz jaki wredny jestem. Wkurza mnie miałkość i powierzchowność kontaktu z nią, niech się w końcu określi, bo ja dalej nie widzę tam siebie po prostu nudy..
  7. true [Dodane po edycji:] No nie do końca dla mnie takie słowa to czysta abstrakcja i utopia.
  8. No ale to chyba jest poza wszelką dyskusją, a przyrównywanie spraw homoseksualizmu do załatwiania się na chodniku to już w ogole czysta abstrakcja. Są normy i normy. Ludzie często zachowują się dużo gorzej od zwierząt, ba są od nich czesto bardziej okrutni i za nic mają sobie jakiekolwiek zasady.
  9. Nie za dużo? Słyszałem ze na raz można na 3 miechy leczenia, mi lekarz przepisuje na 2 zazwyczaj.
  10. O jakich zasadach mówisz? Tych średniowiecznych Kościoła Katolickiego? Ale dlaczego zniszczyć ludzkość? Moze o chodzi bardziej o tworzenie takich norm, żeby nikt nie czuł się wykluczony. Jak widzisz punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
  11. ale piesek może nie kochać pani, nie ma świadomości i tym różni się to od hetero czy homoseskualizmu, ze te ostatnie są dobrowolne i świadome z jednej jak i drugiej strony. [Dodane po edycji:] Ale taki homoseksualista/ka może mieć swoje dzieci wcale nie potrzeba podnosić kwestii adopcji. I co wtedy odebrać im te dzieci?
  12. harpagan83, daj ludziom żyć tak jak chcą i tak czy homo czy hetero wszyscy wylądujemy w piachu.
  13. Nie chce na siłe szukać w sobie religijności bo to nie będzie naturalne. Wydaje mi się ze albo to się czuje albo nie.
  14. Vi., moze faktycznie tak jest ale jakoś nie przemawia to do mnie delikatnie mówiąc.
  15. Nie wierze, ale gdzieś tam głeboko bardzo bym chciał.. Bo jeżeli to coś zgotowało mi taki los to niech lepiej "zginie".
  16. paradoksy, u mnie to samo otworzyłem puszke pandory lepiej bym tego nie ujął..
  17. A jak z waszą wiarą wierzycie w coś? Czy tak jak jak podważacie wszystko tak chociaż na przekór i dla zasady..?
  18. No nie wiem jak Was ale mnie pociąga moja inność czuje się przez to niebanalny. Uwielbiam często moją nienawiść, agresję pociąg do totalitaryzmu, nazizmu itd. facynuje mnie, czuje wtedy że to jest to. Chociaż fakt faktem potem czuje sie zgoła całkiem odwrotnie..
  19. Agnieszka_1988, to tylko szkoła policealna no ale obecność najważniejsza.. a co do rzucania pewnych istotnych spraw w życiu to też przerobiłem pare razy niestety. Dobra ide jakiś serial zapuścić a Wam tu owocnych dyskusji życzę
  20. Ja mam tak rytm dobowy spieprzony, a najgorzej się w weekend do szkoły podnieść rano. :/
×