Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tygryska

Użytkownik
  • Postów

    599
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tygryska

  1. michał24 nie masz za co się nienawidzić. Za to ze jestes normalną, czujacą istotą?Takie skrajne uczucia niestety są zaprogramowane w ludzkim repertuarze Postaraj się ich nie podsycać, zobaczysz, z czasem zblakną, stracą swoją moc. Ja jednocześnie miałam ochotę udusic gołymi rękami, czułam się potwornie zraniona, dotknięta do żywgo a jednocześnie strasznie pragnełam obecnosci...sama nie wiem czego...moze tego żeby wszystko było inaczej.Teraz to tylko wspomnienie.
  2. justynacz80 sa rózne podejścia do terapii i trudno mówić o "jedynym słusznym". Klasyczną psychoanalizę stosuje sie teraz chyba stosunkowo rzadko. Ja osobiście mam co do niej mieszne uczucia, jak sama zauważyłaś sama swiadomość pewnych kwestii to mało, trzeba jeszcze nauczyc się funkcjonować w teraźniejszości. Zgodzę się z tym ze to niedobrze że nie masz stałych godzin i długości terapii. Dlaczego? Co do odstawienia leków to się nie wypowiem. Duzo zalezy od tego czy czujesz się na siłach.Leki tłumia lęki a chcąc nad sobą popracować dobrze jest je poobserwować i spróbować samemu przezwycięzyć. Czy masz możliwość skonsultowac się z kims trzecim? Czy twój psychiatra mógłby ci dac jakis namiar na dobrego, jego zdaniem psychoterapeutę? Jak ty sama oceniasz swoją terapię?
  3. no tego juz nie rozumiem.... Ja rozumiem, kiedyś cos takiego przeżywałam.Na szczęście czas leczy rany. Długo dochodziłam do siebie ale w końcu doszłam.michał24 w końcu teskonota i ból minie. Oj nie tylko
  4. smutna48 trzymaj się, czekamy. maiev witaj tak to jest jak się forum zaniedbuje Amy Lee ja tak się zastanawiam czy nie zacząć bawić się w robienie bizuteri, ale to narazie luźny pomysł, zobaczmy... Z moją obroną jakieś jaja, ciekawe czy do niej dojdzie ale już sie wyluzowałam, co ma byc to bedzie. Zacznę się pewnie stresować na dzień przed. Narazie piję cappucino z magnezem i mam szczery zamiar zasiąść do nauki . Weekend zapowiada się obiecująco, romantycznie- nie moge się doczekać,przestaliśmy się kłocić z lubym, obie strony pracują nad sobą i to mnie ogromnie cieszy
  5. Sto lat, sto lat... Miłego lokum studenckiego, dobrego towarzystwa i ogólnie wszystkiego najlepszego, czego sobie wymarzysz!
  6. Darek napiszę ci jakie jest moje subiektywne odczucie . Wydaje mi się że ty nie chcesz o sobie mysleć inaczej, nie chcesz się zmieniać, boisz sie tego. Tak po staremu może nie jest idealnie ale przynajmniej bezpiecznie: można wiele rzeczy wytłumaczyć, jakoś określic siebie, jest się czym zająć i czym martwić, ty będziesz mówił swoje inni będą cię przekonywać. Wszytsko po staremu, znane, bezpieczne...tylko czy tak chcesz funkcjonować całe życie?To takie moje przemyślenia i odczucia, może się mylę, ale spróbuj o tym pomysleć w ten sposób. Zorki gratuluję sukcesów i dobrego podejscia. Rzaba super przegoń te mysli przegoń, nie psuj sobie radości z tego że jest ok Ja lecę do czytelni ślęczeć nad dziełami wybitnych pedagogów ale dziś podejscie do życia mam optymistyczne więc nie będzie tak źle
  7. Nie jedną wizytę u terapeutki przepłakałam. Teraz jest mi ciężko z różnych powodów i czesto popłakuję sobie weczorem do poduszki, wtedy trochę mi lepiej.
  8. Myślę że tak. Tylko trzeba na to czasu i pracy nad sobą.
  9. Powinnam się uczyć do obrony Nie chce mi się Jeszcze na dokoładkę do ostatniej niemal chwili nie będę pewna czy obrona się odbędzie Ja chcę być juz po
  10. Magda-27 wszytskiego najlepszego!
  11. bethidziękuję Dodajesz mi otuchy. smutna48myslę że bethi ma rację. Mi pomaga jak mogę działać, planować, najgorsze jest poczucie że nic nie można zrobić.Staraj się nie mysleć o nich tylko o sobie, swojej przyszłości i podejmój choćby małe kroczki. Na mnie przynajmniej to działa może tobie też pomoże.Często się wściekam że nie mam pomocy, wsparcia że o wszytsko muszę zabiegać, walczyć, tłumaczyć, że mam pod górke no ale nie zmienię tego więc muszę zaakceptować i iść mimo wszystko dalej.Przytulam z całych sił!
  12. NLP ma raczej kiepską podbudowę teoretyczną.Trudno też zmierzyć skuteczność.Mnie tego typu techniki nie przekonałyz różnych względów. Przede wszystkim są paskudną manipulacją, nieczystą grą.
  13. Niestety tak. Staram sie to zmienić bo to do niczego dobrego nie prowadzi.
  14. dżejem w takim razie trzymaj się dzielnie!Jeszcze tylko trochę. smutna48 nie wiem co napisać. Trzymaj się. Zobaczysz, przyjda lepsze dni. DarekCzemu ty sam to sobie robisz?Boisz się myśleć o sobie lepiej? Mi jakoś smutno Mało sił a duzo stresu. Duża potrzeba wsparcia a małe mozliwości go uzyskania.Ech mam nadzieje że jakoś to wszystko przetrwam i potem będzie lepiej .
  15. dżejem a masz jakies możliwości wynieść sie z domu?Wiem,że doradzam to wszytskim ( )a to wcale nie takie proste ale niektórych toksycznych ludzi się nie zmieni, trzeba się wiec od nich jakoś odseparować albo przynajmniej ograniczyć ich wpływ.Trzymaj się ciepło! Darek ty najpierw sam musisz powiedzieć sobie "jesteś spoko". Mi dzisiaj wylano kubeł zimnej wody na głowę i uświadomiono to jak przez moje pesymistyczne, pełne czarnych barw i przewidywań porazek myślenie sama sobie utrudniam życie, kompikuje układy z ludźmi. PiotrrTrzymam kciuki smutna48, Mizer, inez3przytulam was dziewczyny, trzymajcie się.
  16. Cóż za tłumy chętnych!Jakie zainteresowanie! Ech wiecie co...
  17. Piotrek WIELKIE GRATULACJE!! Jak wrócisz to stawiasz szampana ashley tak trzymaj Ja przez mój wydział sfiksuję do reszty . Dzisiaj się okazało że jednak za tydzień się bronię (coprawda jest ryzyko ze jeszcze to odwołają ale nie chcę nawet o tym mysleć). Jestem zbyt zmęczona dzisiejszym dniem i załatwianiem wszystkiego na ostatnią chwilę i nawet niemam jeszcze siły się stresować.
  18. Ja dochodzę powoli do siebie po tym jak mnie potraktowano. Muszę swoje wypłakac w poduszkę, pozalić się wszystkim i chyba niedługo się pozbieram ale no normalnie buuu jak tak można no! Wczoraj miałam cału dzień spędzić z lubym, mieliśmy odbic sobie ostatnie rozstania,pogadać o paru waznych kwestiach, poprostu pobyc ze sobą...I co?I d*** Po jakiś dwóch godzinach zadzwonił szef oczywiście z okropnie ważną sprawą i luby musiał pojechać do firmy.Ja się poryczałam. Potem się pokłóciliśmy Oczywiście zaraz się pogodziliśmy, ale smutno mi do tej pory. Nie tak miało być. Darek może przynajmniej spróbuj porobić coś dla samego siebie. Zobaczysz że to jest całkiem przyjemne Piotrek miłego wypoczynku u babci.
  19. Tak dla sprosotwania: nie wybyłam, niestety, w sensie fizycznym, miałam poprostu zalatany okres. Teraz w zasadzie jestem wolna tylko nie wiem kiedy dokładnie wyjadę wreszcie sobie odpocząć. Kto jest chętny na najbliższą sobotę (30.06.07)?
  20. Ewik 22 ja przed rozpoczęciem terapii też miałam sporo obaw, wątpliwości, że może jeszcze nie teraz, że może sma dam sobie radę a może samo przejdzie Cieszę się że nie posłuchałam tych myśli i zaczełam terapię. Zobaczysz, będzie dobrze. Trzymam kciuki! Darek powodzenia! Piotrekwidzę że sporo z nas w te wakacje robi prawko Ja się streusje już jak o tym myslę więc nie wiem co będzie dalej Luby ma mnie niby trochę poduczyc przed kursem ale coś się wymiguje że hamulce musi zmienić itd, boi się biedaczysko o swój ukochany samochodzik W sierpniu muszę jeszcze muszę skonsultwać się z lekarzem i jeśli powie że moge to zapisuję się na kurs. Ja odpoczywam. Spałam do 12, teraz robie zakupy przez net i dumam nad arcytrudnm dylematem pt. Który odcień pomadki wybrać? W lipcu ide na wesele więc muszę kupic pare mazideł.
  21. Dzieki. Niestety obrona dopiero we wrześniu Sam ten fakt mnie nawet tak nie boli (choć wiadomo, chciałam mieć to za soba, zacząć nowy rozdział) ale podejście, totalny brak szacunku do człowieka... Ja nie rozumiem jak mozna tak ludzi traktować. Plus jest tego taki że jeszcze w piatek ostatnie sprawy do załatwienia i potem mam wakcje Praca napisana więc spokojnie poczeka sobie do września. Założyłam sobie że poodpoczywam pare tygodni a potem biore się za szukanie pracy i prawo jazdy. Darek i jak było?Widze że nabrałeś dobrego nastawienia- tak trzymaj! Kriss podobno wszyscy się stresują. Przechodzi ale po jakims czasie Nie martw się ty też się wprawisz i będziesz śmigał.
  22. Piotrek witam w klubie czekających Kiedy będziesz miał wyniki tej rekrutacji? Ja w koszmarach sennych naogół gdzieś błądzę, tułam się w ciemności.Brr...Dorze że ostatnio nie mam takich snów. Darek czemu ona miałaby złapac z tego powodu doła?Poza tym ona też mogła zagadać a nie zagadała.A co do terapii to czas do wrzesnia szybko zleci, odpoczniesz po egzaminach itd. Prosze o trzymanie jutro kciuków, mam nadzieję że się w koncu dowiem co z moją obroną
  23. Piotrr a próbowałeś metody małych kroczków?Czy ktos mógłby ci pomóc, zawiózłby cię? Może z czyjąś pomocą byłoby łatwiej. Przyszedł mi też do głowy pomysł żebyś moze spróbował u lekarza rodzinnego- może on mógłby cos ci przepisać, przynajmniej takiego na początek. Nie wiem czy to dobry pomysł, bo mało się znam na lekach ale moze warto spróbować. smutna48przytulam Oj jak ja bym chciała...Jestem okropnie niecierpliwą osobą.No, ale muszę czekać. Pociesza mnie planowanie, snucie wizji, kupowanie dupereli.
  24. Podpisuję sie pod tym co napisała inez i trzymam kciuki.Dasz radę!
×