Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Ja dużo ale co to ma za znaczenie? Mogę robić 20k km rocznie a Ty wyjedziesz ulice dalej i trafisz na kiepskie warunki i stracisz przyczepność. Parę razy wpadłem w poślizg i teraz wychodzę z założenia że dobre kapcie to podstawa
  3. Pie*dol się tchórzu cieniu wiatru razem z tym pajacem Acerem, popukaj sobie w mięśnie gładkie i ośmieszaj się przed Szczurem, gównem są i były Twoje wartości, Twoja osoba i wszystko. Jesteście śmieciami brat Nelyssy również, tyle lat działania i gównem jest zastraszonym przed Szczurem. Nie uśmiechaj się glupio, nie pusz się żaden z Was bo jesteście malutcy. Zesrajcie się dla Willow i Moniki bo Szczur tak każe. Zesrajcie się dla Willow i Moniki bo Szczur tak każe. Zesrajcie się dla Willow i Moniki bo Szczur tak każe.
  4. Ja tam pierdole wymianę na zimowe, jak co roku. Ale ja mało jeżdżę
  5. "w lutym będę miała więcej czasu"
  6. Dzisiaj
  7. Okazało się, że niepotrzebnie zrobiłem 2x 30km jadąc na wymianę opon do której finalnie nie doszło. A że jestem przeziębiony, byłem śpiacy i ogólnie było mi nie na rękę jechać to później cały dzień rozwalony. Prawdopodobnie jutro powtórka jeśli doślą prawidłowe które powinny być dziś
  8. marra

    metody leczenia padaczki.

    Mój pies ma padaczkę... kilka miesięcy temu się pojawiła i to co można byłoby odnieść do ludzi... tak z obserwacji bardzo ważne jest przyjmowanie przepisanych leków o stałych porach! witaminy z grupy B też są ważne i ogólnie stres nie jest wskazany... psa rozładowują spacery.
  9. Wczoraj
  10. Zryte łebki widza różne scenariusze zrytych lebkow xd Macie rację, walki w sądzie autor nie uniesie, do tego świadkowie po jej stronie. No ale jak mówi o spreparpwanych SMS czy czatcie, no to prosto udowodnić oszustwo gdyby się zdecydował ?? I pytanie czy nie może tego wykorzystać, choćby nawet w swoim kręgu znajomych czy jej. By ja skompromitowac Też właśnie.... więc co pozostaje? Też właśnie.... więc co pozostaje? Też właśnie.... więc co pozostaje?
  11. Już przeczytałem pare miesięcy temu, ale mam zapisany ten fragment. Tak to z tej książki
  12. Bierz tylko tych z parzystym dniem urodzenia
  13. Nie wprost, ale tak zrozumiałem to: Może źle zrozumiałem. Może nie chodziło o zabójstwo, a o zlecenie czegoś innego nie do końca legalnego (pobicie, zgwałcenie, skrzywdzenie). A może o coś zupełnie innego, tylko mój zryty indyczy łeb podpowiedział mi takie scenariusze.
  14. A gdzie tu było coś o zleceniu zabójstwa???
  15. Czytasz człowieka, który pomylił żonę z kapeluszem? Pamiętam ten fragment
  16. "Biologicznie, fizjologicznie nie różnimy się tak bardzo jeden od drugiego. Jako “opowiadanie”, historia - każdy z nas jest wyjątkowy, niepowtarzalny. Aby być sobą musimy mieć siebie - posiadać historię swojego życia. Musimy pamiętać siebie, swoją historię, by posiadać tożsamość" (c) Oliver Sacks
  17. shadow_no

    NOWE Skojarzenia

    pasza dla zwierząt
  18. No właśnie. Kolega raz się wk… na innego kierowcę i urwał mu lusterko. Przywalił z pięści, lusterko odpadło, pokazał środkowy paluszek i pojechał dalej. Potem przez miesiąc siedział w napięciu, czy do niego nie wpadną. A to przecież drobiazg w porównaniu do tego, o czym tu mówimy, czyli zlecenia zabójstwa.
  19. Z tego co czytam, to póki co stan psychiczny autora i tak jest bliski samobójstwa...
  20. Tak, ja. Ale moja sytuacja była zupełnie inna. To, co opisuje Futility, to jest inny kaliber, i powiem szczerze – na jego miejscu, przy tym, jak jego psychika reaguje nawet na jej socjale, do tego mając do czynienia z takim człowiekiem, jakim jest ta kobieta, którą on opisuje, nie zdecydowałbym się na konfrontację w sądzie, gdybym nie był do tego absolutnie zmuszony (np. nie musiałbym się w ten sposób ratować). Przede wszystkim w tych sprawach, o których ja być może tu pisałem (bo już nie pamiętam, co gdzie pisałem), nie miałem żadnej relacji emocjonalnej z drugą stroną (mimo że w jednym przypadku pozwaną była moja siostra), więc wszystko było prostsze. Mimo tego obrzydliwe pomówienia, fałszywe zeznania świadków (za które przynajmniej jeden z nich dostał zarzuty, bo nagrałem go, jak mówił co innego)… no nie mogę powiedzieć, że mnie to jakoś bardzo mocno ruszyło, bo nie spodziewałem się po tych ludziach niczego więcej, ale nie jest miłe, jak słuchasz o sobie po prostu bezczelnych łgarstw. Nie wyobrażam sobie batalii sądowej w takiej sytuacji, w jakiej jest Futility. On tego nie udźwignie, i nie jest to z mojej strony wyraz braku wiary w jego siły, a po prostu w miarę obiektywny osąd całej sytuacji. Poza tym takie sprawy ciągną się latami. Ta wspomniana wyżej ciągnęła się ponad 8 lat. Głupia stłuczka, gdzie facet we mnie wjechał i twierdził, że to ja zajechałem mu drogę, ciągnęła się 3 lata. Wyrok nakazowy, odwołanie, wyrok, apelacja, biegły, rozbijanie gówna na atomy. Głupia stłuczka drogowa, prosta sprawa, z której zresztą miałem film, na którym wszystko było widać. Samo skierowane wniosku o ukaranie na podstawie tego filmu zajęło policji rok. To nie jest takie proste, że idziesz sobie do sądu, trwa to chwilę, i wychodzisz ze sprawiedliwością. Co do przeznaczenia pieniążków na „usługę” – życie, gdy ma się na sumieniu taką „usługę”, musi być straszne, bo nigdy nie wiesz, kiedy jednak dojdą, kto za tę usługę zapłacił. Każdy dzwonek do drzwi musi być katorgą. Każdy samochód policyjny musi wywoływać panikę, że przyjechali po ciebie. I żyj tak potem przez dziesięciolecia. Warto?
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×