Cała aktywność

Kurcze ja nie wiem czy miałam kiedyś infekcje ucha. Co się wtedy robi? Ja z uchem miałam kiedyś problem, bolało mnie, ale jak mi lekarz wyczyścił to już było ok.

Terapia traumy pomaga i uczy jak sobie z tym radzić. Przynajmniej u mnie pomogła, na tyle że wspomnienia nie są kompulsywne, ale i tak się pojawiają, po jakimś triggerze.

Od środy nie biorę wenli jak i pregi i fluanxolu z powodu infekcji, gorączki i zażywania innych leków aby nie katować żołądka. Czytałem, że po odstawieniu wenli czuje się w głowie jakieś smyranie a ja tego nie doświadczam. Ale jutro już wracam do niej bo chyba nastrój gorszy powoli mam.

Nie znam Dzięki wielkie za informację.

Dziękuję. To taki zabijacz czasu. Logo jakieś sobie zrobię i laserem płytkę się wypali. Taki trochę skandynawski styl. Front oklejony ciekawym materiałem znalezionym gdzieś w piwnicy. W sumie to prócz pracy to koszt zerowy. Drobna elektronika jedynie ale to śmiech na sali. Czasami tak mam, że nie wiem dlaczego i po co zbuduję coś. Jak się do czegoś przyłożę to coś się urodzi. Miło, że się podoba. Samo zrobienie dało mi dużo satysfakcji.

Nie Pożyczałeś/aś kiedyś od kogoś pieniądze?

Infekcja. Druga w ciągu 2mc. Kiedyś chorowałem raz na 2.5 roku...

Nie chciałbym nigdzie wyjechać, bo podróże strasznie mnie męczą. Pożyczałeś/aś kiedyś komuś pieniądze?

Nie, nie zbieram Oglądasz dziś o 17:30 teleturniej Awantura o kasę na Polsacie?

Nie lubię podróżować, więc nie mam ochoty na podróż do Bali. Masz w planach iść jutro do kościoła na Mszę Św.?

Niestety tak Masz zaufanie wobec TŻ? [= Towarzysz Życia]

Piranie Arszenik czy cyjanek potasu?

Wenus Długopis żelowy: Pentel Energel, Pilot G-1, Pilot G-Tec-C4?

Hotwheels Śmigłowiec bojowy czy czołg?

Kasztany Motor czy motocykl?

Hit Kawa sypana?

Ja z wielu problemów wyszłam sama. Gdy chodziłam na terapię, to zawsze wracałam wkurrrrr. MOi rodzice tak to wspominają. W niczym mi babsztyl nie pomógł.

Ściany

Tasiemiec

Mam, ale dziwne xD Oglądałeś/łaś kiedyś patostreamerów?

zadaj pytanie

Kiedyś miałam tak, że jak sprzedając coś i otrzymując pieniądze za produkt mówiłam zawsze - Dziękuję. Do dziś tak robię. Ale nie zawsze ktoś mi odpowiada na to dziękuję. Są ludzie, którzy życzą miłego dnia, są ludzie którzy marudzą. Kiedyś na początku takiej pracy miałam stresa, gdy było dużo ludzi. Ale mi przeszło. Mam wywalone czy ktoś mnie przywita, czy nie. Jestem spokojna w pracy, potrafię się czuć swobodnie nawet gdy wokół mnie stado ludzi Pomyśl tak... "Czy ja tamtą panią lubię? znam ją? powiedziałem do widzenia z grzeczności, ona nie odpowiedziała, bo może już jest zmęczona albo ktoś ją wkurzył" Ludzie o Tobie nie myślą, to pierwsza zasada. Tylko to Ty się skupiasz na tym, że ktoś, coś krzywo patrzy, źle myśli itp. itd. Życie jest łatwiejsze bez takich myśli. Bądź sobą, polub siebie. Zajmie Ci to trochę czasu ale postaraj sie zrobić coś, żeby czuć, że jesteś ważny. Patrz ile ludzi na świecie, patrz jaki wszechświat jest ogromny, Życie krótkie. Szkoda czasu na zastanawianie się co, kto myśli. Ja kiedyś takie rzeczy odwalałam. Podam Ci delikatny przykład. Szłam do biedry i za każdym razem szłam do tej samej ekspedientki. I jednego dnia mówiłam - Good morning. Ona jak gdyby nic kasuje towar. i ja na końcu Thank you very much. Kolejnego dnia przychodzę znowu do niej i mówię do niej po niemiecku, kolejnego po francusku Śpiewałam na głos Landę del rey, gdy siedziałam na ławce mając zamknięte oczy. Nie widziałąm co się wokół mnie dzieje. Było w ciul ludzi. Gdy otworzyłam oczy nikt na mnie nie patrzył. Zajmowali się sobą. dużo takich szalonych historii mam Chcę Cię zachęcić do spróbowania znalezienie ćwiczeń w internecie na pewność siebie i praktykowanie tego może książkę znajdziesz, może listę zadań do wykonania znajdź swój sposób, bo widzę, że się kręcisz w kółko wokół tych ocen innych.

wow jakie dzieło! śliczny jest ten głośnik, wygląda jak elegancki robocik niesamowite, że sam to zbudowałeś

Nie jest to jakiś sukces ale jak mam czas między robotami to coś trzeba robić. Szczególnie jak się w nocy nie śpi. Popełniłem dla siebie taki głośnik. Wszystko.zbudowane od podstaw. Deska lakierowana i wszystko własnoręcznie spasowane. Elektronika i moduł kupiony i skośnych i połączone. Jest bluetooth, radio, usb także z tel można puścić spokojnie. Jest pilot zdalnego sterowania i wszystko gra jak trzeba. Od taka moja inwencja twórcza. Najciekawsze... Nie wiem po co go zrobiłem...