-
Postów
7 911 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wieslawpas
-
depresyjny15, Niech zjedza, nie beda mieli nic na pozniej.
-
NieznanySprawca, Ano witaj :) wrocilem wlasnie od znajomoego i od razu do nocnych Darkow. Czy tez moze bierzesz coaxil?
-
Wenia - mowice o tej welasetynie czy jakos tak, ciekawe na co jest dobry ten lek? Biore taki lek coaxil mam wejsc na 3 tablerki i tak wchodze juz 3 miesiac. Wiecznie biore 2 albo zapomne.
-
Siema neon, je pozniej jeszcze bede tak okoko 1.
-
nerwa, Tylko niech to nie bedzie ze przeze mnie idzisz juz spac....
-
To ja spadam do Grzerza pogadac.
-
Nie zero baletow - niedziela.
-
Pewnie i tak wszycy zaraz ida spac?
-
neon, Co Ty zobacz jak ona wyglada https://www.google.pl/search?q=Whoopi+Goldberg.&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=7PWkUuINiMLiBP2UgMAJ&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=1440&bih=761
-
nerwosol-men, Ano dobrej nocy.
-
neon, co to za gościu w Twoim awatarze. Podoba mi sie emanujaca z niego postawa życiowa :)
-
ladywind, Tak on tam mieszka sam bo lubi byc sam tak naprawde. Ciezko sie do niego wprosic czasami.
-
nerwa, bylem kiedys 2 lata w Anglii. Dobrze wspominam. W sumie nie czulem sie tam taki fizycznie samotny, bo zawsze miekszalo sie w kilka osob, ale byle tesknota z Polska. Zreszta ten okrez mile wspominam bo to byl koniec pierwszej nerwicy. Faktycznie ze za granica trudniej poznac, bo kazdy ugania sie za robota i odkladeniem kasy. Zreszta nie wiem czy Polacy juz w ogole w takim celu wyjezdzaja?
-
nerwa, Z Ciebie to jest taka fajna dziewczyna, ze NA PEWNO kogos poznasz czy w Polsce czy za granica. Kurcze przeciez kiedys pisalac cos o jakims chlopaku. Co sie tyczy przemijania nerwicy to wiem ze duzo ludzi sie wyleczylo. Ostatnio napisala do mnie pani z Bielan, ktorej nerwicja przeminela. A sumie tez miala takie lęki ze nie wychodzila z bloku.
-
Reiben, Witaj, krucze co sie dzieje? Do tych naszych Stanów to rzadko zagladasz.
-
ladywind, moj kolega Adrzej mial dola ktorego leczyl piwiem. Mowil ze wracal z parcy i padal przed telewizorem. Na wiczor wypijal 8 piw. Mieszkanie zasmiecone, pamietam jak to wygladalo. Trwalo to ze 3 lata, ale wyszedl z tego kupil dzialke, pojechal rowerem na bornholm, teraz wyremontowal mieszkanie. Przeszlo mu no i tylko to piwo pije, ze 3-4 na wieczor.
-
To pobudzenie mija, Generalnie szkoda tylko ze czlowiek nie moze przezywac takich rzeczy normalnie, czyi jak... w sumie nawet nie wiem jak. ale jakios bez czynnika nerwicowego. nerwa, Czytalaś może te ksiażke osoic lęk Judith Bemis i Amr Barrada?
-
nerwa, Nerwa wiesz sama ile mnie to nerwów kosztuje :) Przyjemnie sa chwile.
-
Nie ma co rozwlekac tematu, jutro pogadam o tym z terapeutka. Ona powie tak "to jak musislby zyć Wieslaw, aby nie wzbudzac w sobie takich niepokojów?" A ja odpowiedzialbym tak - tak jak w 2003 roku, kiedy mialem dobrgo wspolokatroa Wojtka, z ktory moza bylo sobie pogadac, albo jak w 2009 r Krzyskia, krory zamykal sie i nauczyl mnie byc samemu ze soba, ale byl za sciana.
-
hania33, mogabys zostac pychologirm. ten mechanizm kaze mi zrywac sie biec bo cos strace.To jest taki lek przed starata.
-
nerwa, czego nie umiesz jak ja?
-
no ta ja zawszae mialen z tym problem. teraz na dodatek mieszam sam w kawalerce. kiedys jak chcalem pobyc z ludźmi to jechałem do knajpki gdzie byli zaprzyjaznieni barmani. Pozniej zauwazylem ze to sa takie ataki mysli które przemijają i przestałem tam jezdzic. Stare to dzieje.
-
hania33, tak Haniu dokladnie o to wlasnie chodzi, żeby nie stracic chwil z zycia.
-
o 19:30 straciłem spokoj ducha - mam taki pieprzony mechanizm, ktory mnie wykańcza. Siedze caly dzien w mieszkaniu i w tle leciała TV w pewnym momencie wylaczyl te tuner i pokazala sie godzina 19:30. Wowczas wpadłem w niepokoj ze caly dzien siedze w mieszkaniu przetrace go, i nie bede mial kontaktu w ludźmi wcale. Od pewnego czasu myślałem zeby pojechać do pewnego sklepu, zrobic zakupy i w ten sposob pobyć troche w sklepie miedzy ludzmi. Walczylem z ta mysla, twierzac ze lepiej zrobie zostając i piszac na forum. Ale nie sklep musi byc. No to od razu pobudzenie napad takiego niepokoju, wychodzę z mieszkania stram sie zachować spokoj, ale nic z tego, snieg zasypal auto wiec odsniezanie, odsniezylem i pojchalem po drodze nawalnica sniezna, zajerzam w koncu do sklepu a on zamkniety, no to wkurzenie i skok objawów, podjeachlem gdzie indziej i tez zamkniety. W koncu znalalzem taki co byl otwarty, ale maly. Zresztą po drodze odechciało i sie sklepów. Kupilem co trzeba i wrocilem do mieszkania. W czasie jazdy czulem sie tez pobudzony no i wróciłem do mieszkania roztelepany. Mam taki mechanizm, ktory mi mowi trzeba jechac pobyc gdzies miedzy ludzmi, ale tym przykładzie widać on mnie wykańcza.
-
platek rozy, oj Plaku to poztywne ze masz w sobie tyle spokoju ze mozesz zasnac ogladajac TV.