To że nie daję to też. Ale to było planowane. 
Boję się że te 12 tygodni nie wystarczy? Co wtedy...? 
Zaproponowali mi, żebym za 12 tygodni, w maju, znów wróciła na dwa tygodnie, a potem została jeszcze na wakacje. Nie wiem czy się zdecydować... Cały czas o tym myślę, ale im więcej myślę, tym mniej wiem