Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Wiekszość rzeczy wydaje sie byc odwracalna. W pielęgnowanej Psychozie amfetaminowej mialem uro: przesladowcze, ksobne, oddziaływania, odsloniecia- to z tych wkurwiajacych. Tak mialem jeszcze blizej niezarysowane wielkosciowe i te cielesne. Co dzien slyszalem 2 glosy ktore przybieraly postac rozmowy za sciana, na biezaco mnie "podpalali", wtedy to bylo realne przy calym systemie w ktorym to wisze na jakiejs stronce ktorej za /cenzura/ nie moglem znalezc a ktora to w peaku generowala 200k widzow. Bezposrednio do mnie zwrocili sie ze 3 razy wtedy juz czułem najgorsze stany lekowe w życiu. Ludzie na ulicy przybierali nastroje ktore byly jakims odbiciem mnie- dostrzegalem sie tylko na swoich czynach? Moglem sie skupic tylko na tym co akurat robie a i tak szlo mi to słabo. Wszystko bylo ze soba w jakis sposob powiazane. Odskakiwalem od osob co przenosily na mnie spojrzenie. Kazdy wiekszy ode mnie typ był jakims kryminalista co mnie sledzi albo chce mi zrobic kuku. Pare miesiecy z nozem i gazem w kieszeniach spodni. Calosc na jakis tam omamach. Neurolepy w tym stanie wylaczaly mi ta kreatywnosc" chodz dalej na kazdym kroku chcieli mnie zajebac. To wynik ciąglego przestymulowania i "wierzeń". Po jakims czasie zaczalem sobie przetlumaczac te najbardziej abstrakcyjne rzeczy, w miedzy czasie pozar w ciele sie wypalał a olanzepina kasowala wszystko co bylo jakkolwiek kreatywne odciazajac mnie. Zostala mi lekka ksobnosc ale ta juz jest efektem samej baki i lęków. Nwm co muszą czuć ludzie którzy takie jazdy mają na codzień
-
Justynka. Ja brałam 150mg od kwietnia chyba i dopiero od czerwca zaczęłam sie stopniowo lepiej czuc, ale jestem tez na terapii i pracuje nad soba I moimi błędnymi schematami. To jest ciężka praca, ale daje naprawdę efekty. Jak chcesz napisz na priv to Ci coś zaproponuje do posłuchania. Daj sobie troche czasu i nie rób sobie takiej presji, bo to bedzie jeszcze bardziej skupiać Twoja uwagę do środka.
- Dzisiaj
-
Istotne jest też że mamy do czynienia z konfliktem symetrycznym, a nie tylko dużej skali co nie powiedziałam. Spadaj nikt mi na privie nie narzeka że nie może mnie zrozumieć, choć tu mmi kilka osób zarzuciło Nie mam
-
Nie. Małe fora mają swoją specyfikę, łatwiej być zauważonym. Niestety znikają (są nieopłacalne) i stąd częste przemieszczanie się ludzi.
-
Haha to nie ma co posypywać głowy popiołem. no właśnie nie wiem bo jak z gen zetami se czasem gadam to oni mówią ze strasznie są zwróceni w internet te tindery itd. Bo strasznie mnie dziwiło ze osoby w wieku studenckim mówią ze w necie szukają jakichś połówek czy przyjaciół. Akurat najwiecej czasu i pretekstu na poznanie a oni i tak wola net. Tzn oni jako oni ale trz mówią ze generalnie tak jest
-
Dobrze pomyślane. Gorzej napisane co prawda, ale i tak mądrze prawisz. Po co ten sprzęt na tu leżeć i rdzewieć (i kosztować, utrzymanie to też pieniądze), wroga trzeba odpierać jak najdalej od własnych granic. W tym czasie można sobie nowy sprzęt naprodukować. No i właśnie, doświadczenie to jest coś o czym nasi mogą pomarzyć. Jak Hitler w 41 wleciał do ZSRR, to im ani przewaga liczebna, ani nawet techniczna, (tak, tak, ruskie w 41 miały lepsze tanki niż Niemcy, zmieniło się to dopiero pod koniec 42) nie pomogła. Ale nazistowskie wojsko było doświadczone (jak i dowództwo) po kampaniach w Polsce, Francji i Norwegii, a Luftwaffe w (co prawda przegranej, ale jednak) bitwie o Anglię. Niemcy nie wiedzieli co z jeńcami zrobić, których liczba szła w miliony. Oczywiście porównanie jest trochę na wyrost, bo z niemiecka armia z tamtego okresu nie miało szans żadne europejskie państwo, ale chodzi o zasadę. A czy plecaki ewakuacyjne macie już spakowane na wszelki wypadek?
-
Widziałam tu kogoś poznanego na innych forach. Poznałam po zdjęciu. Uwierz mi. My jesteśmy jak święci przy niej I tyle w temacie. Taaaak. Kiedyś cykałam zdjęcia chmur i robiłam obrys tworząc swoją wizję. Raz wyszła mi świnia nijak nie dało się z tego obrysować kota.
-
Uciekinierzy z Kafeterii, pieprz gdzie jesteś?
Muchos potatos odpowiedział(a) na Krejzi1 temat w Off-topic
tak boomerów tera jest moda na rozmowy na żywo -
Uciekinierzy z Kafeterii, pieprz gdzie jesteś?
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Krejzi1 temat w Off-topic
Prawda, podobnie na niebie w chmurach ; ) -
W wodzie, przy zachodzie słońca można zobaczyć dużo. To zależy od naszej wrażliwości, wyobraźni i synchronizacji z otoczeniem.
-
-
Taa, w zasadzie ratuję to co zostało.
-
Kurde trochę ta sraka z tym naszym przybyciem przesadzona. Przyszło pare osób i nagle stan wojenny. Bez przesady. dobra zobaczymy jak będzie. Przydałaby sie alternatywa - takie forum, tak działające ale o luźniejszej tematyce. Ale skoro modzi są spoleczni to pewnie o takie miejsca będzie coraz trudniej. Szkoda widać ze jest parcie na fora ale może to tylko wśród boomerow i już sie nikomu nie opłaca w to isc
-
Uciekinierzy z Kafeterii, pieprz gdzie jesteś?
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Krejzi1 temat w Off-topic
Dzięki, przywraca wspomnienia sprzed lat. Koty chyba wszędzie chcę widzieć, ale tak jakoś naprawdę w tym kocie odbicie też widzę. -
Chyba mnie znasz. U mnie kultura i zasady na pierwszym miejscu. Moje zasady.
-
Hahaha dobre. Z telemarkiem.
-
Za tekst: mogą mnie cmoknąć Wiem, mogłam być miła, ale wolę szczerość i oddałam pięknym za nadobne. Możliwe, bo ostatnio dużo jeździmy i zmieniamy miejscówki. Poznam ciebie dryblasie po kolanach
-
Uciekinierzy z Kafeterii, pieprz gdzie jesteś?
Muchos potatos odpowiedział(a) na Krejzi1 temat w Off-topic
może się kiedyś spotkamy nie wiedząc że to my xD -
Tak. Spadam stąd.
-
Za co dostałaś ostrzeżenie ??
-
Uciekinierzy z Kafeterii, pieprz gdzie jesteś?
Muchos potatos odpowiedział(a) na Krejzi1 temat w Off-topic
tam też jeśli to koło elektrowni -
Oryginalna fotka, zero przeróbek. Kota nie było To nasz zalew rybnicki 2 tygodnie temu To taki prezent pożegnalny.
-
Uciekinierzy z Kafeterii, pieprz gdzie jesteś?
Muchos potatos odpowiedział(a) na Krejzi1 temat w Off-topic
zrobiłem zdjęcia tej fontanny i ananasa w centrum
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane