Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aquarel

Użytkownik
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aquarel

  1. Kochani! Pewnie nie jednej/jednemu z Was podczas brania tego leku, zdazylo sie jakies przeziebienie czy nawet grypa. Czym sie wtedy ratowaliscie? Co mozna brac a czego nie przy escitalopramie? Cos mnie kurde rozklada i nie wiem czym moge sobie pomoc?
  2. Aquarel

    cześć...

    Czesc Lubisia19:) Piszesz, ze sie nie leczysz...Na co czekasz??? Na to, zeby bylo jeszcze gorzej? Myslisz, ze samo minie? Wielu z nas przekonalo sie o tym, ze jednak nie, nie przechodzi tak latwo. Idz do lekarza, zrob to dla siebie...jestem z Toba. Pozdrawiam!
  3. Zgadzam sie z Amonre, ratowalam sie roznymi witaminami, ziolami. I nic. Okazalo sie, ze dziala na mnie jedynie chemia...smutne to ale prawdziwe.
  4. Aquarel

    hello

    Witamy wiec na forum:)
  5. Aquarel

    Skojarzenia

    papier - sedes:)
  6. Aquarel

    seroxat pomózcie

    To normalne Monika! Poczatki niestety tak wlasnie wygladaja, nasz organizm w ten sposob przystosowuje sie do tego typu lekow. Przechodzilam przez to, bylo strasznie ale przetrwalam:) Ty tez powinnas, to minie, nie powiem Ci kiedy, bo kazdy z nas reaguje inaczej. U mnie byly to 3 tygodnie skutkow ubocznych. Wytrzymaj! Wiem, ze to okropne ale wierze w Ciebie, trzymam kciuki!!!
  7. Aquarel

    Skojarzenia

    Rudowlosa Pieguska - Pippi Langstrumpf
  8. Ojejku!!! Ochote mam ogromniasta wypic sobie wieczorem chociaz piwko...albo nawet dwa:) Strach przed konsekwencjami jest jednak wiekszy, bo LEKI...i w ten wlasnie sposob prawie 5 miesiecy, nie liczac kilku kropli jakiego tam likierku, minelo bez alkoholu...
  9. Aquarel

    Skojarzenia

    Balwan - Marchewka:)
  10. Dokladnie! Jak tez nie ruszam sie nigdzie bez zestawu moich lekow "antyatakowych":) Choc ich nigdy nie biore, jakos tak bezpieczniej sie z nimi czuje:)
  11. Odswieze troche temat:) Jak tam Lexaprowcy???:) Jak przebiega kuracja? U mnie niedlugo minie czwarty miesiac z tym lekiem...co moge o nim powiedziec...pomaga:) Za miesiac mam sie zjawic u mojej Pani Doktor, wspominala ostatnio, ze bedziemy juz zmniejszac dawke...i tu sie pojawia pewien problem Nie wiem czy ja tego chce, boje sie, ze objawy powroca, ze gdy nie bede sie juz nim wspomagac wroci to co bylo kiedys...ten koszmar sprzed czterech miesiecy. Ech...
  12. Stokrotko! tak trzymaj!!! Najwazniejsze to zajac sie czyms, robic cokolwiek, pomalutku, spokojnie...myslec tylko o tym co sie w danej chwili robi. Malymi kroczkami i do celu...mi to pomagalo bardzo. Lezenie w lozku potwornie oslabia, wiem po sobie, poglebialo moje stany depresyjne. Chociaz czesto nie mialam sily aby sie z niego podniesc, a jesli juz sie udalo to mialam wielka ochote znowu tam wrocic. Unikaj tego! Wierze w Ciebie!
  13. Stokrotko! Co robisz? Jak mija dzien?
  14. Nerwica jak w morde strzelil:) Wedlug mnie, rzecz jasna:) Biegnij szybciutko do lekarza, nie zwlekaj, nie czekaj az samo przejdzie...bo pewnie nie minie tak latwo. Trzymam kciuki!
  15. Akurat takie objawy jak zawroty glowy i problemy z widzeniem mialam przed braniem leku...chyba mnie z nich wyleczyl. Biore od 25 maja. Maximusik...,moze to przejsciowe Agaby alkohol i leki tego typu to niezbyt dobre polaczenie. Za duzo pilas:) Wszystko z umiarem Odpocznij od procentow i pewnie wszystko wroci do normy.
  16. No wlasnie...i teraz nie wiem czy to choroba mnie tak zniszczyla i kazala mi myslec, ze jestem juz staruszka? Chyba tak. Wlasnie przez to, ze nie zachowuje sie tak jak na moj wiek przystalo, jednym slowem ledwo sie ruszam, szyko mecze i dzieki temu, ze tak jest...nie wiem, nie potrafie na siebie obiektywnie spojrzec, widze siebie jakos tak jak w krzywym zwierciadle, niekorzystnie jesli chodzi o samopoczucie wiec tym samym i wyglad.
  17. Nooo...przed ta cholerna choroba byl on u mnie czestszym gosciem Poza tym chyba czuje sie juz staro i nie wiem nawet czy makijaz tu pomoze
  18. Jak tak Was czytam to nawet mam ochote na jakis makijaz, czego nie robilam od prawie czterech miesiecy
  19. Ech...nie wyobrazam sobie nawrotow, jeszcze ze zdwojona sila, to niemozliwe zeby bylo jeszcze gorzej niz przy pierwszym (mam nadzieje ostatnim) epizodzie choroby...nawrot mnie zabije...
  20. Klaudus, czuje dokladnie to co Ty...i tez nie moge sie przyzwyczaic do mojego nowego "JA".
  21. Dzieki za odpowiedz Ja biore go juz prawie 3 miesiace. Pomaga, ale ten strach, ze zaraz przestanie i koszmar wroci, caly czas mi towarzyszy. Zamiast cieszyc sie tym co jest, ta poprawa, ja martwie sie co bedzie potem. Ech...ciezkie to wszystko, nie ma chwili spokoju...
  22. Witaj Dzidzius! Czy przyjmiemy? Co za pytanie Ma sie rozumiec, ze TAK. Bardzo dlugo zmagasz sie juz z ta choroba, opowiedz cos wiecej o sobie, leczysz sie? Jak sobie z tym wszystkim radzisz? Pozdrawiam.
×