Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
No właśnie tak średnio, taka boomersko januszowa.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Doktor Indor odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
W shit, ale bez coinów. Dokładnie. Jakoś tak pomyślałem o ludziach przeklejających wypierdy AI jako swoje, co by inni sobie poczytali bez sensu. Sam nie wiem dlaczego… -
Dziś mnie chyba kara boska spotkała za te moje historyjki. Mam nadzieję, że @linka moja ukochana nie obrazi się za mimowolne zostanie gwiazdą screena.
-
tak jest, pewnych rzeczy, cech, ludzi unikamy dla własnego spokoju
-
No i widzisz ile się od tej pory zmieniło? A co z osobami, które mają wiele tożsamości (DID)? Co z partnerami mieszkającymi w jednym mieszkaniu? Co jeśli dziś czuję się mężczyzną, ale jutro będę czuł się kobietą? Patrz, jakie masz wąskie horyzonty
-
hm, jak zgrasz transkrypt ze strony, którą podałam, lub może tu https://whisper-webui.streamlit.app/ (widzę, że ma od razu opcję tłumaczenia), to przetłumacz w Translatorze Google lub DeepL, potem wrzuć na platformę lektora AI np. https://elevenlabs.io/ i gotowy plik z powrotem na film możesz też mi podać o jaki film chodzi, to coś podziałam
-
Dobra, już kiedyś się nad tym zastanawiałam... drażnią mnie kłótnie, drażnią tacy ludzie którzy nie dążą do rozwiązania problemu... I jak to się ma do tego osobistego cienia : ) ok. kłótnie czasem są pomocne jeśli do czegoś prowadzą... Zapytałam o to sztuczną inteligencję bo czemu nie : ) "ChatGPT powiedział: To, co piszesz, bardzo dobrze wpisuje się w jungowskie pojęcie Cienia – tej części naszej psychiki, w której lądują cechy, emocje i impulsy, których nie chcemy widzieć u siebie. Ale ważne: to, że coś nas drażni u innych, nie zawsze oznacza, że robimy dokładnie to samo. Czasem chodzi raczej o coś głębszego. Oto dwa możliwe połączenia Twojej reakcji z myślą Junga: 1. Kłótnie innych mogą uruchamiać Twój własny, wyparty konflikt Może nie chodzi o to, że sam się często kłócisz, tylko o to, że: nie czujesz się komfortowo z wyrażaniem złości, unikasz konfrontacji, boisz się atmosfery napięcia. Jeśli takie emocje są u Ciebie blokowane (bo np. „nie wypada się złościć”, „muszę być spokojny”), to cudza awantura może działać jak lustro: pokazuje Ci coś, czego sam w sobie nie dopuszczasz. 2. Kłótnie innych mogą naruszać Twoją głęboką wartość Jung mówił też, że reakcje emocjonalne mogą wskazywać na to, co jest dla nas niezwykle ważne – nie tylko to, co wyparte. Może więc: masz silną potrzebę harmonii, jesteś bardzo wrażliwy na napięcie społeczne, masz naturę mediatora lub "strażnika pokoju". Wtedy kłótni nie znosisz, bo konflikt burzy Twój wewnętrzny porządek. To też jest jungowskie — bo Cień obejmuje nie tylko „złe cechy”, ale też te dobre, które żyją w nadmiarze lub są sztywne. Jak to połączyć? Możesz zadać sobie dwa pytania: A. Co dokładnie mnie odrzuca w tym, że ludzie się kłócą? Głośność? agresja? chaos? poczucie braku kontroli? W odpowiedzi może kryć się wskazówka, którą część siebie wypierasz. B. Co ta reakcja mówi o mnie i moich wartościach? Może Twoja wrażliwość na konflikt to nie problem, ale sygnał, że cenisz spokój, współpracę i bezpieczeństwo emocjonalne. Jeśli chcesz, możemy pójść głębiej: Co dokładnie najbardziej Cię denerwuje, kiedy ludzie się kłócą? To pozwoli doprecyzować, czy to bardziej kwestia Cienia, czy wartości." Moim zdaniem właśnie nie wszystko co w innych nas drażni musi być naszym cieniem... ale to musiałaby ocenić kompetentna osoba. : ) Na dobranoc coby łatwiej było zasnąć.
- Dzisiaj
-
A miał ktoś z was tak, że na początku sertralina mu pomagała a po jakimś czasie zaczęła szkodzić? Kilka dni temu pisałam, że biorę od 4 miesięcy sertralinę, wszystko było okej aż nagle ponownie pojawiły się lęki (mimo, iż było już lepiej i była poprawa). Aktualnie to napięcie delikatnie zelżało, ale bardzo mi dokuczają lęki związane z wychodzeniem z domu itd. Dodatkowo sporo czytałam i nie wiem czy faktycznie tak jest czy się nakręcam, ale boję się, że to ten lek powoduje gorsze samopoczucie. Tylko, że to bez sensu skoro na początku czułam się lepiej Obawiam się, że psychiatra za wiele mi nie pomoże, ewentualnie zmieni znowu lek albo zwiększy dawkę.
-
Bo to tak nie działa. Wydaje mi się, że musisz urealnić swoje oczekiwania. Jesteś w terapii? Porozmawiaj z chatem gpt jak się czujesz na leku na początku i jak w kolejnych dniach, to Ci to wytłumaczy. Kiedy mózg dostaje świeżą blokadę receptorów, czy też blokadę wychwytu zwrotnego, zwiększając serotoninę/noradrenalinę, najpierw odczuwasz efekt tej nadwyżki. Ale to nie jest docelowy efekt. W sensie jasne, celem leków jest recesja i poprawa nastroju, ale to nie działa tak, jak by to ująć, liniowo. Niech Cię nie dziwi, że lek po dniu, 3 dniach i po tygodniu, dwóch tygodniach, to mogą być, i zwykle są, inne działania. Blokowane receptory downregulują z czasem. Mózg potrzebuje czasu by osiągnąć nową homeostazę. No ale oczywiście rozmawiaj o tym z psychiatrą, chat gpt podałem jako taki self-teach method. Cierpliwości. Lekarz słucha symptomów, przepisuje lek, daj temu szansę żeby według instrukcji zaczął działać. Nie oczekuj haju, euforii, natychmiastowego działania, czy też rozwiązania Twoich wszystkich problemów życiowych. To tak nie działa.
-
no i super ja też, ale za sprawą umilaczy, no wkładu własnego żadnego
-
Nareszcie lepiej się czuje
-
tak, to wszystko siedzi w mózgu... ja też się wybrałam do kardiologa z podobnymi objawami, ale moje tętno sięgało zwykle 120, a w gabinecie jeszcze wyższe, ale mierzone miałam kilka razy, bo lekarz mi powiedział o syndromie białego fartucha, które faktycznie u mnie samoistnie występuje mnie zwykle w takich napadach pomaga wyjście na balkon/na zewnątrz, złapanie powietrza, prawidłowa technika oddychania, nic się nie dzieje, a oddechem można się uspokoić wystarczy tylko zwrócić na to uwagę
-
dokładnie jak u mnie, sytuacja bez wyjścia, chociaż już zapowiedziałam, że kiedyś na święta wyjedziemy do ciepłych krajów i nie zasiądziemy do stołu, mama to zaakceptowała, wie, że jestem "inna" co do prezentów, to poszalałam w tym roku, wymyślili idealne dla siebie prezenty, a też dorzuciłam od siebie co nieco ja sama prezentów nie lubię otrzymywać, głupio się czuję, bo mogę to wszystko sama sobie kupić ja nie czekałam, ale to w związku z biedą, znów - głupio mi było otrzymywać prezenty, kiedy rodzice ledwo koniec z końcem wiązali
-
Też próbuję taki wewnetrzny dialog ale na razie jeszcze sporo pracy przedemną bo działą na pare minut a potem znowu te katastroficzne projekcje...Ale masz rację to wszystko siedzi w mózgu, i dopóki nie uspokoju mózgu to nie uspokoje ciała...
-
Nie ma co przepracować. Jedno moje słowo i dany indyk szedł na pożywną potrawkę. Po ok. roku miały już odpowiednie wymiary do brytfanny. Byłoby to haniebne, gdyby moderacja przepuszczała takie przypadki. Kiedyś spróbowałam założyć drugie konto i od razu dostałam upomnienie, że mam multikonto i mam sobie wybrać które kasujemy, a które zostaje. Także jeśli mi się zabrania, a innym by się pozwoliło na takie coś to byłoby to dziwne ... Chyba że ktoś się bawi w jakieś VPNy czy dynamiczne IP.
-
Nie przepadam za świętami. Stresują mnie. Nie czuję się zbyt swobodnie z rodziną. Choć zazwyczaj jak już się przemogę to jest ok. Z drugiej strony gdybym nie przyszedł, wiem, że sprawiłbym zawód. I samemu siedzieć wtedy też jest smutno. Sytuacja trochę bez wyjścia. Dlatego chyba wolałbym żeby świąt w ogóle nie było. W dzieciństwie to wiadomo że ma święta się czekało cały rok... Ogólnie to tak od liceum wszystko się zjebało, co zrobić.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mała_mi123 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
A czemu często piszesz o byciu na usługach, albo że "aż tyle nie płacą". Zarabiasz na niecnych procederach? Na usługach... Kogo? Chyba Misia GoGo Ale nie powiem, jak jest jakieś zlecenie to chętnie się najmę do farmy trolli płacą w Bitcoinach czy shitcoinach? Dokładnie tak. Zużywa tylko nasz czas i energię. -
oj z youtubem jest więcej zabawy, to co podesłałam dotyczy się filmów na torrentach do youtube'a przydałby się jakiś transkrypt, jeśli nie ma automatycznie napisów, np. może to https://notegpt.io/youtube-transcript-generator po pobraniu napisów powinno tutaj dać radę przetłumaczyć https://www.subtitlecat.com/upload.php Target language: Polish jeszcze w SubEdit-Player można byłoby się pobawić w dopasowanie napisów
-
Na podobne stany psychiatra kiedyś mi przepisał xanax, żebym brał doraźnie w razie potrzeby. Recz w tym, że jakoś nie czułem potrzeby poza paroma razami. To wszystko tylko projekcja naszej głowy, ja sobie zawsze zadawałem w takich momentach parę pytań typu: Czy coś sprawiło, że zaczął się atak? TAK. Czy faktycznie dzieje się ze mną coś złego czy to tylko wynik nakręcenia się?.. i tak dalej. Okazywało się, że nic się nie dzieje tylko umysł zaczął znów płatać figle. Zawsze musiałem trochę odczekać aż się uspokoję, tak min. 2h ale to mijało. To ZAWSZE mija. Najdłużej to 3 dni chodziłem w takim stanie jak rodzice wyjechali z domu a ja byłem świeżo po operacji w szpitalu i oczywiście spanikowałem, że będę musiał tam wracać i nikt mnie nie zawiezie Poza tym sercowo to już klasyka, kiedyś wybrałem się na spacer do lasu i w połowie drogi musiałem się położyć, bo bym padł. Tak się nakręciłem szybszym biciem serca... Myślałem, że umrę w środku puszczy i nikt nie już nie znajdzie. Wiesz co pomogło? Częstsze chodzenie na spacery Aż w głowie zaskoczyło, że szybszy puls to nie nadchodząca śmierć tylko naturalna reakcja organizmu na wysiłek
-
No jasne że dla dobra. Kojarzę osoby z ośrodków, są trudni, opiekunowie mają trudno. Myslalam o pomocy w pisaniu prac domowych nie konkretnie we wspieraniu emocjonalnym, choc wiadomo że jakieś poklady wsparcia i tak musisz zostawić. Taki sobie przykład dałam, nie wiem nawet czy wgl istniały takie opcje. Dobrze że świadoma jesteś wytrzymałości swojej psychiki, w końcu jak sami jesteśmy chorzy to nikomu nie pomożemy. To jesteś tam nauczycielem Tak zrozumialam? myślałam że jakiś medyczny zawod
-
Duzo masz znajomkow, nie mów. No nie mówię że coś źle jest. Bardzo dobrze że się przyjaznicie z partnerkami i korzystacie. Ja bym tak raczej nie umiała się angażować. Do tego jest też powód rozstania zazwyczaj taki że średnio chcesz ta osobę w życiu. Ale jak inaczej też jest to się cieszę!
-
Wszystko można w pozytywnym sensie, jak ktoś chce to może poniżyć jak to ująłeś, sympatycznie.
-
Mil w porządku u Ciebie w życiu? Dawniej pisywales pełne spokoju i mądrości posty, pełne szacunku dla tych o innym zdaniu aż się dziwiłam
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane
-