Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
little angel odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
-
Ja w trakcie.
-
Bardzo poganiasz....poczekaj na mnie
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
little angel odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
już wypita... więc czas na drugą -
Wtedy relacja staje się bardziej jednostronna i druga strona może postrzegać jako toksyczną... Owszem to kwestia obu stron. Przyjaźń to nie częstotliwość kontaktu ale pewne deklaracja i poczucie posiadania na tym świecie bratniej duszy z którą nawiązaliśmy więź wbrew czasowi i odległości nas dzielącej. Mogę widywać znajomych codziennie i nie czuć tej emocjonalnej więzi z kimś...
-
Faktycznie, podsumowane zostało to w ten sposób, że każda z grup była na granicy wymarcia, a ludzie mieli odrobinę więcej szczęścia, sprzyjających okolicznosci dzięki którym udało się przeżyć człowiekowi... z Afryki emigrowali dalej i dopiero 4 fala przeżyła w Europie (Azja jest mniej zbadana). Ciekawe było też to, że te grupki jak na siebie trafiały to z tego co zrozumiałam kobietami się wymieniali i tak wędrowali dalej... ludzka kobieta mogła się skrzyżować z neandertalskim mężczyzna ale dziecko było zbyt duże przez co plemię traciło podczas porodu zarówno kobietę i dziecko (takie krzyżowania ponoć nie trwały długo, ale mogły się przyczynić do spadku populacji). Neandertalskie kobiety nie miały tego problemu... była tam jeszcze mowa o Denisowianach którzy zamieszkiwali Azję, ale na ten moment wiadomo o nich bardzo niewiele... Nom wychodzi na to, że te plemiona nie były ze sobą na wojennych ścieżkach (nie ma na to dowodów). A zjechałam trochę niżej patrząc na kolejne filmiki i wyświetliło mi się to : )
-
No z tym znikaniem to też nie jest reguła... I to też bardziej wśród znajomych niż przyjaciół, których za wielu nie miałam, mało kogo uznaję za przyjaciela, tylko mogę uznać jednego, który akurat w pełni mnie rozumie i mamy tę obustronną pewność, że nie znikniemy na dobre, bo po prostu jesteśmy z tego samego świata i po 10 latach, nawet jak tego kontaktu będzie niewiele (a tak się zdarza, raz widzimy się i piszemy częściej, raz mniej, raz w ogóle, normalna sprawa), to dalej będziemy się zastanawiać co u nas. Zdarzało się przy poznawaniu różnych ludzi, że po czasie tego znikomego kontaktu, wcale mnie w sumie nie obchodziło co się z nimi dzieje, więc naturalnie ten kontakt został urywany, ale są też tacy, którzy pomimo "niedbania o relację" siedzą mi w tej głowie i będą siedzieć i potem się okazuje, że ja im też siedzę w głowie, więc coś tam jednak niewidzialnego nas łączy, bo potem się spotykamy i jest jak dawniej, jest normalnie, fajnie, bez spiny, nawet jak się kompletnie zmieniliśmy, to wciąż żadne z nas tej nitki nie chce rozrywać i jest ciekawy życia drugiego. Lubię takie relacje, w których każdy żyje oddzielnym życiem, a potem znów gdzieś tam się przeplatamy. Ale też lubię czasem być na bieżąco, choć wtedy wiem, że szybciej się w taki sposób wypalę, więc nie może być tego za często. A porównywanie związku do przyjaźni jest jak porównywanie banana do śliwki, @RosePrick, obie rzeczy są smaczne, ale śliwek nie będziesz jeść codziennie, bo przesadzisz z pobytami w toalecie, za to banana można wcinać na śniadanie dzień w dzień, czy w formie owsianki czy chlebka bananowego, żeby się nim nie znudzić, i nic ci nie będzie. Związek to związek, zobowiązanie do współdzielenia życia. Przyjaźń jest elastyczna, ona jest i będzie, nie zniknie, jak będzie trochę mniej kontaktu niż przedtem, a potem znowu więcej.
-
Najlepszym uczuciem na tej planecie jest czuć spokój duszy. Żadnego stresu, strachu, nieustannego rozmyślania- po prostu SPOKÓJ... Autor nieznany.
-
@mrNobody07 dzięki. Fotka już leciwa, z listopada 2011
-
Jak myślicie jak to na was wpłynęło?
-
Słońceeee...pozytywne nastawienie od razu wskoczyło.
-
Bo to były Wwwwiiiieeeedźmy
-
Witam @Purpurowy Martwisz mnie. Cieszę się, że wróciłeś...co cię sprowadziło do stolicy? Tak sobie myślę, że tam więcej możliwości niż w Siedlcach wiec jakiś nowy plan na siebie masz? Kawa na rozruch już jest a u WAS?
- Dzisiaj
-
Witaj na forum. Może chcesz założyć swój wątek powitalny?
-
Przyzwoicie.
-
Każdy człowiek ma swoje wady, które możemy zaakceptować bądź nie. Każdy też człowiek się uczy nawiązywać przyjaźnie z ludźmi poprzez kontakt z nimi. Myślę, że bliska relacja jest obustronna, co znaczy, że gdy się więź rozpada na dobre, to wina nie leży tylko po jednej stronie. Czasami w bliższej relacji czy nawet znajomości jest też po prostu tak, że traktujemy drugą osobę tak jak kiedyś my byliśmy traktowani. Możemy być wymagający albo nie skłonni do kompromisu, czy słuchać kogoś, bo tak się nauczyliśmy. To jest to co znamy i jeszcze nie umiemy inaczej. Pozdrawiam księdza Teodora Sawielewicza
-
Czy to są objawy nerwicy?-WĄTEK ZBIORCZY
Madame Erazma odpowiedział(a) na mysia temat w Nerwica lękowa
może depresja lękowa? -
Serial zaczęłam oglądać pt. "Potwór z Florencji", na podstawie prawdziwych wydarzeń. Leci 3 odcinek, mega się wciągnęłam polecanko Jest dostępny na Netflix.
-
Ogólnie mam lęk wolno płynący który męczy od rana do nocy . Więc jestem cały czas w aktywnym stanie zagrożenia. To te emocje myślę że potrzebują jakieś ujście plus stenty depresyjne które też są dość normalne bo człowiek ma już dość. Ale złotego środka na te dolki nie znalazłam. Dalej je mam
-
Nerwica , lekarz powiedział że to nie depresja . Że te wyrzuty to raczej wołanie organizmu. Myślę że to z przeciążenia . Tak jak są ataki paniki to u mnie są wyrzuty smutku. Ataków pani nigdy nie miałam
-
Bo były niebiezpieczne
-
Kicia Gosia mnie odwiedziła. Śpi obok mnie. Słodziak
-
Strasznie jestem gadatliwa. Trochę pobudzona. Wstałam dziś o 3 rano. Chat powiedział mi, że jestem w lekkiej hipomanii. No zobaczymy, czy to się nie rozkręci
-
Dobrze dziś
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane