Skocz do zawartości
Nerwica.com

wieslawpas

Użytkownik
  • Postów

    7 911
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wieslawpas

  1. depresyjny15, Niech zjedza, nie beda mieli nic na pozniej.
  2. NieznanySprawca, Ano witaj :) wrocilem wlasnie od znajomoego i od razu do nocnych Darkow. Czy tez moze bierzesz coaxil?
  3. Wenia - mowice o tej welasetynie czy jakos tak, ciekawe na co jest dobry ten lek? Biore taki lek coaxil mam wejsc na 3 tablerki i tak wchodze juz 3 miesiac. Wiecznie biore 2 albo zapomne.
  4. Siema neon, je pozniej jeszcze bede tak okoko 1.
  5. nerwa, Tylko niech to nie bedzie ze przeze mnie idzisz juz spac....
  6. To ja spadam do Grzerza pogadac.
  7. Nie zero baletow - niedziela.
  8. Pewnie i tak wszycy zaraz ida spac?
  9. neon, Co Ty zobacz jak ona wyglada https://www.google.pl/search?q=Whoopi+Goldberg.&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=7PWkUuINiMLiBP2UgMAJ&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=1440&bih=761
  10. nerwosol-men, Ano dobrej nocy.
  11. neon, co to za gościu w Twoim awatarze. Podoba mi sie emanujaca z niego postawa życiowa :)
  12. ladywind, Tak on tam mieszka sam bo lubi byc sam tak naprawde. Ciezko sie do niego wprosic czasami.
  13. nerwa, bylem kiedys 2 lata w Anglii. Dobrze wspominam. W sumie nie czulem sie tam taki fizycznie samotny, bo zawsze miekszalo sie w kilka osob, ale byle tesknota z Polska. Zreszta ten okrez mile wspominam bo to byl koniec pierwszej nerwicy. Faktycznie ze za granica trudniej poznac, bo kazdy ugania sie za robota i odkladeniem kasy. Zreszta nie wiem czy Polacy juz w ogole w takim celu wyjezdzaja?
  14. nerwa, Z Ciebie to jest taka fajna dziewczyna, ze NA PEWNO kogos poznasz czy w Polsce czy za granica. Kurcze przeciez kiedys pisalac cos o jakims chlopaku. Co sie tyczy przemijania nerwicy to wiem ze duzo ludzi sie wyleczylo. Ostatnio napisala do mnie pani z Bielan, ktorej nerwicja przeminela. A sumie tez miala takie lęki ze nie wychodzila z bloku.
  15. Reiben, Witaj, krucze co sie dzieje? Do tych naszych Stanów to rzadko zagladasz.
  16. ladywind, moj kolega Adrzej mial dola ktorego leczyl piwiem. Mowil ze wracal z parcy i padal przed telewizorem. Na wiczor wypijal 8 piw. Mieszkanie zasmiecone, pamietam jak to wygladalo. Trwalo to ze 3 lata, ale wyszedl z tego kupil dzialke, pojechal rowerem na bornholm, teraz wyremontowal mieszkanie. Przeszlo mu no i tylko to piwo pije, ze 3-4 na wieczor.
  17. To pobudzenie mija, Generalnie szkoda tylko ze czlowiek nie moze przezywac takich rzeczy normalnie, czyi jak... w sumie nawet nie wiem jak. ale jakios bez czynnika nerwicowego. nerwa, Czytalaś może te ksiażke osoic lęk Judith Bemis i Amr Barrada?
  18. nerwa, Nerwa wiesz sama ile mnie to nerwów kosztuje :) Przyjemnie sa chwile.
  19. Nie ma co rozwlekac tematu, jutro pogadam o tym z terapeutka. Ona powie tak "to jak musislby zyć Wieslaw, aby nie wzbudzac w sobie takich niepokojów?" A ja odpowiedzialbym tak - tak jak w 2003 roku, kiedy mialem dobrgo wspolokatroa Wojtka, z ktory moza bylo sobie pogadac, albo jak w 2009 r Krzyskia, krory zamykal sie i nauczyl mnie byc samemu ze soba, ale byl za sciana.
  20. hania33, mogabys zostac pychologirm. ten mechanizm kaze mi zrywac sie biec bo cos strace.To jest taki lek przed starata.
  21. nerwa, czego nie umiesz jak ja?
  22. no ta ja zawszae mialen z tym problem. teraz na dodatek mieszam sam w kawalerce. kiedys jak chcalem pobyc z ludźmi to jechałem do knajpki gdzie byli zaprzyjaznieni barmani. Pozniej zauwazylem ze to sa takie ataki mysli które przemijają i przestałem tam jezdzic. Stare to dzieje.
  23. hania33, tak Haniu dokladnie o to wlasnie chodzi, żeby nie stracic chwil z zycia.
  24. o 19:30 straciłem spokoj ducha - mam taki pieprzony mechanizm, ktory mnie wykańcza. Siedze caly dzien w mieszkaniu i w tle leciała TV w pewnym momencie wylaczyl te tuner i pokazala sie godzina 19:30. Wowczas wpadłem w niepokoj ze caly dzien siedze w mieszkaniu przetrace go, i nie bede mial kontaktu w ludźmi wcale. Od pewnego czasu myślałem zeby pojechać do pewnego sklepu, zrobic zakupy i w ten sposob pobyć troche w sklepie miedzy ludzmi. Walczylem z ta mysla, twierzac ze lepiej zrobie zostając i piszac na forum. Ale nie sklep musi byc. No to od razu pobudzenie napad takiego niepokoju, wychodzę z mieszkania stram sie zachować spokoj, ale nic z tego, snieg zasypal auto wiec odsniezanie, odsniezylem i pojchalem po drodze nawalnica sniezna, zajerzam w koncu do sklepu a on zamkniety, no to wkurzenie i skok objawów, podjeachlem gdzie indziej i tez zamkniety. W koncu znalalzem taki co byl otwarty, ale maly. Zresztą po drodze odechciało i sie sklepów. Kupilem co trzeba i wrocilem do mieszkania. W czasie jazdy czulem sie tez pobudzony no i wróciłem do mieszkania roztelepany. Mam taki mechanizm, ktory mi mowi trzeba jechac pobyc gdzies miedzy ludzmi, ale tym przykładzie widać on mnie wykańcza.
  25. platek rozy, oj Plaku to poztywne ze masz w sobie tyle spokoju ze mozesz zasnac ogladajac TV.
×