Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aquarel

Użytkownik
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aquarel

  1. Mnie tez dopadlo wiosna Wlasnie wtedy, kiedy wszystko budzilo sie do zycia, ja "umieralam"...
  2. Kochana! To wszystko co obecnie odczuwasz ja tez przerabialam. Biore lek o podobnym dzialaniu tylko innej nazwie. Trzy tygodnie to jeszcze za krotko na "ulge", ktora na pewno odczujesz uzbrajajac sie w troche wiecej cierpliwosci. Ja wlasnie po trzech tygodniach zaczynalam zauwazac poprawe, z kazdym mijajacym dniem pozbywalam sie powoli fizycznych objawow choroby. Mialam tak jak Ty, na poczatku objawy nasilily sie i przyszly nowe. Skutki uboczne brania tego typu lekow. To byl koszmar. Przetrwalam jednak i Ty tez dasz rade. Nie masz zadnej smiertelnej choroby, tez tak myslalam:) To wlasnie nerwica kaze Ci tak myslec. Wiem, ze to trudne, te poczatki walki, ledwo je przezylam:) Nadal nie jest kolorowo ale zdecydowanie lepiej, a to dopiero 11 tydzien. Zobaczysz, ze u Ciebie tez tak bedzie...tylko wytrzymaj jeszcze troszke. Jestem z Toba!
  3. Ewelina! Nadal bierzesz Asertin, jesli tak, jak dlugo juz?
  4. Aquarel

    Depresja objawy

    "Nie wiem co mam z sobą zrobić, Może ktoś z was to wie...?" Odpowiedz jest prosta (gorzej z jej realizacja) - RATOWAC SIE! Pomoze Ci w tym jedynie lekarz, ta niechecia do spotkan z ludzmi, ubierania sie, poczuciem smutku, objawia sie czesto depresja. Jestes bardzo mloda, nie pozwol zeby to zniszczylo Twoje najlepsze lata zycia. Biegnij do lekarza, psycholog czy psychiatra beda wiedziec jak Ci pomoc. Tylko zrob ten pierwszy krok. WALCZ O SIEBIE!
  5. Jesli tu umiemy, w realu dogadalibysmy sie bez problemu. Mamy przeciez tyle wspolnych tematow do omowienia:) Duzo nas laczy. Na poczatku z pewnoscia byloby jakies skrepowanie, ale tak jest zawsze, u "zdrowych" ludzi tez:) A kompleksy....ech, mam gdzies kompleksy, hehe, chwile przed choroba powoli zaczynalam sie akceptowac, spogladac na siebie inaczej, laskawszym okiem i czulam sie z tym super. Ale moja radosc nie trwala dlugo bo pojawila sie nerwica i depresja...Jak zwykle na zlosc, nie dane mi jest nigdy cieszyc sie czyms przez dluzszy okres czasu. Zawsze cos ta radosc psuje.
  6. Aquarel

    Prokrastynacja

    Znamy az za dobrze:)
  7. Mozecie mnie wszystkim czestowac, byle tylko pomoglo
  8. Aquarel

    Daty ważności

    Z przeterminowanymi lekami nie ma zartow:) Wywal te ktore masz i biegnij do apteki po nowe. Po co ryzykowac jakimis ewentualnymi powiklaniami. Podrawiam i witam na forum:)
  9. Ja to juz dawno spakowana jestem...zawijajcie w ten kaftan i bierzcie do tego szpitala, dopoki mi sie bardziej nie pogorszy:)
  10. Fobia! Wielkie dzieki za odpowiedz. Co do tego, ze lek dziala na mnie pozytywnie, nie mam zadnych watpliwosci. Z tego co piszesz wynika, ze jednak powinnam miec wiecej cierpliwosci i poczekac jeszcze troszke na jego optymalne dzialanie. Czekamy wiec na lepsze jutro:) Pozdrawiam.
  11. Mam chyba za krotki "staz":) U mnie od trzech miesiecy tak calkiem dobrego dnia, bez kompletnie zadnych atrakcji, jeszcze nie bylo. Wierze jednak, ze z czasem nadejda i bede sie mogla nimi pochwalic:)
  12. Pewnie tak. Chyba przyslali te CV i zdjecia do Magdy:) Dobre jest to, ze nie trzeba z nimi rozmowy kwalifikacyjnej przeprowadzac, wystarcza fotki, od razu widac, ze popaprancy Mnie osobiscie najbardziej ciesza te imprezy i profesjonalne masaze. Nie ma sprawy, mozemy zaczac od kawalerki, od czegos trzeba, w razie potrzeby, gdy liczba pacjentow bedzie sie zwiekszac, rozejrzymy sie za czyms obszerniejszym
  13. Ale super! Kucharz sie znalazl! Bo wiesz Magda...ja to sobie tak lubie na ten xanax polozyc plasterek zoltego serka i pomidorka
  14. Aquarel

    Skojarzenia

    Kokaina - Przemyt
  15. Aquarel

    Skojarzenia

    Zielsko - Kolumbia
  16. Halo! Czy naprawde nie ma w naszym gronie jakiegos kucharza, lub kogos kto przynajmniej lubi gotowac i da sie zamknac w naszej klinice:):):)??? Kurde...a tak sie napalilam:), przeciez musimy sie dobrze odzywiac, wrecz wskazane
  17. Wszyscy boimy sie o naszych bliskich. To naturalne. Jesli jednak ten strach nie pozwala nam normalnie funkcjonowac, mysli te towarzysza nam przez caly czas i w sytuacjach gdzie nic nie wskazuje na to, ze cos nie jest ok i nie ma do nich podstaw...to juz jest pewien problem. Tymi lekami objawia sie wlasnie nerwica. U Ciebie dodatkowo wystepuja fizyczne objawy tej choroby wiec nie zwlekaj z wizyta u lekarza. To on w porozumieniu z Toba zadecyduje o ewentualnych lekach, poleci tez na pewno terapie.
  18. Kinga! Na poczatku mialam identycznie, meczylam sie miesiac z tymi objawami, biegnij do lekarza koniecznie! Im wczesniej tym lepiej. Ja poszlam po tym koszmarnym miesiacu do lekarza rodzinnego. Opisalam dokladnie moje samopoczucie, padla diagnoza - nerwica lekowo- depresyjna. Przepisala lek przeciwdepresyjny i przeciwlekowy. Na efekt dzialania tego typu lekow i na przetrwanie skutkow ubocznych przystosowania sie organizmu do nich, wspomagajaco dostalam leki szybko przynoszace ulge, lecz, ktore mozna zazywac przez krotki okres czasu. Jesli Twoj lekarz rodzinny nie przepisze lekow lub, nie wiem, nie chcesz ich brac, na pewno Toba pokieruje, co masz dalej robic, gdzie sie zglosic. Tylko szybciutko, rob cos z tym cholerstwem od poczatku.
  19. Bardzo dobrze! Kilka stanowisk zajetych...a czy znajdzie sie jeszcze jakis kucharz? CV ze zdjeciem lub bez prosimy o wysylanie na adres tego tematu. Wymagania podstawowe: nerwica, depresja, mile widziane inne zaburzenia. Wiek nie gra roli. :)
  20. Jak dlugo trzeba czekac, tego nie wiem:) Wiesz jak to obecnie w dobie kryzysu z tymi budowami jest:) W razie gdyby nie wypalilo, zbudujemy ja sobie sami! Ja obiecuje ze nazbieram kamieni i zrobie cement na podmurowke. Tak, bedziemy sobie robic nawzajem elektrowstrzasy i prowadzic handel wymienny tabletkami:P
  21. Spokojnie Magda, nie tak szybko Calego forum juz do zadnej kliniki nie zmieszcza:) Za duzo ludzi. Nie chcemy chyba zeby nas porozdzielali. Wybierac nie mozemy. Doszly mnie sluchy, ze szpital przeznaczony tylko dla wariatow z tego forum jest juz w trakcie budowy. No trzeba poczekac niestety:) Badzmy cierpliwi!!!
  22. Dokladnie. Ja tez mysle, ze to tylko kwestia czasu i zamkna nas bankowo:P Plus jest taki, ze przynajmniej bedziemy sie juz znac, zawsze to lepiej ze znajomymi swirami na oddziale siedziec:)
  23. Podpisuje sie pod wszystkim co napisales w pierwszym poscie rekami i nogami:) Lepiej bym tym moich lekow nie wyrazila slowami. Sa takie same jak Twoje. Pociesze Cie, ze one z czasem przycichna, u mnie tak jest, poczatkowo paralizowaly mnie okrutnie, nie bylo minuty zebym o tym nie myslala. Z czasem staly sie coraz mniej dokuczliwe. Boje sie tego nadal ale juz lepiej radze sobie z tym strachem. Mija czas...budze sie kazego dnia i widze, ze jeszcze nie zwariowalam, ze to tylko moj lek. Nie oszalejemy, to tylko nerwica tak sie nami bawi. Ale my przeciez jestesmy silniejsi od niej. Pozdrawiam.
×