Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. cześć, wszystko co powyżej no i pamiętaj, że wchodzisz na mocny lek. Ja byłem na dawce 150 mg i w mojej głowie widziałem/słyszałem takie rzeczy, że... Ja z Asentry musiałem zrezygnować bo było coraz gorzej). Jednocześnie wiem, że wielu osobom pomogła. Obserwuj co się dzieje z tobą, najlepiej mały notatnik i zapisuj - potem łatwiej na wizycie u lekarza. U mnie też silna depresja i koszmarne dręczące myśli, ale po 4 latach leczenia jest lepiej
  3. happy12345

    SSRI-temat ogólny

    No właśnie nic takiego się nie wydarzyło. Wręcz przeciwnie, wszystko od dłuższego czasu było okej. Nie wiem co mogło być bodźcem żeby wywołać lęk. A stan ten póki co trwa od tygodnia.
  4. ja, ja wiem, to jest plaża
  5. Bo czują się dojrzalsi i muszą o tym powiedzieć Xd
  6. Czuje się jak gówno, nie do życia.
  7. Dzisiaj
  8. Lęk i przygnębienie. Nadal.
  9. Harding

    zadajesz pytanie

    Nie Lubisz herbatę z cytryną?
  10. Harding

    NOWE Czy masz?

    Nie, bo muszę załatwić 2. sprawy Masz hojne serce?
  11. Harding

    X czy Y?

    Miłość Kastet czy kij baseballowy?
  12. Harding

    NOWE X czy Y

    Gdańsk Służba zdrowia publiczna czy prywatna?
  13. Harding

    HIT czy KIT?

    Hit Lody Algida?
  14. Harding

    NOWE Skojarzenia

    Składka zdrowotna
  15. Karuzeli spi****nia ciąg dalszy Ma ktoś poprcorn?
  16. Powinno się czekać aż ktoś zgadnie i on zadaje...
  17. Wy też z tego co piszecie nie macie PSSD, po prostu macie obniżony popęd seksualny po lekach, a to normalna reakcja organizmu na stosowanie lekow antydepresyjnych. Wiekszosc osob ma nizsze libido lub traci je całkowicie, po przyjmowaniu leków. PSSD jest wtedy gdy ktoś odstawi leki a jego poziom libido jest jeszcze na niższym poziomie niż będąc na lekach i ten problem utrzymuje się powyżej 3 miesięcy.
  18. Absolutnie nic nie poradzę na twoje skojarzenia. Problem jest trochę inny. Co innego, gdy sobie rozmawiamy o jakichś randomach z sieci i o tym, czy potrafią pisać, czy nie, a co innego, gdy przystępujesz do personalnego ataku na kogoś w momencie, gdy ten się otwiera, mówiąc o swoim problemie na forum przeznaczonym do rozmowy o swoich problemach. Ja jestem trochę za stary na to, żeby brać do siebie ślepe ataki jakiejś randomowej frustratki, ale to jest poziom, do którego nawet ja bym się nie zniżył – i często gryzę się w język, gdy w pierwszym impulsie korci mnie, żeby tak odpowiedzieć komuś, gdy ten się otwiera i odsłania. A są na tym forum takie posty. Podszczypywanie i teksty o nieudomowionych indykach były zabawne. Atakowanie kogoś, gdy mówi o jakimś swoim (choćby i byłym) problemie, gdy mówi o tak naprawdę bardzo intymnej sferze swojego życia, i odnoszenie się do sytuacji, której się nie zna, przekracza już tę granicę i zamiast być zabawne, staje się żałosne. Do przemyślenia i nie do odbioru.
  19. Pogoda lepsza ciepłej niby...
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×