Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Ale spokojnie, zawsze znajdą się tacy, którzy będą taką szkodę negować. Bo przecież „inni mają gorzej”, „przynajmniej cię nie bili”, itd.
  3. Nie, akurat tu kluczowy był wzorzec behawioralny a nie samo wspomnienie. No ale terapia już za mną.
  4. Dla "sławy"? W sumie dobry pomysł. Szkoda że zgubiłem po pijaku telefon, miałem tam nagranych kilka "fajnych" akcji. Filmik z moją opinią o pracodawcy nawet trafił na główną stronę wiochy.
  5. Myślę że twoje wspomnienie było kluczowe, bo ja aż tak w terapeutów nie wierzę żeby umieli czarowac
  6. Gówno mnie obchodzą rocznice gnidy niewiernej z cienia i wiatru. Czy innych. Jedyne o czym powinieneś pamiętać to 9 grudnia i 10 września. Cieniu wiatru.
  7. Nie, raczej razem do tego doszliśmy. Bo w sumie skąd ona miałaby cokolwiek o mnie wiedzieć, jeśli nie ode mnie? To terapeutka, nie czarownica. Oczywiście że można. Trauma siedzi w emocjach. Poznawcze wspomnienie to tylko dodatek.
  8. A co mam do stracenia? Od dawna nic.
  9. To już może nie wycinaj jej więcej numerów
  10. Abyssus

    Cześć!

    Cześć!
  11. Można. Traumę można nawet dziedziczyć. Więc nawet nie trzeba jej doswiadczac
  12. No właśnie mamy pytanie: jeśli nie pamięta się doświadczonych urazów czy można wtedy mówić o traumie?
  13. To jest ich więcej? Dobrze wiedzieć!
  14. Psychiatra mi powiedział, że jeśli tarczyca tsh, ft3, ft4 mieści się w normie laboratoryjnej to wszystko gra. Potem byłem u pierwszego endokrynologa prywatnie - profesora. I on od razu chciał mi włączyć Letrox, z uwagi na niskie fT4 (mimo, że w normie). Ale ja nie miałem pewności, czy chcę wchodzić w hormony i poszedłem do drugiego, który powiedział, że hormony absolutnie nie, tylko zdrowy styl życia i obserwacja. Teraz mam tsh 2,9 (zawsze miałem około 1,5) i ft4 w dolnej granicy. fT3 podręcznikowe. I w sumie się zastanawiam, czy nie odwiedzić jednak ponownie tego profesora.
  15. No to dobrze że masz jakieś urywki, inaczej możnaby powiedzieć że opiera się na słowach terapeutki
  16. Czemu? Coś konkretnego? U mnie też gorzej, ale chyba potrafię wskazać "wyzwalacze" gorszego samopoczucia.
  17. Zgadza się. Trudniej takie szkody też samemu samemu zauważyć, nazwać. Trudniej prosić o pomoc, trudniej też pomoc otrzymać, bo jest bardziej wysublimowana, zniuansowana etc.
  18. Nie pierwszy i nie ostatni. I nie tylko jej. Mam tendencję do nieodpowiedzialnych zachowań.
  19. Przez to wasze gadanie o szynkach nabrałem ochoty na kanapkę z szynką.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×